reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2021

Ja idę w środę do gina. Wg aplikacji będzie to 7+2. Bety nie robiłam, więc totalnie nie wiem co mnie czeka :) a powiedzcie jak wygląda kwestia tych pierwszych zleconych badań. Chcę prowadzić ciążę prywatnie, ale rodzić w szpitalu publicznym - mój lekarz tam nie pracuje. Dodatkowo mam Medicover i część badań czy USG mogę robić tam za darmo. Czy jak dostanę np. zlecenie na betę czy HIV to mogę to zrobić w medicoverze mimo, że mam skierowanie od prywatnego lekarza? Czy mogę zrobić na NFZ? Czy jak dojdzie do porodu to mogę normalnie jechać do szpitala publicznego? Jestem zielona w tym temacie.
Niestety jezeli dostaniesz skierowanie na badania z prywatnego gabinetu to będą one płatne sto procent. I te pierwsze badania to jest niestety niemały wydatek
 
reklama
Ja idę w środę do gina. Wg aplikacji będzie to 7+2. Bety nie robiłam, więc totalnie nie wiem co mnie czeka :) a powiedzcie jak wygląda kwestia tych pierwszych zleconych badań. Chcę prowadzić ciążę prywatnie, ale rodzić w szpitalu publicznym - mój lekarz tam nie pracuje. Dodatkowo mam Medicover i część badań czy USG mogę robić tam za darmo. Czy jak dostanę np. zlecenie na betę czy HIV to mogę to zrobić w medicoverze mimo, że mam skierowanie od prywatnego lekarza? Czy mogę zrobić na NFZ? Czy jak dojdzie do porodu to mogę normalnie jechać do szpitala publicznego? Jestem zielona w tym temacie.
Natomiast co do porodu to możesz rodzic gdzie chcesz bez względu na to gdzie bylo wystawione skierowanie. :) tylko u mnie w mieście akurat jest np tak ze dość często odsyłają z jednego szpitala do drugiego:/
 
Aktualnie to nawet nie miałabym gdzie rodzić, bo wszystkie szpitale w promieniu 50km zrobili zakaźnymi. Oby do lata się to uspokoiło. Zastanawiam się czy nie prowadzić ciąży "dwutorowo", bo w Medicoverze mam pakiet prowadzenia ciąży i część USG mogłabym robić tam, ale z kolei nie mam tam zaufanego ginekologa. Ten do którego chodzę prywatnie jest naprawdę super specjalistą, ma same pozytywne oceny (ponad 1000) na znanylekarz i nie chciałabym z niego rezygnować. Najwyżej będę płacić. Zastanawiam się jeszcze jak w takich publicznych szpitalach podchodzą do tego, że nie będę prowadzić ciąży u lekarza, który tam pracuje? Ma to znaczenie?
 
Aktualnie to nawet nie miałabym gdzie rodzić, bo wszystkie szpitale w promieniu 50km zrobili zakaźnymi. Oby do lata się to uspokoiło. Zastanawiam się czy nie prowadzić ciąży "dwutorowo", bo w Medicoverze mam pakiet prowadzenia ciąży i część USG mogłabym robić tam, ale z kolei nie mam tam zaufanego ginekologa. Ten do którego chodzę prywatnie jest naprawdę super specjalistą, ma same pozytywne oceny (ponad 1000) na znanylekarz i nie chciałabym z niego rezygnować. Najwyżej będę płacić. Zastanawiam się jeszcze jak w takich publicznych szpitalach podchodzą do tego, że nie będę prowadzić ciąży u lekarza, który tam pracuje? Ma to znaczenie?
Myslalam dokładnie o tym samym [emoji23] żeby chodzić do mojego ginekologa i do drugiego w szpitalu w którym chce rodzic żeby mieć pewność że mnie przyjmą:D dodatkowo opłaciłabym położna bo jest taka możliwość i spałabym spokojnie
 
Aktualnie to nawet nie miałabym gdzie rodzić, bo wszystkie szpitale w promieniu 50km zrobili zakaźnymi. Oby do lata się to uspokoiło. Zastanawiam się czy nie prowadzić ciąży "dwutorowo", bo w Medicoverze mam pakiet prowadzenia ciąży i część USG mogłabym robić tam, ale z kolei nie mam tam zaufanego ginekologa. Ten do którego chodzę prywatnie jest naprawdę super specjalistą, ma same pozytywne oceny (ponad 1000) na znanylekarz i nie chciałabym z niego rezygnować. Najwyżej będę płacić. Zastanawiam się jeszcze jak w takich publicznych szpitalach podchodzą do tego, że nie będę prowadzić ciąży u lekarza, który tam pracuje? Ma to znaczenie?
Oczywiscie odpisuje w dwóch wiadomościach bo o czymś zapominam. Co do tego jak będą patrzeć to bez znaczenia- nie ma pewności ze lekarz który by cie prowadził akurat byłby przy Twoim porodzie.
 
Cześć dziewczyny :) jak się okazało i ja zostanę mama po raz drugi. Staralismy się 9 miesięcy w końcu dziecko poszło do przedszkola, a ja wrocilam do pracy i tak mi się spodobało, że zapomniałam o tych staraniach ( w sumie bobosexy też były tylko dwa ;D) nie było nawet kiedy, także w ogóle nie brałam pod uwagę tego, że mogłabym być w tym cyklu w ciąży A przy tym nie miałam żadnych objawow. Życzę wam dużo zdrowia i spokoju w tym pięknym czasie 😊
 
reklama
Do góry