reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2021

Ja dopiero 4 tydzien, ale chciałabym zaliczyć wizytę przed świętami - więc byłby to dopiero 6t0d - pewnie za wczesnie na serduszko :/ W ogóle święta mnie stresują :D w rodzinnym domu zawsze byłam pierwsza do otwierania winka... Nie chcę nikomu mówić na tak wczesnym etapie, ale czuję, że rozgryzą mnie w sekundę.
Zawsze mozna powiedziec ze mialas potworny bol glowy i wzielas 2 tabletki. Boisz sie pic....
 
reklama
Kochane mamusie ❤️ chciałabym zapytać, czy któraś z Was była w takiej sytuacji jak ja. Zaczynając od początku miałam problem z miesiączkami. W styczniu miesiączka pojawiła się 15 stycznia, w lutym 14, w marcu 14, w kwietniu brak, w maju 4, w czerwcu brak, w lipcu 16, w sierpniu brak, we wrześniu 2, w październiku 1, w listopadzie 2. Także jak widać cykle bardzo nieregularne, krwawienie przez 5 dni. W lipcu trafiłam do ginekologa i otrzymałam duphaston ze względu na niski progesteron. 28 listopada zrobiłam test. Wyszły dwie kreski w tym jedna bardzo blada. 1 grudnia zrobiłam beta hcg i wynik to 240,3 mIU/ml. 2 grudnia byłam na wizycie u ginekologa. Stwierdził, że widać zmiany w macicy, jednak jest jeszcze za wcześnie, żeby cokolwiek stwierdzić. Stwierdził za to torbiel prawie 5x5 cm. Kolejne badanie mam 18 grudnia. Bardzo się stresuje, bo staraliśmy się z mężem ponad rok 🥺 powtórzyłam beta hcg 4 grudnia i wynosiło 726,4 mIU/ml. Kolejne badanie mam wykonać przed wizytą. Czy któraś mamusia była w takiej sytuacji i wszystko pomyślnie się skończyło?
 
Za to moj maz zrobil taki numer, ze chyba dawno już tak wsciekla nie byłam... wróciłam z usg do domu, a mowilam mu wcześniej ze chce powiedzieć o ciazy albo w święta albo po świętach, a on tak kręcił się po domu po tym moim powrocie zrobil kolacje, zjedliśmy (mieszka z nami moja mama ze względu na chorobe) a on nagle wypalił: mam nadzieje ze duże zjadlo i małe tez.. oczywiście skarciłam go spojrzeniem i już czułam ze robi mi się mikrowylew. A ten dalej ciągnie: No powiedz, chyba trzeba z mama poważnie porozmawiać. Moja mama oczywiście już strach w oczach o co chodzi, a ten nagle: No bedzie dziecko.
Także.... [emoji58][emoji58][emoji58][emoji58][emoji58]
I bardzo dobrze zrobil. Czul sie szczesliwy i ccial te radosc dalej podac😁😁😁 moj tesc sie dowiedzial o 2 wnuku jak na niego nakrzyczalam....a moj maz wypalił- sorry.... moge tylko powiedzieć ze to przez hormony. Bo bedziesz znow dziadziem😊😊😊😊 jego mina....bezcenna!
 
Kochane mamusie ❤️ chciałabym zapytać, czy któraś z Was była w takiej sytuacji jak ja. Zaczynając od początku miałam problem z miesiączkami. W styczniu miesiączka pojawiła się 15 stycznia, w lutym 14, w marcu 14, w kwietniu brak, w maju 4, w czerwcu brak, w lipcu 16, w sierpniu brak, we wrześniu 2, w październiku 1, w listopadzie 2. Także jak widać cykle bardzo nieregularne, krwawienie przez 5 dni. W lipcu trafiłam do ginekologa i otrzymałam duphaston ze względu na niski progesteron. 28 listopada zrobiłam test. Wyszły dwie kreski w tym jedna bardzo blada. 1 grudnia zrobiłam beta hcg i wynik to 240,3 mIU/ml. 2 grudnia byłam na wizycie u ginekologa. Stwierdził, że widać zmiany w macicy, jednak jest jeszcze za wcześnie, żeby cokolwiek stwierdzić. Stwierdził za to torbiel prawie 5x5 cm. Kolejne badanie mam 18 grudnia. Bardzo się stresuje, bo staraliśmy się z mężem ponad rok 🥺 powtórzyłam beta hcg 4 grudnia i wynosiło 726,4 mIU/ml. Kolejne badanie mam wykonać przed wizytą. Czy któraś mamusia była w takiej sytuacji i wszystko pomyślnie się skończyło?
U mnie też nieregularne cykle, brałam duphaston, w październiku torbiel jajnika 4centymetrowa, wg badań cykle bezowulacyjne... i teraz 2 kreski się pojawiły;) betę robiłam 2 razy z prawidłowym przyrostem, w usg na razie pęcherzyk tylko, trobieli już nie było. U Ciebie raczej prawidłowy przyrost bety:) też mam kolejną wizytę 18/19.12:)
 
Kochane mamusie ❤️ chciałabym zapytać, czy któraś z Was była w takiej sytuacji jak ja. Zaczynając od początku miałam problem z miesiączkami. W styczniu miesiączka pojawiła się 15 stycznia, w lutym 14, w marcu 14, w kwietniu brak, w maju 4, w czerwcu brak, w lipcu 16, w sierpniu brak, we wrześniu 2, w październiku 1, w listopadzie 2. Także jak widać cykle bardzo nieregularne, krwawienie przez 5 dni. W lipcu trafiłam do ginekologa i otrzymałam duphaston ze względu na niski progesteron. 28 listopada zrobiłam test. Wyszły dwie kreski w tym jedna bardzo blada. 1 grudnia zrobiłam beta hcg i wynik to 240,3 mIU/ml. 2 grudnia byłam na wizycie u ginekologa. Stwierdził, że widać zmiany w macicy, jednak jest jeszcze za wcześnie, żeby cokolwiek stwierdzić. Stwierdził za to torbiel prawie 5x5 cm. Kolejne badanie mam 18 grudnia. Bardzo się stresuje, bo staraliśmy się z mężem ponad rok 🥺 powtórzyłam beta hcg 4 grudnia i wynosiło 726,4 mIU/ml. Kolejne badanie mam wykonać przed wizytą. Czy któraś mamusia była w takiej sytuacji i wszystko pomyślnie się skończyło?
Moja pierwsza ciąża- miałam umówiona wizytę na usg żeby sprawdzić czy wszystko jest ok . W międzyczasie wyszedł pozytywny test . Mówię o tym ginekologowi poloznikowi który również pracuje w szpitalu i odbiera porody czyli wg mnie osoba kompetentna i w temacie . On ogląda ,ogląda po czym stwierdza "Nie jest pani w ciąży za to ma pani (tu podał nazwę ale już nie pamiętam) jajnik . Oczywiście łzy w oczach , włączam dr google czytam A tam że jakiś nowotwór jajnika . Płacz , panika mąż w pracy ja nie byłam w stanie nawet autem kierować. Mąż mówi umow się gdziekolwiek na wizytę na już. Dzwonię do pierwszego lepszego gin prywatnie . Przyjmuje mnie zapłakana, opowiadam mu ... na co on . Proszę pani w tak krótkim czasie nic nie widać, zrobić bhcg i sie nie przejmować. Bhcg rosło a za 9 miesięcy urodziłam wspaniałego chłopca. A ten jajnik ... przy każdej ciąży jeden jakoś się powiększa i coś tam się z nimi dzieje . Szkoda że lekarz tego nie zauważył ani nie powiedział ,tylko odrazu nastraszył był nie miły i miał wszystko gdzieś. Więc nie przejmuj się i zaczekaj na badania
 
reklama
Do góry