reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

Moja siostra miała CC tylko ze względu na to, że miała wykryte mięśniaki na macicy, więc od razu robili operacje wycięcia i biopsja. I wolałaby mieć naturalny, gdyby nie to.
Za to moja znajoma miała 1 CC, i bardzo jej zależało na sn przy drugim, ale niestety bardzo długo nie było akcji, więc ponownie miała CC.
Każda osoba podchodzi do tego inaczej. Myślę, że też "debiutującym" osobom trudniej też określić, czego by chciało - przynajmniej na tym etapie - ja dziś nie wiem.
 
reklama
Pracuje zawodowo od około 14 lat, w większości był to etat. Przez ten czas łącznie byłam 10 dni na zwolnieniu. Bardzo ciężko pracowałam, żeby znaleźć się w miejscu, w którym jestem. Nie czuję, żebym kiedykolwiek nadużywała L4.
Czy pójdę na zwolnienie? Jak tylko pojawi się jakiekolwiek niebezpieczeństwo dla maleństwa. I w dupie, czy to wywola wspomniana przez Ciebie niechęć Pracodawcy.
Ale nikt nie pisał o NIE braniu L4 jeśli faktycznie zdrowie kobiety / stan ciąży tego wymaga.
Ja byłam w poprzedniej. Od 8 miesiąca - miałam zespół żyły dolnej i pozycja siedząca / siedząca w aucie powodowała ze do serca nie dopływała mi krew. Oczywiście ze poszłam wtedy na zwolnienie bo nie byłabym w stanie nawet bezpiecznie do pracy dojechać ani usiąść przy komputerze.

My mówimy o L4 na ciąże/odpoczynek/stresujące koleżanki a nie faktyczne medyczne wskazania.
 
Moja siostra miała CC tylko ze względu na to, że miała wykryte mięśniaki na macicy, więc od razu robili operacje wycięcia i biopsja. I wolałaby mieć naturalny, gdyby nie to.
Za to moja znajoma miała 1 CC, i bardzo jej zależało na sn przy drugim, ale niestety bardzo długo nie było akcji, więc ponownie miała CC.
Każda osoba podchodzi do tego inaczej. Myślę, że też "debiutującym" osobom trudniej też określić, czego by chciało - przynajmniej na tym etapie - ja dziś nie wiem.

Każda z nas jest inna więc i dla każdej z nas wszystko będzie miało inne odczucie.
Do tego dochodzą nierówności w poziomie świadczeń medycznych np. mi jest łatwiej mówić że wolę sn (mam za sobą i cc i vbac), gdzie moje prawa, plan porodu itp. były respektowane, a 90% było w znieczuleniu
 
Ale nikt nie pisał o NIE braniu L4 jeśli faktycznie zdrowie kobiety / stan ciąży tego wymaga.
Ja byłam w poprzedniej. Od 8 miesiąca - miałam zespół żyły dolnej i pozycja siedząca / siedząca w aucie powodowała ze do serca nie dopływała mi krew. Oczywiście ze poszłam wtedy na zwolnienie bo nie byłabym w stanie nawet bezpiecznie do pracy dojechać ani usiąść przy komputerze.

My mówimy o L4 na ciąże/odpoczynek/stresujące koleżanki a nie faktyczne medyczne wskazania.
Osobiście uważam, że jest wiele zawodów, gdzie nie wyobrażam sobie pracy w ciąży niezależnie od samopoczucia. Mój jest tego przykładem. Jeśli ktoś pracuje zdalnie albo w biurze to zupełnie inna bajka. Nie rozumiem tej presji pracowania jak najdłużej. Ciąża sama w sobie nie jest chorobą, ale po trzech porodach stwierdzam, że te miesiące potrafią być bardzo dokuczliwe.
 
Pracuje zawodowo od około 14 lat, w większości był to etat. Przez ten czas łącznie byłam 10 dni na zwolnieniu. Bardzo ciężko pracowałam, żeby znaleźć się w miejscu, w którym jestem. Nie czuję, żebym kiedykolwiek nadużywała L4.
Czy pójdę na zwolnienie? Jak tylko pojawi się jakiekolwiek niebezpieczeństwo dla maleństwa. I w dupie, czy to wywola wspomniana przez Ciebie niechęć Pracodawcy.
Chyba zle zrozumiałaś,co napisałam- pisałam o pójściu na L4 bez powodu. Sama w drugiej ciąży byłam cały czas na zwolnieniu,bo miałam od razu bardzo zagrożeną ciążę. Piszę o nadużywaniu.
 
A czemu tak? Tak szybko się akcja toczyła?
Historia jak z filmu. Była ulewa i zalalo drogę teren jest górzysty, ale to nie ma problemu bo bym dojechała i tak objazdem, tyle że nagle sieknelo mi skurczami. A wyjechałam jak były takie słabiutkie. Jestem położną i chyba dzięki temu że wiedziałam co robić nie było tragedii.
Mąż został z 10 miesięcznym dzieckiem dlatego byłam sama
 
09.12 - 25,4 mlU/ml
11.12 - 95,3 mlU/ml
17.12 - 645mlU/ml

Teoretycznie przyrost jest w normie, ale tak jakby słabiej przyrastała
Już masz wytłumaczenie czemu na usg nic nie było 🙂 trzeba jeszcze chwile poczekać. Z tego co czytałam to beta rośnie skokowo i jest sens badać tylko co 2 dni. Twój przyrost jest w normie a taki nasz los ze jedna się martwi ze za duży a druga ze za mały. Już się naczytałam, ze oba odchylenia kończą się dobrzee🥰 będziesz robić jeszcze betę? Ja niby nie, ale kusi 😂
 
reklama
Osobiście uważam, że jest wiele zawodów, gdzie nie wyobrażam sobie pracy w ciąży niezależnie od samopoczucia. Mój jest tego przykładem. Jeśli ktoś pracuje zdalnie albo w biurze to zupełnie inna bajka. Nie rozumiem tej presji pracowania jak najdłużej. Ciąża sama w sobie nie jest chorobą, ale po trzech porodach stwierdzam, że te miesiące potrafią być bardzo dokuczliwe.
Byłam trochę oszołomiona na tej mojej pierwszej takiej wizycie (i jeszcze u nowego ginekologa, bo jestem po przeprowadzce) i się zdziwiłam, że on od razu mnie spytał czy chcę L4. Oczywiście, gdybym zgłaszała, że mam straszne młodości (odpukać na szczęście póki co nie) to byłoby dla mnie zasadne wziąć na jakiś czas.
Ale właśnie zapomniałam zapytać o to zaświadczenie o ciąży i mam wrażenie, że nie jest to powszechna wiedza (bądź praktyka brać to pismo). A to zaświadczenie daje dużo ochrony (warunki pracy, nadgodziny). Co wydaje się rozsądne.
 
Do góry