Hej dziewczyny, chciałabym się was poradzić, jakie macie zdanie na temat zwolnienia lekarskiego. Prace nie ukrywam mam stresującą, biurowa. Zastanawiam się czy jak będe na wizycie w 8 tc poprosić o zwolnienie. Samopoczucie na ten moment mam beznadziejne, ledwo siedzie na tym krześle. Moja historia jest taka, że w tamtym roku byłam w ciąży, wyniki miałam nie korzystne więc lekarz wystawił zewolnienie na 2 tyg żeby się ustabilizowało. Jak się szef dowiedział o zwolnieniu to się wkurzył na mnie, powiedział że mam cofnąć je i jeżeli pójdę na zwolnienie to skrzywdzę swoje dziecko i siebie. Tydzień po tym zdazeniu poroniłam córeczkę. Jak wróciłam do pracy jestem traktowana jak pracownik, który zaraz może zniknąć. Odebrano mi projekty, nawet jestem pomijana w szkoleniach. Teraz zastanawiam kiedy powiedzieć szefowi o ciąży. W jakim tygodniu zwolnienie wziąść. Co myślicie o tej sytuacji.