Apropo...
wczoraj na wizycie lekarka powiedziala,ze kategorycznie nie powinnam pracowac w klinice.Ale nie dala mi jednak zwolnienia lekarskiego ,tylko zaświadczenie , ze jestem w ciąży.
Dostalam to w rejestracji i spytalam jak to bedzie teraz wyglądało,to babka oświadczyła.ze to praca zdecyduje o tym,czy bede pracować (tak jak myślałam).
Powiedzialam dzis w pracy ,poniewaz od poniedzialku mialabym nocki,a to jest wykluczine w ciąży.
Ja mam 5 szefów ,ale niestety glownej szefowej nie było.
Zareagowali naprawdę super.Pogratulowali,wezwali spotkanie,na ktorym oswiadczyli nowinę
Odsuneli mnie od wszystkich niebezpiecznych czynności i zmienili godziny pracy.Nie mam juz nocek,a popoludniowki mam tylko