reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

Ja już nie wchodzę w takie dyskusje, bo im jestem starsza, tym bardziej jestem
wrażliwa na ludzką głupotę. Nie mówię tutaj o nikim personalnie tylko ogólnie. Chociażby wczoraj widziałam na Fb wypowiedzi antycovidowców i to niestety są często osoby, które swoją edukacje zakończyły dosyć wcześnie. Zakładam, że większość z nich nie przeczytała żadnego naukowego artykułu na ten temat, więc nie ma tam pola do merytorycznej dyskusji. Argument, „bo ja i moi znajomi…” to dla mnie żaden argument. Generalnie staram się ostatnio omijać takie tematy szerokim łukiem, bo mi się podnosi ciśnienie :) A covid na początku mojej ciąży uważam za istotną informację, więc nie widzę powodu dlaczego miałabym o tym nie wspominać. Na koniec napiszę tylko, że moja siostra urodził się sparaliżowana najprawdopodobniej po kontakcie z osobą chorą na chorobę zakaźna na wczesnym etapie ciąży. Tym z Was, które nie widzą problemu w chodzeniu po ulicy np z potencjalnym covidem życzę, żebyście w czasie ciąży spotykały na swojej drodze osoby bardziej odpowiedzialne od Was.
Tu wykształcenie nie ma do rzeczy. W zeszłym roku pielęgniarka ze szpitala covidowego (nie pracowała bezpośrednio przy osobach covidowych) była i jest antyszczepionkowa co do covid, byłam w szoku. Twierdzi, że ludzie zawsze umierali nawet na grypę i dla niej to ściema, Powiedziała jedno co mnie przeraziło, że nigdy tak się nie wynudziła jak za czasu covida a jeszcze na tym nieźle zarobiła, ma tylko problem jak przestaną wypłacać dodatki to ona będzie strajkować za podwyżkami bo jej się stopa życiowa poprawila i dlaczego ma dostawać znowu mniej. Jej zdaniem więcej ludzi umiera na inne choroby, którymi powinni się zająć. Fakt tu ma rację, że wszystkie działa zostały skierowana na covid i niestety dużo osób z innymi chorobami na tym straciło. Z perspektywy czasu dzisiaj wszyscy jesteśmy mądrzy, ale wtedy nikt nic nie wiedział. Ja to byłam pewna wręcz że to atak na ludzkość jak w filmie 🙈 . Żaden kraj nie był na to przygotowany.
 
reklama
Czy mogę dopytać kiedy dokładnie? Jak długo i jakie miałaś objawy? Ktory to był tydzien ciąży i czy wiesz co z maleństwem, bylas po covidzie juz na badaniu u gin?
Zaczęło się jakoś na przełomie 3/4 tyg. Objawy miałam delikatne, tzn. drapanie w gardle i sporadyczny kaszel przez kilka dni. Jedyne co to węch jeszcze nie wrocił całkowicie, powiedzmy w 80%. Byłam na usg, miałam pęcherzyk bez zarodka.
 
Ja dowiedzialam się że jestem w ciąży a dwa dni później straciłam węch i smak, zrobilam test covidowy i wyszedł pozytywny..
Całe dwa dni cieszyłam sie ciążą, a teraz jestem załamana :( to byl tydzien 4+3 jak zaczęla mnie bolec glowa, 4+5 jak straciłam węch. Nie miałam go przez 4 dni i wszystko wróciło do normy, ale to byl najgorszy moment na zachorowanie, wtedy przeciez tworzy się serce. W poprzedniej ciąży również zachorowalam na przelomie 4/5 tygodnia ciąży( wtedy nie bylo jeszcze covida). Synek urodził się z połową serduszka, przeszedł 3 poważne operacje serca.. dlatego teraz jestem przerażona, że znów będziemy miec powtórkę, albo że jak pojadę w przyszłą środę na badanie, to okaże się, że serduszko w ogóle nie bije.
 
Zaczęło się jakoś na przełomie 3/4 tyg. Objawy miałam delikatne, tzn. drapanie w gardle i sporadyczny kaszel przez kilka dni. Jedyne co to węch jeszcze nie wrocił całkowicie, powiedzmy w 80%. Byłam na usg, miałam pęcherzyk bez zarodka.
Dziękuję Ci za odpowiedź. :(
 
Czy mogę dopytać kiedy dokładnie? Jak długo i jakie miałaś objawy? Ktory to był tydzien ciąży i czy wiesz co z maleństwem, bylas po covidzie juz na badaniu u gin?
Hej, nie do mnie pytanie pewnie MtV zaraz da ci znać
ale ja ci napisze że moja kumpela miała covida w 10 tygodniu na prenatalnych było wszystko ok poszła juz po 13 tyg bo ona prawie 3 tyg zdychała miała taka typowa mocna grypę. Dziecko urodziło się w maju tego roku i jest super zdrowym dzieckiem
ja za to miałam w 2 ciążach grypę raz taka bardzo mocna i poroniłam czy to była przyczyna totalnie nie wiem bo miałam sporo poronień ale lekarz nie wyklucza grypa zbiegała mi sie praktycznie ze zrobieniem testu ciążowego tak że super wczesny etap.
trochę się obawiam jakiejkolwiek infekcji na wczesnym etapie
 
reklama
Ja dowiedzialam się że jestem w ciąży a dwa dni później straciłam węch i smak, zrobilam test covidowy i wyszedł pozytywny..
Całe dwa dni cieszyłam sie ciążą, a teraz jestem załamana :( to byl tydzien 4+3 jak zaczęla mnie bolec glowa, 4+5 jak straciłam węch. Nie miałam go przez 4 dni i wszystko wróciło do normy, ale to byl najgorszy moment na zachorowanie, wtedy przeciez tworzy się serce. W poprzedniej ciąży również zachorowalam na przelomie 4/5 tygodnia ciąży( wtedy nie bylo jeszcze covida). Synek urodził się z połową serduszka, przeszedł 3 poważne operacje serca.. dlatego teraz jestem przerażona, że znów będziemy miec powtórkę, albo że jak pojadę w przyszłą środę na badanie, to okaże się, że serduszko w ogóle nie bije.
Bardzo mi przykro. Mój lekarz mówi, ze w takich sytuacjach to często działa na zasadzie wszystko albo nic. Tzn albo orgaznim odrzuci ciążę albo pokaże się zarodek, który będzie zdrowy. Za tydzień wszystko się okaże
 
Do góry