reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

Obecnie nie przerywa się ciąż w Polsce, szczególnie jeżeli nadal bije serce płodu. Musi być zagrożenie życia matki, ale jak pokazuje sytuacja Pani Izabeli z Pszczyny, lekarze boją się uznać kiedy to już jest ten moment.

Ja nadal nie miałam żadnego zabiegu nie wiem czy z tego powodu czy 5 lat temu też było by takie czekanie, ale również usłyszałam, że musi istnieć zagrożenie życia, żeby mi tam zaczęli grzebać. Dlatego strasznie mnie dziwi, że na inflanckiej zrobili laparoskopię z marszu. No ale tam jednak beta rosła i to dużo więc może dlatego.

Ja nadal czekam w domu


Pewnie was będę jeszcze trochę poczytywać: wszystkim z dobrymi wiadomościami gratuluję! A tym, którym się nie udało - współczuję, trzymajcie się w tym ciężkim okresie
CP nie jest bezpośrednim zagrożeniem? Dobrze pamietam, ze dostałaś skierowanie do szpitala? Jeśli tak to po prostu Cię nie przyjęli? Wiesz może czy w Medicoverze robią takie zabiegi?
 
reklama
CP nie jest bezpośrednim zagrożeniem? Dobrze pamietam, ze dostałaś skierowanie do szpitala? Jeśli tak to po prostu Cię nie przyjęli? Wiesz może czy w Medicoverze robią takie zabiegi?
CP jest zagrożeniem życia i kobieta ma prawo mieć zabieg na cito, nawet jeśli serce zarodka bije.
 
Co jest zagrożeniem? Plamienie? Nie, w większości przypadków jest ono zupełnie niegroźne, nie jest wskazaniem do wizyty na IP (mocne krwawienie jest) - powinno być skonsultowane z prowadzącym i tyle.

Ciąże przerywa się za granicą a w niektórych przypadkach także w mądrych szpitalach .
Kasiu, Ty jesteś lekarzem, tak?
 
Ja nadal nie miałam żadnego zabiegu nie wiem czy z tego powodu czy 5 lat temu też było by takie czekanie, ale również usłyszałam, że musi istnieć zagrożenie życia, żeby mi tam zaczęli grzebać. Dlatego strasznie mnie dziwi, że na inflanckiej zrobili laparoskopię z marszu. No ale tam jednak beta rosła i to dużo więc może dlatego.

Ja nadal czekam w domu


Pewnie was będę jeszcze trochę poczytywać: wszystkim z dobrymi wiadomościami gratuluję! A tym, którym się nie udało - współczuję, trzymajcie się w tym ciężkim okresie
czekaj,
Masz uwidoczniona CP i nie przyjęli Cię do szpitala? 😱
 
Dzien dobry wszystkim,smutne to ze te dwie kreseczki czesto wymarzone to jeszcze nic nie oznaczaja,to czekanie jest beznadziejne.Czlowiek chcialby sie cieszyc ale nie moze😓 ja dzis 5 tydz zaczynam,w sumie nic chyba nie czuje jeszcze,ma ktos tak? Kiedy pierwsze objawy ?
Nie miałam nigdy żadnych. Może nie będziesz mieć
 
CP nie jest bezpośrednim zagrożeniem? Dobrze pamietam, ze dostałaś skierowanie do szpitala? Jeśli tak to po prostu Cię nie przyjęli? Wiesz może czy w Medicoverze robią takie zabiegi?

Nie przyjęli mnie bo bętę miałam już 290,3 (wcześniej koło 1600), a w USG czysto. Nigdzie niczego, żadnych pęcherzyków itp.
Mam kontrolować betę i wrócić tylko jeżeli będzie rosła. Nie specjalnie chcę by ktoś mnie otwierał jeżeli tam nic nie ma 🤷‍♀️ a beta spada

Edit. Bo ja nie wiem czy tu w końcu napisałam - w szpitalu byłam dopiero wczoraj we wtorek po USG zdecydowałam się jeszcze zostać w domu. Nie wiem co prawda czy te 12h mogło jakoś dużo zmienić, pewnie nie no ale w szpitalu na USG w lewym jajniku nie było widać nic. No i nadal mnie nic już nie boli. Mam tylko plamienia tak jak miałam. I endometrium i spadło z 14mm na 11mm
 
Nie przyjęli mnie bo bętę miałam już 290,3 (wcześniej koło 1600), a w USG czysto. Nigdzie niczego, żadnych pęcherzyków itp.
Mam kontrolować betę i wrócić tylko jeżeli będzie rosła. Nie specjalnie chcę by ktoś mnie otwierał jeżeli tam nic nie ma 🤷‍♀️ a beta spada
O, to tego nie doczytałam. To najlepszy możliwy scenariusz dla Ciebie.
 
reklama
Co jest zagrożeniem? Plamienie? Nie, w większości przypadków jest ono zupełnie niegroźne, nie jest wskazaniem do wizyty na IP (mocne krwawienie jest) - powinno być skonsultowane z prowadzącym i tyle. Plamienia ma z połowa kobiet w ciąży, większość nie oznacza nic złego, większość jest idiopatycznych.

Ciąże niestety w tym chorym kraju przerywa się za granicą a w niektórych przypadkach także w mądrych polskich szpitalach ale biorąc pod uwagę kontrole - pewnie takich szpitali będzie coraz mniej :(
Chodziło mi właśnie o ten przypadek zagnieżdżenia się zarodka na bliźnie po CC. Nie o plamienie to nawet nie wiem czy wtedy się plami czy nie.
 
Do góry