reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2020

Suzie to naprawdę nic nie znaczy. A szyjka może się rozwierać w trakcie akcji porodowej od zera 😉 To takie trochę wróżenie z fusów 😉 Nikt nie zna dnia ani godziny.

Lipka dasz radę kochana 💚 Bardzo Ci życzę żeby to była Wasza już ostatnia noc w szpitalu 💚 🍀💚 i od razu do warzywniaka po kapustę... no chyba że Mystic już będzie czekać pod szpitalem że schłodzonym i liśćmi 😂

Mystic masz rację! Kapusta rządzi 😉 teraz w te upały taka z lodówki to w ogóle musi być odlot 😂

Marcelek zazdroszczę kumulacji sił na wieczór. Ja po całym dniu nie mam już ani siły ani ochoty na nic. Dlatego staram się o jakiś spacerek rano.

Lipka Ty mnie kochana może jakoś poinstruujesz? Pisałaś że miałaś też bolesne skurcze. Ja też mam już któryś dzień z rzędu 🙈 dzisiaj jeden był już taki... że trudno go było ustać. Napisz mi kochana jak to zrobić żeby nie zwariować od tego? 😂🤦🏼‍♀️😂 Bo mnie już normalnie cholera jasna bierze. Mąż w pracy i przybycie z odsieczą zajmie mu jakieś 40 minut. Jakbym miała mieć takie mocne skurcze od początku to nie wiem jak długo to potrwa. 🙈Sądząc po Twoim przykładzie może przybrać naprawdę niespodziewane tempo 😉 Zastanawiam się po jakim czasie pojechałaś do szpitala? Miałaś już regularne skurcze powyżej godziny? Wszystkie bolały tak samo czy zdarzały się mocniejsze i słabsze? Niby trzecie dziecko a za każdym razem jest całkiem inaczej 😱🧐😱
 
reklama
@Mdła dzięki :*

U mnie było tak, że od ok 6 nad ranem budzilan się co 10 min. Odpaliłam sobie aplikacje i co mnie obudził skurcz to klikałam. I było co 10, co 7 min tak różnie. W końcu wstałam przed 7 i mówię do męża że to chyba dziś bo bolą skurcze. Ogarnęłam się, wykąpałam i przez ten cały czas miałam skurcze takie nieregularne raz co 5 min później co 12. No ale stwierdziliśmy że ruszamy. Przez drogę miałam co 5 min. Po 10 w szpitalu podczas pierwszego ktg troszkę ucichły te skurcze. Ale jak już się skończyło, zbadali mnie że mam 1.5cm rozwarcie i poszłam się przebrać to już co 5 min były takie że nie wiedziałam czego się trzymać. Myślałam że ten stojak na kroplowki polamie. O ok 13.30 poszłam pod ten prysznic... I od wtedy skurcze parte.
 
Czekam kochana :*
3ea29f39ac3cde8272d546635990efdb.jpg
 
Suzie to naprawdę nic nie znaczy. A szyjka może się rozwierać w trakcie akcji porodowej od zera 😉 To takie trochę wróżenie z fusów 😉 Nikt nie zna dnia ani godziny.

Lipka dasz radę kochana 💚 Bardzo Ci życzę żeby to była Wasza już ostatnia noc w szpitalu 💚 🍀💚 i od razu do warzywniaka po kapustę... no chyba że Mystic już będzie czekać pod szpitalem że schłodzonym i liśćmi 😂

Mystic masz rację! Kapusta rządzi 😉 teraz w te upały taka z lodówki to w ogóle musi być odlot 😂

Marcelek zazdroszczę kumulacji sił na wieczór. Ja po całym dniu nie mam już ani siły ani ochoty na nic. Dlatego staram się o jakiś spacerek rano.

Lipka Ty mnie kochana może jakoś poinstruujesz? Pisałaś że miałaś też bolesne skurcze. Ja też mam już któryś dzień z rzędu 🙈 dzisiaj jeden był już taki... że trudno go było ustać. Napisz mi kochana jak to zrobić żeby nie zwariować od tego? 😂🤦🏼‍♀️😂 Bo mnie już normalnie cholera jasna bierze. Mąż w pracy i przybycie z odsieczą zajmie mu jakieś 40 minut. Jakbym miała mieć takie mocne skurcze od początku to nie wiem jak długo to potrwa. 🙈Sądząc po Twoim przykładzie może przybrać naprawdę niespodziewane tempo 😉 Zastanawiam się po jakim czasie pojechałaś do szpitala? Miałaś już regularne skurcze powyżej godziny? Wszystkie bolały tak samo czy zdarzały się mocniejsze i słabsze? Niby trzecie dziecko a za każdym razem jest całkiem inaczej 😱🧐😱
Ooooo tak !!!! Właśnie taka z lodóweczki!!!!!!
Ponadczasowy najlepszy sposób!!!!
 
Dzięki Lipka za odpowiedź!

Misiaaa to już nie taka kruszynka 😉 Poza tym ma jeszcze czas!
U nas też cały czas taka drobinka była- a tu nagle wskoczyło 400g w dwa tygodnie 😱 Chociaż oczywiście i tak olbrzmia nie będzie 😁

JOANULKA cudownego porodu Ci życzę 💚 Już jutro z małym szczęściem w ramionach 😍 💕😍 trzymam kciuki za Was ! I czekamy na wieści oczywiście 🤗
 
@Mdła trzymaj mocno!! Jak dojdę do siebie po cc to się odrazu zamelduje 💕

Dziś taka pogoń, żeby wszystko dopiąć na ostatni guzik, ze aż się dziwie, ze nie urodziłam 😝
Dopiero usiadłam, ale jeszcze walizkę mąż mi musi dopakować. Emocje .... żadne. Nie mam/miałam czasu myśleć. Mam nadzieje, ze zasnę bo to ostatnia noc w dwupaku 🙈

Spijcie spokojnie 💕
 
@Mdła trzymaj mocno!! Jak dojdę do siebie po cc to się odrazu zamelduje 💕

Dziś taka pogoń, żeby wszystko dopiąć na ostatni guzik, ze aż się dziwie, ze nie urodziłam 😝
Dopiero usiadłam, ale jeszcze walizkę mąż mi musi dopakować. Emocje .... żadne. Nie mam/miałam czasu myśleć. Mam nadzieje, ze zasnę bo to ostatnia noc w dwupaku 🙈

Spijcie spokojnie 💕
Ale emocje! :) powodzenia! ✊🏻
Za tydzień jak nie będę spać 😅
 
reklama
Do góry