reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2021

Ja dzisiaj zmierzyłam na czczo glukoze i wyszło mi 117 więc jeszcze gorzej niż było ech... Dziewczyny, które mierzą jak najlepiej przez te kilka dni sprawdzać na czczo i po jedzeniu? 20.01 mam wizytę u diabetologa i chciałabym iść już z jakimiś pomiarami echh kolejna dolegliwość mi dojdzie
Wczoraj mi ginka tłumaczyła ze przy pomiarze domowym glukometrem zawsze wychodzi wiecej bo inny wynik daje krew z tętnicy zylnej to raz a dwa to rano na czczo jest wyrzut kortyzolu i ten cukier wzrasta po ok 1h po wstaniu ale tez na czczo jest zupelnie inny ...
 
reklama
Muszę powiedzieć, że mnie te wszystkie ubranka przerażają, tzn przeraża mnie wizja ubierania w nie noworodka. To moja pierwsza ciążą i ciągle się zastanawiam, jak to się robi, żeby nie uszkodzić dziecka. Oglądałam nawet jakieś filmy instruktażowe, ale średnio do mnie przemawiają 😄 starsze niemowlę to już inaczej, ale noworodek... BTW, pozdrawiam o 4 w nocy z kolejnej już pobudki w tę cudowną, prawie bezsenną noc 🙄

Ja wymiotów nie miałam i nie mam, natomiast mdłości i mega ból brzucha już tak i niestety nadal się utrzymuje, szczególnie jak jest pusty. Jak myślę o jedzeniu to na nic nie mam ochoty, jak już coś wcisnę to nie koniecznie jest to super zdrowe żarełko :( Do tego jedzenie chwilę przed snem, by zminimalizować ból żołądka i móc zasnąć. To nie jest niestety zdrowe odżywianie, więc niestety waga w górę o 1,5 kg :(:(:(
Na szczęście ustępuje już senność w dzień, więc może też się zabiorę za ten rowerek stacjonarny, skoro tak dziewczyny namawiacie ;);)
U mnie na samym początku odrzuciło mnie od słodkiego ale mialam apetyt na słone, kwaśne (jeszcze nie miałam pojęcia o ciąży i to mi dało do myślenia), później ogólnie nie miałam apetytu na nic, na poczatku grudnia zaczęły się mdłości, później wymioty, więc najpierw waga spadła, zaczęłam jeść płatki migdałów przed snem i rano, złagodziło mi to wymioty i mdłości ustały, a teraz sporadycznie mnie zamdli po ustaniu z łóżka. Co do wagi, to co spadło już wróciło po skończeniu mdłości, plus dodatkowy kilogram. Jutro pierwszy dzień 12 tygodnia, teraz zaczęła mi dokuczać kość ogonowa (od tygodnia), kiedyś mialam uraz, zmęczona się czuję ale ogólnie jest ok lepsze to niż mdłości🙂
 
A są tu jakieś dziewczyny na zastrzykach z heparyny? Jak wasze brzuchy to codzienne kłucie znoszą?
Ja biorę heparynę ... brzuch hmm zależy [emoji848] ale podlapałam patent na siebie i nawet w jednym tygodniu bylo bez siniaków [emoji1787] teraz niestety mam i czasami są nawet takie bolące [emoji849]
 
Ooo czyli widzę, że druga ciążę znosimy gorzej niż pierwszą. U mnie w pierwszej było full energii i pozytywnego nastawienia, pracowałam do 20tyg ciąży. A w tej czuje się jak nie ja. Kompletnie bez sił i czasem problemem jest dla mnie zrobić obiad. 🤦🏻‍♀️
Tak dokładnie. Teraz jest masakra tez czuję się jak nie ja.. nawet obiadu nie chciało mi się robić. Do tego syf w mieszkaniu haha 🤣
 
O, to mamy razem wizytę, tez mam 26.01 po 3 tygodniach bez usg
emoji27.png
Dołączam do wizytujących 26.01 tyle że ja po 4 tygodniach bez USG 😳 ale to już niedługo 🙂

Ja mam zamiar umawiać nifty na tydzień przed USG prenatalnym, będę wtedy po wizycie i USG kontrolnym...

Z tym kichaniem to myślałam że jestem wyjątkowa i już w panikę kiedyś wpadłam gdy kichnelam i poczułam ten ból w brzuchu jakby coś się miało oberwać 😳 i od tego czasu też jak czuję że wierci mnie w nosie to przyjmuje bezpieczna pozycję 😁

Zawsze byłam ciepłolubem i nigdy tak mi nie pasowała zima jak teraz gdy jestem w ciąży jak mnie mdli i wyjdę na dwór na rześkie powietrze to czuję taką błoga ulgę 🤤 może do sierpnia powróci mi miłość do ciepła 🙂

Dobrej nocy 😚
 
Dołączam do wizytujących 26.01 tyle że ja po 4 tygodniach bez USG 😳 ale to już niedługo 🙂

Ja mam zamiar umawiać nifty na tydzień przed USG prenatalnym, będę wtedy po wizycie i USG kontrolnym...

Z tym kichaniem to myślałam że jestem wyjątkowa i już w panikę kiedyś wpadłam gdy kichnelam i poczułam ten ból w brzuchu jakby coś się miało oberwać 😳 i od tego czasu też jak czuję że wierci mnie w nosie to przyjmuje bezpieczna pozycję 😁

Zawsze byłam ciepłolubem i nigdy tak mi nie pasowała zima jak teraz gdy jestem w ciąży jak mnie mdli i wyjdę na dwór na rześkie powietrze to czuję taką błoga ulgę 🤤 może do sierpnia powróci mi miłość do ciepła 🙂

Dobrej nocy 😚
O to ja mam identycznie, też zawsze uwielbiałam ciepło i słońce, a teraz okna w całym domu otwarte, mąż chodzi w ciepłych dresach, bo w mieszkaniu tak zimno 🙈 Ale ja czuję się wtedy lepiej, też w gorszych momentach biegnę odetchnąć z nosem przy oknie, takie rześkie powietrze. Co ta ciąża robi z człowiekiem haha 😂
 
No to tak jak u mnie, było dobrze a od paru dni siniaczki i takie guzki podskórne.. A to tak do końca ciąży, mam nadzieję że będę miała gdzie kłuć[emoji846]
Ja biorę heparynę ... brzuch hmm zależy [emoji848] ale podlapałam patent na siebie i nawet w jednym tygodniu bylo bez siniaków [emoji1787] teraz niestety mam i czasami są nawet takie bolące [emoji849]
 
A są tu jakieś dziewczyny na zastrzykach z heparyny? Jak wasze brzuchy to codzienne kłucie znoszą?
Zgłaszam się :) dostałam zastrzyki juz na wizycie 4+6.. nawet nie dopytalam czemu? W jakim celu? Takie były emocje po zobaczeniu pęcherzyka z ciałkem żółtym, że po prostu przyjęłam, że tak trzeba :) dzisiaj mam 9+2, więc tych strzałów już trochę zrobiłam.. nie wiem czym to się ma, ale raz nie ma żadnego śladu, a innym razem powstaje siniak wielkosci orzecha włoskiego. Zawsze wykonuję zastrzyk tak samo, raz z jednej strony raz z drugiej od pępka. Jeden siniak juz żółty, a za kilka dni na nim albo obok nowy wylew. Pod palcem wyczuwalne są punktowe zgrubienia w miejscu wkłucia.
 
A są tu jakieś dziewczyny na zastrzykach z heparyny? Jak wasze brzuchy to codzienne kłucie znoszą?
Ja się kłuję codziennie. Różnie jest z tymi zastrzykami. Raz wbijam się jak w masełko i nic nie boli, nie ma siniaków, a kolejnym razem nie mogę przebić skóry, wbijam się po kilka razy, bo boli, albo trafiam w jakąś żyłkę i leci krew. Siniaków mam kilka, jak dla mnie bez tragedii, ale mój hematolog mówi, że raczej średnio wyglada mój brzuch. Ale też pociesza, że z czasem będzie lepiej ;)
 
reklama
Ok, czyli widzę że wszystkie mamy podobnie, to życzę powodzenia w dalszym kłuciu [emoji16][emoji123]
Ja się kłuję codziennie. Różnie jest z tymi zastrzykami. Raz wbijam się jak w masełko i nic nie boli, nie ma siniaków, a kolejnym razem nie mogę przebić skóry, wbijam się po kilka razy, bo boli, albo trafiam w jakąś żyłkę i leci krew. Siniaków mam kilka, jak dla mnie bez tragedii, ale mój hematolog mówi, że raczej średnio wyglada mój brzuch. Ale też pociesza, że z czasem będzie lepiej ;)
 
Do góry