Sierpniowe mamy 2020

[marcelek1234567]

najgorsze to moje przewrażliwienie, pewnie też tak macie, ogólnie nie dość że jest ciężko na siłę ogarniam zmywarkę, reszty nie ruszę, to jeszcze te myśli, po co one nam w 9tym zawracają głowę, moja położna dziś dzwoniła, ale ma niebiański głos, i mówię jej to i że niedługo się zobaczymy, bo rodzę z nią niebagatela 5ty x. ona mówi, że chyba zapomniałam, że tak jest te oszukane skurcze itp, troszkę jeszcze się pomęczymy wszystko dla naszych bobasków.

 

[Mdła]

Hej,hej!
Marcelek trzymam kciuki żeby u Ciebie się rzeczywiście coś ruszyło. To samo słyszałam tydzień temu 1.5cm, mięciutko i już, już prawie...No właśnie to prawie robi wielką różnicę
Jutro termin. Wizyta też jutro. A my nadal w dwupaku.

Mnie męczy dzisiaj strasznie! Już były mdłości, wymioty, zawroty głowy, brak sił absolutny a nawet luźny stolec pomimo żelaza. Generalnie zakopałam się w łóżku i jak nie muszę to nie wychodzę W nocy budziły mnie skutecznie skurcze. Nawet przez chwilę liczyłam że może się rozkręca... ale to tylko kolejne oszustwo

MegBor trzymam kciuki mocno za Was! Dawaj znaki jak już wszystko będzie ogarnięte Życzę Ci błyskawicznego cięcia, miłości jak piorunem ustrzelona i szybkiej regeneracji za zdjęcie będę głęboko wdzięczna: skoro moje nie chce się pokazać to się nad Waszymi z przyjemnością porozczulam

A świeżo upieczone Mamy bardzo proszę o relację jak sobie maluszki radzą z upałami? Moja pierwsza letnia Malizna jako już-jakby nie patrzeć- doświadczone Mamy może macie jakieś wskazówki? Oczywiście też te Mamy, które już miały letnie noworodki

 

[annas853]

@MegBor jasne, że trzymamy kciuki i czekamy na zdjęcia z niecierpliwością jutro przytulisz swoje maleństwo
@marcelek1234567 To super wiesz, że już coś się dzieje ! KTG tak nie wierzymy , ale jak coś pokazuje to musi coś być ja też mam dzisiaj, ciekawe co się dowiem , bo ostatnio mam jakieś różne symptomy, bóle pleców, nudności, biegunka...

Mam to samo, ból pleców, nóg, nudności, biegunka, do tego częste wizyty we Wc.

 

[Mdła]

Mam to samo, ból pleców, nóg, nudności, biegunka, do tego częste wizyty we Wc.

Łączę się z Tobą w bólu
Najgorsze że nie zanosi się żeby miało być dzisiaj lepiej

 

[Adunia91]

Franek miał chrzest bojowy po urodzeniu jeśli chodzi o upały bo na oddziale było piekielnie gorąco Maluszki leżą tam w samych pampersach i otulaczach i tylko wyskakują im nowe potówki. Więc teraz w domu trochę jest czerwony jak mu się zrobi ciepłej ale nie płacze i dzielnie to znosi Za to ja się po porodzie pocę jak nigdy...

 

[marcelek1234567]

@MegBor jasne, że trzymamy kciuki i czekamy na zdjęcia z niecierpliwością jutro przytulisz swoje maleństwo
@marcelek1234567 To super wiesz, że już coś się dzieje ! KTG tak nie wierzymy , ale jak coś pokazuje to musi coś być ja też mam dzisiaj, ciekawe co się dowiem , bo ostatnio mam jakieś różne symptomy, bóle pleców, nudności, biegunka...

Misia i jak twoje ktg dzisiaj?

 

[MegBor]

Dziękuje dziewczyny jutro na pewno dam znać! Niech moc będzie z nami wszystkimi
Przez ta pogodę ja tez nie wiem co mam naszykować na narodziny ale może zaraz ktoś coś podpowie

 

[misiaaa95]

Misia i jak twoje ktg dzisiaj?

No tętno wporządku a i skurczy nie widać szyjka zamknięta, nic się nie dzieje , także znowu czekam spokojnie

 

[Joanulka]

@MegBor powodzenia jutro

U nas pomału do przodu, uczymy się siebie. Mam poranione brodawki, trenuje poprawne dostawianie do cyca. Do lewego już prawie to mamy a prawy jeszcze cierpi nie jest to takie proste ale nie poddajemy się. Mleka mam bardzo dużo, ale synuś wymagający. Wczoraj siedział 7h przy piersi. Dziś około 3 ciągiem
Spacer zaliczony i pierwsze kąpanie, było trochę płaczu i obsikany tata oraz „dwujeczka” na tatusia zaliczona
Ja czuje się bardzo dobrze, rana ładnie się goi.
pozdrawiamy e ciocie

 

[Lipka]

Ja do szpitala brałam dla małej torbę ubrań A z tego założyłam tylko 1 parę bodow. I to w dzień wypisu do domu. Cały pobyt niunia była na pampersie. Jedynie zaraz po urodzeniu ubrali ja w body ale chwila i już miała ściągnięte.

Kurczę dziewczyny te ostatnie dni widzę was męczą mdłości itp.
U mnie się udało bez. Nawet dzień przed, znajomi byli na grillu. Nie pomyślałambym, że na drugi dzień rano będę jechała rodzić.