reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2021

reklama
Dobry ;)

Trzymamy dziś kciuki za dobre wieści i piękne widoki na wizytach !

Wg tej listy badań jakie należy wykonać do 10 tyg. w sumie wszystkie robilam niedawno,ale zobaczymy czy lekarz zdecyduje czy powtarzać mam [emoji848] .

Jeżeli chodzi o tsh sprawdzałam jakis czas temu mając juz pozytywna bete i bylo 1.22 wiec pięknie ;)
 
Chyba można [emoji16][emoji16]ja bynajmniej jem i to bardzo [emoji1787]w pierwszej ciąży objadałam się jogurtami w drugiej truskawki i czereśnie kilogramami ..co łączyło obie to to że nie ruszałam mięsa bo mnie odrzucało, ale przed ciążą jadłam. A teraz śledzie [emoji848]
Ja w pierwszej ciazy mialam fazy na słodkie i setki. O te steki pamiętam zawsze była afera ze za mało wysmazone:D a teraz wlasnie na mięso nie bardzo ale ryby tak mi pachną ze mogłabym kilogramami zjadać:D
 
Właśnie milam pytać jak u Ciebie było tsh w ciąży, bo ja wprawdzie tez mam hashi, ale dopiero po ciąży u mnie wyszło. Wiec teraz pierwsza ciąża z hashimoto - właśnie to jest najgorsze z hashi- ze nawet bez ciąży tsh lata w górę i potem w dół, a później znowu szybko w górę. A co to dopiero w ciąży ;p A poza ciąża jaka miałaś dawkę?

I tak tak ja tez 93 :) jak wszystko będzie dobrze to będzie to moje 3 dziecko [emoji28][emoji2960] ale zawsze mi się marzyła trójka przed 30-stką, żeby dzieci miały się z kim bawić i nie było takiej dużej różnicy wieku. Teraz tyko czekam na usg i mam nadzieje, ze będzie ok
Tez chciałabym trójkę, ale przed 30 to już raczej nie zdążę:D u mnie jedna dwulatka na stanie.

Co do tej tarczycy to ja w ogóle mam wrodzona niedoczynność, później dopiero zdiagnozowali hashi. W pierwszej ciazy zaczynałam od dawki 112 i skonczylam wlasnie na 175 bo tsh ciągle szybowało w górę.
Nie wiem wlasnie jak bedzie teraz, przed ciąża było sporo nizsze bo utrzymywałam tsh na poziomie około 0.8, teraz już skoczyło do góry i jakieś 2 tygodnie temu było 1.12.
Ogolnie to trochę mam słaba sytuację z endokrynologiem bo jeździłam do Krakowa na wizyty do luxmedu, tam się nie da w ogóle dodzwonić bezpośrednio do lekarza tylko jest opcja na infolinię i umówienie wizyty. Dlatego musze na szybko szukac kogoś u siebie w mieście bo na pewno za chwilę czeka mnie zmiana dawki.
A Ty z jaka dawka startujesz? :)
 
No to prawda! O pierwsza ciążę starałam się ponad 5 lat, teraz w sumie ponad rok, no ale w porównaniu do pierwszego podejścia to 5 razy krócej:D
Teraz szybciutko, pewnie dlatego że jesteś ustabilizowana lekami [emoji846] ja zaczęłam przygodę z tsh na poziomie 3,19 i niczego nieświadoma myślałam że wszystko ok bo przecież mieszczę się w widelkach. Koleżanka mi powiedziała że mam iść do endo bo jest kiepsko. I rzeczywiście. Ale już pięknie zbiłam... Właśnie najpierw do 1,54 (cykl w którym zaszłam w ciążę) a teraz 1,02. A dzis kontrola u endo [emoji7]

Tarczyca to okropny narząd.
 
Teraz szybciutko, pewnie dlatego że jesteś ustabilizowana lekami [emoji846] ja zaczęłam przygodę z tsh na poziomie 3,19 i niczego nieświadoma myślałam że wszystko ok bo przecież mieszczę się w widelkach. Koleżanka mi powiedziała że mam iść do endo bo jest kiepsko. I rzeczywiście. Ale już pięknie zbiłam... Właśnie najpierw do 1,54 (cykl w którym zaszłam w ciążę) a teraz 1,02. A dzis kontrola u endo [emoji7]

Tarczyca to okropny narząd.
Ja juz dość długo jestem stabilna jezeli chodzi o tsh wiec to nie była pewnie nawet kwestia tarczycy a trochę tez psychiki. Ja miałam straszne 'parcie' na dziecko, to była moja obsesja żeby być mamą. Właśnie słyszałam i też wiele koleżanek mi mowilo ze im bardziej się chce to tym trudniej i coś w tym chyba faktycznie jest. W tym cyklu teraz robiłam monitoring i dostałam ten duphaston ale myślenie było aaa Dobra i tak się nie uda, no i się udało:D
 
reklama
Do góry