reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Wiecie co według mnie to nie są kolki, kolki nie przechodzą od tak i są ciągle w sensie codziennie o tej samej porze ale nie kilka dni tylko dłużej to trwa. Mój mały dzisiaj od 4 się męczył z bakami poprostu muszą jeszcze im układy trawienne dojrzeć. @KatiNails ty podajesz probiotyki chyba prawda? Właśnie się zastanawiam czy nie zakupić np. dicofloru.
Mojej siostry dzieciaki miały kolki i uwierzcie mi że pomimo paracetamolu, viburcolu, probiotyków i kropelek z Niemiec to nie przechodziło. Przeszlo jak dziecko osiągnęło pewien wiek.
Też mi się tak wydaje[emoji5]
 
reklama
Na kolki, ale kolki a nie bóle brzucha wywołane alergia, nietolerancja czy gazami tak na prawdę nie ma lekarstwa. Najgorzej że to trzeba przeczekać.
A na resztę 'lekarstwa' są. I warto szukać przyczyny żeby dziecku ulżyć w bólu. Ja przy Aleksie ślepo jednej pediatrze wierzyłam że to kolki i dziecko się tyle męczyło, a mogłam mu z bolu dużo wcześniej ulżyć.
Tak podaje probiotyki. Ważne by nie podawać cały czas tych samych bo brzuch się przyzwyczai. Tylko co butelkę zmieniać tym bardziej że co probiotyk to ma różne bakterie i warto kolonizowac jelitka różnymi.
My zaczęliśmy od floractin. Dużo pediatrow i położnych go poleca. A przy okazji jest tani. Kilkanaście złoty raptem. Teraz zaczęliśmy coloflor cesario. Tutaj cena już 30 zł prawie. Następnie dicoflor cena też około 30 zł. I to też jeden z popularniejszych probiotykow.
A i mimo wszystko najlepsze probiotyki które trzymać trzeba w lodówce. Bo te zawierają żywe kultury bakterii. Te zdrowsze i lepiej 'działające'.
Floractin jest właśnie lodówkowy.
Coloflor cesario i dicoflor już nie są lodówkowe.
Dodatkowo jak dziecko ma alergie albo nietolerancje bądź AZS to polecam Latopic. Lodówkowy. I z synem super pomagał. To podaję dodatkowo poza reszta probiotykow. Ale to to akurat jak już wiadomo że alergia wystąpiła. Zdrowemu dziecku nie ma sensu latopicu podawać.
 
Doprowadzila do tego ze brat bratu czesc nie powie.. ale to mnie akurat nieobchodzi.. boje sie o swoja psychike..
Sytuacja straszna pod Waszym dachem. Nie dziwię Ci się, że się tak denerwujesz. Ale dla małej spróbuj się trochę wyciszyc, chociaż wiem, że łatwo powiedzieć.
 
A i mimo wszystko najlepsze probiotyki które trzymać trzeba w lodówce. Bo te zawierają żywe kultury bakterii. Te zdrowsze i lepiej 'działające'.
Floractin jest właśnie lodówkowy.
Coloflor cesario i dicoflor już nie są lodówkowe.
Dodatkowo jak dziecko ma alergie albo nietolerancje bądź AZS to polecam Latopic. Lodówkowy. I z synem super pomagał. To podaję dodatkowo poza reszta probiotykow. Ale to to akurat jak już wiadomo że alergia wystąpiła. Zdrowemu dziecku nie ma sensu latopicu podawać.
I to co Karolcia daje Olusiowi. Delicol jeśli istnieje prawdopodobieństwo nietolerancji laktozy :) bo delikol to Laktaza czyli enzym trawiacy laktoze. I w sumie dobrze ze mi o tym przypomniała bo często przy alergii na bmk może być na laktoze i kupię może młodej trochę pomoże
 
Ogólnie wydaje mi się że lekarze ciągle mówią że to kolki i wszystko na to zwalają. Naprawdę jak widziałam dzieci z kolkami to była masakra i to codziennie i cokolwiek by się nie robiło .trzeba przeczekać.
Dlatego ja tak przeżywam to nazywanie każdego bólu brzucha kolkami. Zamiast szukania przyczyny bólu by móc właśnie skutecznie dziecku pomoc i ulżyć.
 
@Biedroneczka10 Leo też ma momenty, że strasznie krzyczy. Wpada w taki szał, że w żaden sposób nie można go uspokoić. Robi tak jak zabieram mu pierś, której nie ssie tylko trzyma w buzi jak smoczka. Po kilku lub kilkunastu minutach dopiero się uspokaja i zasypia. A mi serce pęka, ale nie chce go trzymać cały czas z cyckiem w buzi.
 
reklama
Sytuacja straszna pod Waszym dachem. Nie dziwię Ci się, że się tak denerwujesz. Ale dla małej spróbuj się trochę wyciszyc, chociaż wiem, że łatwo powiedzieć.
Nie da sie wyciszyc.. uwierz.. wyciszam sie gdy jedziemy do mamy.. a tak, caly czas rece mi sie trzesa..
Wzielabym relanium bo mam przepisane przezz neurologa ze wzgledu na padaczke bo nerwy mi ja wywolywaly ,ale nie moge bo przechodzi do mleka.. :/
 
Do góry