Sierpniowe mamy 2020

[Joanulka]

Jeszcze trochę i będziemy powoli rodziły ja dalej nie gotowa. Walizka niespakowana, w pokoju synusia same pudła stoją. Nic nie poprane... jakby mnie tak nagle wzięło, to ja nie wiem kto to ogarnie bo na pewno nie mój mąż a do walizki wsadzę tylko kapcie i piżamę

 

[misiaaa95]

Jeszcze trochę i będziemy powoli rodziły ja dalej nie gotowa. Walizka niespakowana, w pokoju synusia same pudła stoją. Nic nie poprane... jakby mnie tak nagle wzięło, to ja nie wiem kto to ogarnie bo na pewno nie mój mąż a do walizki wsadzę tylko kapcie i piżamę

No ja dzisiaj zdałam sobie sprawę, że powinnam już to mieć gotowe , bo nigdy nic nie wiadomo
Ale dziewczyny rodzące w Polsce możecie się cieszyć, że w Polsce nie ma tyle dokumentów do wypełnienia, załatwienia w niemczech z tym jest na prawdę masakra

 

[Adunia91]

Ja dzisiaj popralam pościele do łóżeczka a potem przyszła przyjaciółka i wciągnęły nas ploty W sumie fajnie bo trochę się oderwałam myślami od porodu Jutro wizyta u lekarza i zobaczymy jak tam wiercipiętek waży Morfoligia trochę poleciała w dół więc trzymajcie kciuki żeby wszystko było w porządku

 

[Lipka]

Ja planuje w weekend właśnie dokupić wszystko czego mi brakuje do szpitala i będzie gotowa torba . Kącik w sypialni u nas też gotowy. ( tylko jak będę już w szpitalu to maz pościeli lozeczko)

 

[MegBor]

Hej dziewczyny!
Już nam bliżej niż dalej wiec każda musi trochę odpuścić i doczekać min do tego 37tyg

A mam do Was info z zupełnie innej beczki bo to wprawiło mnie w euforię jako osobę która nie cierpi prasować położna na szkole rodzenie powiedziała ze nie trzeba wcale prasować ubranek dla dzieciaczka! Ze to relikt przeszłości kiedy proszki/ płyny do prania były innej, gorszej jakości. Wow! Wiec chyba odpuszczę prasowanko a jak u Was z tym tematem?

Dodatkowo dla mnie najgorsze sa noce, ciagle budzenie na sikanie i obracanie się. Czy was tez tak bolą biodra ? Jak sobie radzicie?

Miłego!

 

[Mdła]

Misiaaa nie jest tak źle. "Na już" potrzebujesz tylko zaświadczenie od ginekologa z przewidywanym terminem żeby dostać Mutterschutzgeld. No i dokumenty do aktu urodzenia. Ale w Polsce też trzeba je przygotować. Całą resztę składa się dopiero z aktem urodzenia w ręku. Dasz radę! Jak coś to pisz. Może będę umiała pomóc. Już raz to przerabiałam (i wtedy też mnie to przerastało).

Mistic jako wielką entuzjastka prasowania przeprasowałam tylko rzeczy które będą przylegać bezpośrednio do skóry- body, pajacyki i pieluchy tetrowe.
Mystic masz grubą poduchę między kolana? Bez tego moje biodra też cierpią katusze już parę miesięcy śpię tylko z moim "wężem" i nie wyobrażam sobie życia bez niego Nie wiem czy później do karmienia też się przyda ale w ciąży jest niezastąpiony! Mój jest dość zbity i wyginam go jak potrzebuję. Widziałam też takie miękkie i chyba by nie spełniały swojej roli tak dobrze...

 

[Adunia91]

Ja nienawidzę prasować To jest najgorsza czynność z tych domowych jak dla mnie! Ale już wszystkie ciuszki po wypraniu mam przeprasowane pomimo że prałam w Loveli. Pewnie później odpuszczę temat bo nie będzie ani czasu ani ochoty
A jeśli chodzi o spanie w nocy to ja też śpię z ''wężem '' Gdyby nie ta poduszka to pewnie budziłaby się czesciej niż teraz. Jest super też jako oparcie przy siedzeniu. Przy czym mnie biodra może nie bolą a więzadła pod brzuchem i przy każdym przekręcaniu się na bok mimo wszystko ciągnie. Ale jeszcze trochę i w ogóle nie będziemy spać

 

[misiaaa95]

@Mdła No wiesz z tymi dokumentami niby tak, ale ja wolę też już podszykowac, te o elterngeld do Lbank, jeszcze Kindergeld. No ale najbardziej martwi mnie jak będzie z paszportem dla małej, bo mieszkamy daleko od konsulatu (300km) A do Polski mamy 1200km. Podobno trzeba dokumenty o paszport złożyć osobiście. Nie da się do nich dodzwonić
[/QUOTE]
Jak chodzi o spanie , to właśnie każdy do mnie mówi, że pewnie spać nie mogę, a mi się tak dobrze śpi jak nigdy moja kruszynka mi na pewno w tym pomoga , bo mam wrażenie, że budzi się kiedy ja. Siku chodzę 3 razy w nocy , ale robię to tak z automatu na śpiocha, że się przyzwyczaiłam pewnie wyglądam jak zombie
A jeśli chodzi o prasowanie, to ja jednak dla tej delikatnie skórki, wolę to zrobić i mieć głowę spokojniejszą☺

 

[Suzie_suzanna]

@MegBor ja mam to samo jeśli chodzi o biodra, s śpię z wężem jak dziewczyny niestety jak się przewracam to muszę sobie brzuch przytrzymać o dopiero się obrócić bo jak tego nie zrobię to więzadła mnie ciągną jak u @Adunia91
Na siku o dziwo jeszcze nie wstaje, chociaż mały ma głowę nisko już nisko ułożona to mnie mega cieszy
Jeśli chodzi o prasowanie to niecierpiałam tego robić, ale jak kupiłam parownice do ubrań to nie mam z tym problemu i wyprasuje, dziwnie bym się czuła jakbym tego nie zrobiła dla tak delikatnej skory dzieciątka ale za pranie i prasowanie zabieram się pod koniec przyszłego tygodnia, tak samo torbę wtedy spakuje wolę być przygotowana

 

[MegBor]

Ja też śpię z wężem, ale to nie zmienia faktu, że biodrą bolą i też jak Ty Suzie muszę trzymać brzuch jak się przekręcam
Siku na automacie, mój Mały też leży już nisko i mam wrażenie że wwierca mi się w „tam” Nie wiem jak w tym brzuchu ma być jeszcze miejsce na ten ostatni miesiąc i Jego szalone tempo wzrostu aż się boję
Z tym prasowaniem ja na pewno przetestuje bez tymczasem ciuszki do szpitala wyprasowane