reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

reklama
A nie możesz np iść teraz na L4 i jak umowa się skończy to przejść pod swoją ubezpieczalnie żeby do końca ciąży i po niej wypłacali Ci pieniądze ? Jej ja tez jestem zupełnie nie w temacie. Jutro zadzwonię do prawnika i tez o to zapytam jakie moze być rozwiązanie w tej sytuacji. Dam znać 😘
mogę,ale na l4 z tego co wiem nie bede dostawac tyle pieniędzy,co przy zakazie pracy.
Jednak,jesli nie bedzie wyjscia,to tak tez zrobię..
 
reklama
Ja także unikam chemii, staram się czysto odżywiać, nie biorę leków o ile nie są naprawdę konieczne, włosów nie farbuje wcale :)

Szczepić się będę bo nie chce osierocić dziecka jeszcze w szpitalu (a drugiego w domu) a stan po ciężkiej operacji w przypadku zakażenia covidem
daje o wiele gorsze rokowania przebiegu korony, bo chce by mój noworodek miał w momencie narodzin większe szanse na zdrowie jeśli z koronawirusem się zetknie, bo nie chce by w przypadku zakażenia i ciężkiego przebiegu rozdzielono mnie od noworodka karmionego piersią (gdybym musiała być hospitalizowana)… znowu - bo nie chcę narażać mojego dziecka które szczepione być nie może a ja jestem dla niego teoretycznie największym źródłem potencjalnego zakażenia.
Jest jeszcze jakaś tam odpowiedzialność społeczna i troska o innych, ale że jestem raczej egoistką to przede wszystkim szczepię się dla siebie i swojego bezpieczeństwa.
A że jestem trochę ‚szkiełko i oko’ i przemawiają do mnie dane naukowe - wiem że szczepienie mi to bezpieczeństwo zapewni.
Rozumiem twoje podejście i właśnie biorąc pod uwagę też kwestie, które podniosłaś napisałam że nie wiem co myśleć o tych szczepieniach. Człowiek ma mętlik w głowie z powodu tyłu sprzecznych informacji podawanych w prasie, tv, internecie i wogule. Nie potrafili mnie przekonać puki co więc i w ciąży nie zmienię zdania, chyba że stanie się coś co spowoduje że nie będę mieć wyjścia
 
Do góry