reklama
Otoona
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Styczeń 2018
- Postów
- 1 421
Przed pierwszą ciąża ważylam 45 kg. Po ciąży już 50 A po drugiej ciąży 53kg. Zobaczymy jaki teraz będzie wynik...Ja to jestem chuderlak[emoji41][emoji41] 47 kg [emoji19] mam problem by przytyc...ale teraz szansa jest hehe
U
użytkownik 195
Gość
Ja startuje z wagą 56 kg to moja pierwsza ciąża. Póki co stoję w miejscu,ale pewnie dlatego że apetyt raczej średni
Breath_less
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Październik 2019
- Postów
- 316
Ojej, a bardziej się przestraszyłaś, że mogą być bliźniaki, czy ucieszyłaś? [emoji3]
Ja byłam z chłopakiem i aż się wzruszył jak już wyszłam z gabinetu. Powiedział, że teraz mu się to wydaje bardziej rzeczywiste [emoji16]
SzczerZe to trochę przestraszyłam
No mi teraz tez bardziej się to rzeczywiste wydaje
Boże co za okropny dzień... Dobrze że już jutro wizyta,szkoda tylko że na 20:30. Jest może ktoś kogo tak ciągnie do mięsa? No słodyczy nie mogę, a mięso tak, nie wiem czy to mój własny apetyt czy jednak ciążowa zachcianka?!
MatkaFrankowaPanikara
Matka Frankowa
O Kochana, trzymam kciuki za wizytę, tak późno nie lubię się umawiać bo cały dzień chodzę jak potłuczona.Boże co za okropny dzień... Dobrze że już jutro wizyta,szkoda tylko że na 20:30. Jest może ktoś kogo tak ciągnie do mięsa? No słodyczy nie mogę, a mięso tak, nie wiem czy to mój własny apetyt czy jednak ciążowa zachcianka?!
Ja mam dokładnie odwrotnie, nie mogę patrzeć na mięso. Jeszcze jakiegoś kabanosa bym zjadła, ale kotlet czy gulasz odpada zupełnie, na samą myśl mi niedobrze
Dzięki za kciuki, przydadzą się! Ja to myślę tylko o kurczakach, takie pięknie przypieczone skrzydełka mniam! Albo szaszłyki jakieś. Też nie lubię takich późnych wizyt, ale co począć skoro do mojej lekarki tylko taki był wolny termin.O Kochana, trzymam kciuki za wizytę, tak późno nie lubię się umawiać bo cały dzień chodzę jak potłuczona.
Ja mam dokładnie odwrotnie, nie mogę patrzeć na mięso. Jeszcze jakiegoś kabanosa bym zjadła, ale kotlet czy gulasz odpada zupełnie, na samą myśl mi niedobrze
U
użytkownik 192
Gość
Mnie tez dużo mocniej ale zaczynało się od boli jak na @. I skąd to moje skojarzenie. Ja byłam w 11tc jak poroniłam. Miałam wywoływane poronienie bo serduszko przestało bić a samo się nie chciało zacząć. Chcieli mi od razu dac tabletki ale ja stwierdziłam ze może samo się zacznie A najlepiej w domu (unikam szpitali jak okna) ale nic z tego. Musiałam iść. Obylo się bez zabiegu na szczęścieMama2020 jeden mały skrzep a potem nic jeszcze nie oznacza niczego złego
Ona mnie przy poronieniu bolało dużo gorzej już jak na @ale to był 14 tydzień może dlatego. A potem zaszłam w ciążę 2 miesiące po tym i poczułam tenn samból już panika płacz i co??? Maja na teraz 7 latale strach był cała ciążę
MatkaFrankowaPanikara
Matka Frankowa
Teraz chodzę do lekarza który mnie zaporowo wciska na wolne terminy, a o terminy u niego ciężko, także biorę co dają i też nie narzekamDzięki za kciuki, przydadzą się! Ja to myślę tylko o kurczakach, takie pięknie przypieczone skrzydełka mniam! Albo szaszłyki jakieś. Też nie lubię takich późnych wizyt, ale co począć skoro do mojej lekarki tylko taki był wolny termin.
A ja od bardzo dawna nie jestem kurczaków, pod żadną postacią. Co innego kaczka no ale teraz nie ma zmiłuj, byłam na zakupach, koło mięsnego nawet nie mogę przejść, kupiłam biały ser i kiszonki, super zakupy
reklama
Cos mi nie pasuje z tym moim wynikiem, weszlam w wersję do wydruku i tam są podane jakieś normy tego laboratorium i moj wynik nie miesci sie w ich przecialach juz nie wiem zupelnie jak to interpretować. Nakrecam się strasznie...
Załączniki
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 736
Podziel się: