reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Dziewczyny dziękuję serdecznie za rady. Spróbuje coś zmienić lub dodać i dam znać jakie rezultaty [emoji8]
Siemaneczko dziewczyny [emoji5]

Synek też nienawidzil kapieli w wannie. Dziecko boi sie duzej przestrzeni, w dodatku będąc nago czuje sie mniej pewnie. Synek na maxa wrzeszczal w wannie i zaczelam go kąpać w misce. To byl strzal w dziesiatke, kapiele wtedy stały sie przyjemnoscia, mały sie odprezal. Coreczka teraz też strasznie sie drze przy kąpieli i ma odruch moro mocny przy tym. Czekalam tylko az jej odpadnie pępek, co dzis sie stało i bedziemy sie kapac w tej samej misce co z synkiem. Młoda tez lubi jak ja pod kran wsadzam wiec widze ze to ten sam typ co synek [emoji5] spróbuj
 
reklama
Dziewczyny.. znacie sytuacje u mnie w domu.. powiedzcie ,skoro boje sie wyjsc z domu na spacer bez meza i ciagle siedze w pokoju z obawa ze ona mi tu wleci.. mam zamkniete drzwi w pokoju.. ona teraz glosno zaczela spiewac schodzac ze schodow,obrazajac mnie w slowach tej piosenki.. boje sie ze mnie zahaczy jakims tekstem.. trzaska mocno drzwiami i uczy male dzieci chamstwa.. czy to sie nie nazywa psychiczne znecanie sie i jest to karalne? Mam prawo wezwac policje?
 
Hej dziewczyny [emoji4] dawno nie pisałam, ale na bieżąco staram się podczytywać, bo i przy dziecku i przy obowiązkach domowych da się to robić, ale nie zawsze pisze, bo zapomnę [emoji1]
U nas po weekendzie i moi rodzice wczoraj o 16 mieli pociąg z powrotem do siebie do swoich miejsc zamieszkania. Pobyt ich tutaj udany, bardzo zadowoleni, mama polubiła cała rodzine Bartka, dobrze się tu czuli i ogólnie pozytywnie [emoji4]

Malutka jest grzeczna w ciągu dnia, śpi często i jak się budzi co 2 h to na pieluchę i karmienie i jest cichutko, bo ma po karmieni odpływ [emoji39][emoji5]

Tak to malutka nie miała kolek, może z 3 razy max to podawaliśmy jej te kropelki espumisan 2 x dziennie doustnie i nawet jak nie miała to tak „zapobiegawczo” i było dużo dni spokoju, bo fakt mała miała swoje marudne godziny tzn jak zawsze od 20:30 do 23-24 czasami, ale to wtedy poznać idzie rodzaj płaczu i marudzenia, bo chce jesc, przebrana mieć często pieluchę, byc noszona i przytulana i to widać jak mała aktorka „gra” i po prostu chce się wymęczyć żeby później spać i to rozumiem.

Ale wczoraj serce mi pękało, bo nasza Kornelia od 20:40 tak przez godzinę jakoś cierpiała dosłownie i płakała całym ciałem, była czerwona, wierzgala nóżkami, miała czerwona aż buzie z bólu i płaczu i załzawione całe oczka i jako mama od razu intuicja i rodzaj płaczu podpowiedział, ze to jednak cholerna kolka znowu i aż razem z nią ryczałam. Tak cierpiała i nic dosłownie nic jej nie było w stanie uspokoić, bujanie, noszenie w pionie, masowanie brzuszka, zmiana pieluszki, karmienie butelka i cycem to nie wchodziło momentami w grę bo tak się zanosiła ze nie myślała nawet o cycu.. mój zadecydował szybko i na SOR podjechaliśmy, przyjął nas pediatra, zbadał mała w pampersie i okazało się, ze to była kolka. Ona już wtedy przed podjechaniem na szpital się uspokoiła, tzn przeszła jej kolka widocznie, bo złapała już wymęczona na końcu butle i zjadła wszystko co było, usnęła i szybko pojechaliśmy, bo byłam przerażona, ze jest jej coś innego oprócz kolki które i tak jest dla niej mega cierpieniem ;(( później jak była w foteliku niesiona to była spokojna, bo lubi i jak lekarz ją badał i wyginał na wszystkie strony, raczki nóżki dosłownie ciągnął itd to leżała spokojnie jak nie wiem. Aż było mi lżej po tym całym mega stresie.
Kazał kupić czopki tzn ten paracetamol i już wczoraj zaaplikować w pupkę. I stosować gdy oczywiście kolka się zacznie, a nie dawać profilaktycznie tylko obserwować dziecko. Powiedziałam, ze używałam kropelek na kolki to lekarz popatrzył i się uśmiechnął, mówi ze te kropelki to nic nie są warte i tak naprawdę mało co dziecku pomagają i jedynie czopek potrafi dać ulgę pare godzin dziecku które tak cierpi.

Aha i pytał jak karmie i mówię ze piersią, ale raz dziennie jak już mamy „kryzys” tzn ona ma te swoje marudne godziny i już zmęczona cycem i nie potrafi złapać nawet jak jej roluje sutka to daje wtedy mleko sztuczne, bo ciepłe jest i ona usypia i ciągnie z butelki, ale max z 40 ml wypije i to niezawsze. Powiedział, ze kolki to przez te mm mogą być. Możliwe np ze jest uczulona na takie i musiałaby np dla alergikow mieć i dlatego kolki i po prostu starać się nie dawać sztucznego mleka. Tylko w skrajnych przypadkach.

Także taki weekend miałam pełen wrażeń. Później już w domku usnęła jak nakarmiona i przebrana to od razu dziecko spokojne i bez bólu całe szczęście.

Malutka wazy 3560 g a było 16 sierpnia 3,3 kg czyli w 10 dni przybrała 260 g także w normie [emoji4] na cm tez pewnie urosła z tych swoich już 56 cm, bo śpiochy co ubrać chciałam 56 cm z pepco to niektóre już przykrótkie i na styk i nawet już nie zakładam, bo nie miała swobody ruchu nóżkami.

A tutaj nasz kochany krasnalek Zobacz załącznik 892102Zobacz załącznik 892103Zobacz załącznik 892104Zobacz załącznik 892105


I te dwa ostatnie zdjęcia to zabawy tatusia hah i przeróbki [emoji1]
Fajnie, że Wasi rodzice przypadły sobie do gustu.
To się nameczyliscie i Kornelia tez z tymi kółkami. Straszne to jest jak dziecko tak cierpi i nie można mu za bardzo pomóc.
Mój mąż też robi małej takie zdjecia
 
Może macie za zimno w pomieszczeniu gdzie kąpiecie. My kupiliśmy termowentylator i dogrzewamy pomieszczenie. Jest o niebo lepiej![emoji5]
My mamy Lampe dla dzieci co grzeje zamontowana nad przewijakiem, więc po kąpieli mały ma cieplutko i się wygrzewa jak kurczaczek. Dostaliśmy ja w prezencie jak Marta się urodziła i sprawdziła się super.
image.jpg
 

Załączniki

  • image.jpg
    image.jpg
    1,5 MB · Wyświetleń: 437
Mnie znowu pediatra powiedziała, że tylko krople, masaże i ciepłe okłady. Żeby dziecka nie faszerować lekami[emoji85][emoji852] co lekarz to inna opinia...

Krople to tez faszerowanie, a po co faszerować czymś co nie pomoże do końca tylko na chwile i dziecko będzie się meczyc.. skoro paracetamol w czopkach jest przepisany przez lekarza i dawka dostosowana do wagi dziecka i tygodni życia to ja ufam lekarzowi i gdy będzie znowu cierpiała przez taka kolke to szybko wsadzam w pupkę czopka i dziecko mi się męczyć nie będzie. Moja miała całe szczęście tylko pare razy kolkę i tez nie jestem za faszerowaniem dziecka, ale ufam lekarzowi i skoro ma to jej ulżyć to jak najbardziej będę stosować wtedy gdy trzeba już serio ;) ja tez myślałam, ze kropelki działają cuda, ale lekarz wczoraj wyprowadził mnie z błędu.
 
Krople to tez faszerowanie, a po co faszerować czymś co nie pomoże do końca tylko na chwile i dziecko będzie się meczyc.. skoro paracetamol w czopkach jest przepisany przez lekarza i dawka dostosowana do wagi dziecka i tygodni życia to ja ufam lekarzowi i gdy będzie znowu cierpiała przez taka kolke to szybko wsadzam w pupkę czopka i dziecko mi się męczyć nie będzie. Moja miała całe szczęście tylko pare razy kolkę i tez nie jestem za faszerowaniem dziecka, ale ufam lekarzowi i skoro ma to jej ulżyć to jak najbardziej będę stosować wtedy gdy trzeba już serio ;) ja tez myślałam, ze kropelki działają cuda, ale lekarz wczoraj wyprowadził mnie z błędu.
No bo kropelki działają na gazy, a nie kolki.
 
reklama
Do góry