Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ja jestem wierząca i modlę się o to żeby wszystko było ok. Polecam każdemu to najlepszy sposób na nasze zmartwienia ale to oczywiście każdego indywidualna sprawa. Ja wierzę, że wszystko będzie u nas ok 
Może dzisiaj aura jakaś nie taka jest... Z jednej strony wmawiam sobie, że trzeba być dobrej myśli, ale ten lęk jest silniejszy ode mnie. Trzymam kciuki za nas wszystkie, musi być dobrze...Ja dziś od rana mam takie przeczucie że chyba się nie uda
Pewnie, że tak. Przecież każda ciąża rozwija trochę się inaczej. Nie musi być kropka w kropkę tak, jak ktoś gdzieś napisał. Najważniejsze jest pozytywne myślenie [emoji6]Ej Dziewczynki kochane nie nakręcamy się to najważniejsze w naszym stanie trzeba wierzyć, że wszystko będzie ok [emoji106] ja jestem wierząca i modlę się o to żeby wszystko było ok. Polecam każdemu to najlepszy sposób na nasze zmartwienia
. Nawet kilka dni robi roznice, owu mogla sie poprzesuwac itd. Dziewczyny badzmy dobrej mysli kochane! Stres nam nie sluzy.. trzeba wierzyc ze bedzie dobrze, ja mam szambo w pracy ale juz porobilam korekty zeby tylko wypchnac zus hehe mowie Wam pierwsa polowa mca to koszmar, a pozniej juz luz ale ja i tak planuje po pierwszej wizycie isc na zwolnienie bo obiecalam mezowi ze tym rqzem ciaza bedzie wazniejsza niz praca
Ja w pierwszej ciąży dostałam po pierwszej wizycie, a teraz zobaczymy
Gdyby były bliźniaki to byłyby dwa pęcherzyki ? Bałam się tego jak ognia bo od męża rodziny sporo tych bliźniaków 
No właśnie ja chyba też za dużo czytam i porównuję i potem się człowiek denerwuje niepotrzebnie... Tak jak dziewczyny piszą - każda ciąża rozwija się inaczej, a zwłaszcza te początku potrafią być tak różne... Na niektóre rzeczy i tak nie mamy wpływu. Ogólnie też obiecałam sobie, że na usg pójdę jak już na bank powinno być widać serduszko, żeby właśnie zaoszczędzić sobie takich przeżyć, a tymczasem w piątek idę już 3 razDziewczyny dziś mam straszne wątpliwości czy jest okey, mało że nie mma za dużo objawów to pecherzyk ciązowy 9mm i nie widać nic nawet pęcherzyka żółtkowego..dziwne;/ jestem załamana;/ co z tego że lekarz mowi że tak może być jak sie naczyta człowiek tu i tu nawet na profilu mamyginegolog że przy 9-10mm pęcherzyku widać pęcherzyk żółtkowy
brawo ja 
