reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2021

A czy któraś z Was dziewczyny myślała już czy będzie rodzić przez cesarskie cięcie czy naturalnie? Czy póki co się nie zastanawiałyście? :)
Ja rodziłam pierwsza córeczkę naturalnie, cały poród od domu do jej zobaczenia trwał 2 godziny , mąż był ze mną i się śmieje ze czasem miał wrażenie, ze zaraz usnę :)

teraz jak Bóg da, tez bym chciała naturalnie.
 
reklama
U mnie tez się sprawdziło a lekarz mi już w 11+5 powiedział ze dziewczynki to z tego nie będzie [emoji23] byłam trochę zła bo nie pytałam a on tak prosto z mostu...
U mnie było identycznie w 11+5 gin wypaliła że dziewczynka a my nawet nie byliśmy przygotowani na to że poznamy płeć na tej wizycie i się nie pomyliła.
 
A czy któraś z Was dziewczyny myślała już czy będzie rodzić przez cesarskie cięcie czy naturalnie? Czy póki co się nie zastanawiałyście? :)
Ja pierwszą córkę rodziłam przez cc była ułożona pośladkowo do prawie samego końca obróciła się tak podejrzewam dwa dni przed rozwiązaniem ale leżąc już na patologii ciąży nie wykonali mi usg przed operacją i nie sprawdzili i cięli niepotrzebnie. Do końca życia nie zapomnę tego co przeżyłam jak dr ze zdziwieniem mówi po nacięciu ale główka jest na dole...
Drugi poród uparłam się że będzie naturalny i się udało, jestem strasznie zadowolona choć długi to wreszcie byłam od razu na nogach i mogłam robić prawie wszystko. Cesarka była dla mnie traumą ten ból okropny i dochodzenie do siebie po straszne.
 
Ja właśnie jestem nastawiona na cesarkę. Za dużo naoglądałam się porodów naturalnych i komplikacji, także ja dziękuję bardzo... 😅 Cesarka do mnie bardziej przemawia. Poza tym mam duża wadę wzroku i do tej pory zawsze okuliści mówili, że w przyszłości proszę myśleć o cesarce dla bezpieczeństwa.. Także mam nadzieję, że nie będzie problemu ze zdobyciem zaświadczenia o cc. Ale póki co staram się nie plątać niepotrzebnie po lekarzach, żeby unikać wirusa. Zajmę się tym w II trymestrze
 
Witam się i ja. Choć nie wiem czy nie za wcześnie, bo jako jedyna nie byłam jeszcze u lekarza. No ale co ma być, to będzie.

Wyjechaliśmy sobie na jakiś czas do UK i w Wigilię okazało się, że z pasażerem na gapę. Chyba jestem rekordzistką pod względem wieku (40+) i ilości dzieci (3 dzieci, 4 ciąża) ale więcej o sobie mogę napisać dopiero na zamkniętym.

Jesteśmy od kilku dni w PL i ogarniam powoli temat lekarza. Wiadomo jak to teraz wygląda przez koronaświrusa. Nie spieszę się bo termin wypada gdzieś na 29.08, om 22.11, zatem mamy dopiero 6+3 dni i jeszcze dużo przed nami.

Widzę tu kilka znajomych ników ze staraczek 🤗 Atmosfera też przyjemna, przycupnę zatem z Wami.
 
Ja właśnie jestem nastawiona na cesarkę. Za dużo naoglądałam się porodów naturalnych i komplikacji, także ja dziękuję bardzo... 😅 Cesarka do mnie bardziej przemawia. Poza tym mam duża wadę wzroku i do tej pory zawsze okuliści mówili, że w przyszłości proszę myśleć o cesarce dla bezpieczeństwa.. Także mam nadzieję, że nie będzie problemu ze zdobyciem zaświadczenia o cc. Ale póki co staram się nie plątać niepotrzebnie po lekarzach, żeby unikać wirusa. Zajmę się tym w II trymestrze
Jak dużą masz wadę wzroku? Ja mam +5 na obu oczach + automatyzm więc też się kwalifikuję do cc.
 
Jak dużą masz wadę wzroku? Ja mam +5 na obu oczach + automatyzm więc też się kwalifikuję do cc.
Ja mam - 6.5 i - 6.75 plus astygmatyzm, ale co wydaje mi się, że znowu wada mi poszła dalej, bo ostatnio gorzej widzę, ale nie zdążyłam umówić się do okulisty przed ciążą, a teraz nie chce się narazac
 
reklama
Pierwsza skończyła się cc, bo po podaniu leków nie chciało nic ruszyć...
Ale chcę naturalnie, bo pierwszy w sumie zaczynam naturalnie więc wiem mniej więcej czego się spodziewać.
Bo chyba że znów organizm będzie taki oporny to skończy się cc.
Szybko po cc doszłam do siebie, więc nie było tak źle..
 
Do góry