reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2021

reklama
Kochana, musisz zacząć cieszyć się tą ciążą, bo mam wrażenie że na siłę wynajdujesz sobie problemy. Nie odbierz mnie źle, mówię to dla twojego, a raczej waszego dobra :) przecież bylas na wizycie i jest dobrze :) zajmij się czymś i pozwól dzieciątku się rozwijać. Jeśli to cię pocieszy mój progesteron to tylko 6ng/ml czyli dużo dużo poniżej normy. Ale biorę dwa razy dziennie duphaston. Na USG wszystko w porządku, serduszko już biło. Mimo niskiego progesteronu maluszek pięknie się zagnieździł i daje sobie radę. U Ciebie też jest dobrze i będzie z dnia na dzień co raz lepiej, tylko nie doszukuj się złych znaków. I jeszcze raz powtarzam mówię to z dobrego serca, nie chcę Ci tym dokuczyć. Trzymam kciuki i więcej pozytywnych myśli i radości z tej ciąży Ci życzę! Ściskam! [emoji3059]
Wiem, mąż tez mi mówi, że gorszy dla mnie jest stres niż niski progesteron [emoji15] wizyty nie miałam, dopiero 5.01, tak to dzwoniłam do lekarz tylko. Ogólnie ciężko mi trochę uwierzyć, że jestem w tej ciazy, nic nie czuje, gdyby nie testy to rownie dobrze mogłabym być w normalnym cyklu. Wiem też, że trochę histeryzuje, bo właśnie mija rok naszych staran, w tym miesiącu miałam zacząć leczenie w klinice niepłodności, owulacji miałam nie mieć z zeszłym cyklu wg badan a tutaj ciaza niespodzianka.
 
Hej dziewczyny 😌 jak się trzymacie ? Ja zaczęłam już mieć złe samopoczucie. W nocy o 02:00 oblały mnie poty , czułam ssanie w żołądku , piekł mnie i czułam się jakbym miała zemdleć. Lekko uspokoiło się , jak zjadłam 4 wafle ryżowe i wypiłam trochę wody. Zasnęłam może o 04:00 rano. Niestety o 8:30 było podobnie , śniadanie zjadłam przymusem, ale źle czułam się do 12:00 ten czas przeleżałam w łóżku. Jak przeszło to czułam się normalnie jak przed ciaza. Niestety już o 18:00 zaczynałam źle się czuć to zjadłam coś , zaczęłam kontrolować czas o której mnie łapie. Obecnie 22:29 ( jestem godzinkę do przody bo mieszkam za granica ) już zaś poty , pieczenie żołądka , uczucie jakby mi niedobrze i słabo. Średnio co 3-4 godziny mam taki stan. Ciężka noc przede mną .😔 Z moich obliczeń z om to 5 tydzień i 5 dni. Jak Wy się czujecie ? Wszystko dobrze u Was ? Mam nadzieje , że się trzymacie , ja czuje , że u mnie dopiero się rozkręca. Miłej nocy sierpniowe mamy 😘
Ja zaczęłam się budzić w nocy :( na szczęście na krotko, ale żadnych dolegliwości nie mam :)
 
U mnie poranne mdłości są już normą, w ciągu dnia jak jem to mam moment w którym np jem 3/4 talerza zupy i muszę zostawić xd jedna łyżka więcej i musiałbym biec do toalety. Także mam ograniczone jedzenie ;) mam też problemy ze snem poza tym nic nowego :)
Mnie meczy co około 4 godziny 😔. Życzę Tobie wytrwałości 💪🏻 I samej sobie też😬 . Teraz pije imbir z rumiankiem i nawet pomaga , ale imbir inaczej już mi pachnie. Siły i wytrwałości 🙌🏻
 
Cześć dziewczyny, ja w piątek potwierdziłam ciążę z ładnym pęcherzykiem ciążowym. Dziś jest 5t1d. Pani Doktor powiedziała że nie ma potrzeby robić kolejnej bety tylko pokazać się 27 grudnia na USG. Poprzednią ciążę poroniłam i najchętniej robiłabym tą bete co drugi dzień ale wiem że nie powinnam się tak nakręcać. Po prostu nie pomaga mi psychicznie też fakt, ze nie mam żadnych objawów.
Wszystkim przyszłym mamom gratuluje :)
 
Cześć dziewczyny, ja w piątek potwierdziłam ciążę z ładnym pęcherzykiem ciążowym. Dziś jest 5t1d. Pani Doktor powiedziała że nie ma potrzeby robić kolejnej bety tylko pokazać się 27 grudnia na USG. Poprzednią ciążę poroniłam i najchętniej robiłabym tą bete co drugi dzień ale wiem że nie powinnam się tak nakręcać. Po prostu nie pomaga mi psychicznie też fakt, ze nie mam żadnych objawów.
Wszystkim przyszłym mamom gratuluje :)
Mnie też to martwiło , stresowałam się ,że nie mam objawów , tylko skurcze macicy. Natomiast dziś w nocy się zaczęło i tak średnio co 4 godizny źle się czuje. Z moich obliczeń to 5 tydzień i 5 dni. Jutro zamierzam jechac na pobranie krwi by sprawdzić betę , nie wiem czy dam radę ze względu na złe samopoczucie. Niestety ginekolog nie przyjemnie mnie bez badania bety 🤷🏻‍♀️ ( mieszkam za granica )
 
Wiem, mąż tez mi mówi, że gorszy dla mnie jest stres niż niski progesteron [emoji15] wizyty nie miałam, dopiero 5.01, tak to dzwoniłam do lekarz tylko. Ogólnie ciężko mi trochę uwierzyć, że jestem w tej ciazy, nic nie czuje, gdyby nie testy to rownie dobrze mogłabym być w normalnym cyklu. Wiem też, że trochę histeryzuje, bo właśnie mija rok naszych staran, w tym miesiącu miałam zacząć leczenie w klinice niepłodności, owulacji miałam nie mieć z zeszłym cyklu wg badan a tutaj ciaza niespodzianka.
Ja mam poranne mdłości ale też nadal nie dochodzi do mnie że jestem w ciąży ;)
Każdy ma gorsze chwile, ale staraj się je przezwyciężać, masz dla kogo ;)
 
reklama
Mnie też to martwiło , stresowałam się ,że nie mam objawów , tylko skurcze macicy. Natomiast dziś w nocy się zaczęło i tak średnio co 4 godizny źle się czuje. Z moich obliczeń to 5 tydzień i 5 dni. Jutro zamierzam jechac na pobranie krwi by sprawdzić betę , nie wiem czy dam radę ze względu na złe samopoczucie. Niestety ginekolog nie przyjemnie mnie bez badania bety 🤷🏻‍♀️ ( mieszkam za granica )
Dziewczyny mi mdłości zaczęły się w dniu 6t0d wcześniej też tylko ból podbrzusza. Wcześniej na te objawy czekałam może nawet z ciekawości, bo to moja pierwsza ciąża, a teraz chętnie bym oddala te poranne mdłości komuś 😂
 
Do góry