Cześć miło się czyta że można przechodzić ciążę w taki sposób. Niestety mój organizm jest inny, słaby nie wiem jak to określić. zawsze byłam drobna wysoka ,omdlenia w szkole średniej na porządku dziennym w dusznych pomieszczeniach albo z "glodu" jak brakowało mi energii.. Pierwsza ciąża dwa razy w szpitalu byłam łożysko nisko, krótka szyjka, bardzo duzo leżałam. Druga poronienie 9 tyg. wiec objawy były bardzo krótko były, dużo spałam w ciągu dnia. Teraz wszystko mam bezsenność, mdłości, brak ochoty na jedzenie, zapachy mnie drażnią wszystkie, żadnych zachcianek bo w sumie zmuszam się żeby coś zjeść i zero sil. Jak zjem jest lepiej ale muszę się zmusić żeby zjeść. Szczerze z takimi objawami nie lubię być w ciąży, nie wiem czy mnie zrozumiecie .czekamy na dzidzie i bardzo się cieszymy liczymy że wszystko będzie dobrze itp. ale strasznie znoszę te pierwsze tyg. mam nadzieję że potem będzie z górki i będę się cieszyć że jestem w ciąży. Teraz hormony robią swoje. W pracy jeszcze nie wiedzą chciałam po 15.12. powiedzieć po USG a tu wszystko się przedłuża. Nie chce pracować długo chce odpoczywać i skupić się na ciąży. Po tych moich doświadczeniach w wcześniejszych wolę nie ryzykować nic i siedzieć bez stresu. W pracy będę namawiana żeby pracować tak czuję , bo praca z domu itp. ale stres ,presją terminów, nie chce zaniedbać niczego i wiem że będę się stresować. Mam 34 w lato 2022r skończę 35.. więc zależy mi aby wszystko było ok z ciążą i zadbać chce o siebie.