reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Najwazniejsze, że pojechaliście, sprawdziliscie i już jest wporzadku. Malutka śliczna [emoji173]️ a jakie mam podawalas ?

Dokładnie tak, od razu mi ulżyło jak przebadał ją lekarz i wszystko sprawdził i te czopki podobno działają. Także jestem już spokojniejsza jakbyśmy znowu miały się z tym spotkać. Tym bardziej, ze mój ma teraz na południe do pracy i od 14-23:30 jestem sama w domku i będę miała jak jej pomoc jakby ją tfu tfu złapało znowu.

Dziękujemy [emoji173]️ te Nan 1 takie podstawowe. Ale mało tego wypiła, tak praktycznie to 2/3 puszki było w sumie wylewane.. także lekarz powiedział, ze jak już dawać mm to ewentualnie jak po cycu nadal chce a nie umie już złapać i się meczy to tylko max 20 ml mleczka robić sztucznego i jej podać żeby dojadała. Teraz kupiliśmy na wszelki wypadek ten NAN 0+ comfort rzekomo przeciwkolkom to jest, ale to już jak dla mnie bajera. I będę starała się robić wg zalecenia lekarza tzn max 20 ml jej dać pod wieczór jak już będzie męczyła się bardzo i mnie :D
 
reklama
U nas dzisiaj ciężką nic była. Młody się prężył na baki spać nie mógł. Od 4 już wogole i usnął dopiero koło 7 rano jak mąż szedł do pracy i narazie śpi. Ja śpiąca jestem ale nie potrafię w dzień usnąć ehh.

Może to niestety kolki? Bardzo mocno płakał i się prężył? Podobno kolkę łatwo rozpoznać po tym, że dzieci jak płaczą to płaczą dosłownie całym ciałem i całym sobą wierzgala rączkami nóżkami są czerwone i łzy aż maja w kącikach oczu
 
Krople to tez faszerowanie, a po co faszerować czymś co nie pomoże do końca tylko na chwile i dziecko będzie się meczyc.. skoro paracetamol w czopkach jest przepisany przez lekarza i dawka dostosowana do wagi dziecka i tygodni życia to ja ufam lekarzowi i gdy będzie znowu cierpiała przez taka kolke to szybko wsadzam w pupkę czopka i dziecko mi się męczyć nie będzie. Moja miała całe szczęście tylko pare razy kolkę i tez nie jestem za faszerowaniem dziecka, ale ufam lekarzowi i skoro ma to jej ulżyć to jak najbardziej będę stosować wtedy gdy trzeba już serio ;) ja tez myślałam, ze kropelki działają cuda, ale lekarz wczoraj wyprowadził mnie z błędu.
Krople to nie jest takie faszerowanie jak paracetamol. Krople nie przenikają z układu trawiennego do organizmu .
No bo kropelki działają na gazy, a nie kolki.
Są krople które działają na kolki. Albo przynajmniej mają działać . Na gazy to symetykon czyli np Espumisan. A tutaj mam niby na kolki :
1535363291209.jpg
 

Załączniki

  • 1535363291209.jpg
    1535363291209.jpg
    985,7 KB · Wyświetleń: 438
Krople to nie jest takie faszerowanie jak paracetamol. Krople nie przenikają z układu trawiennego do organizmu . Są krople które działają na kolki. Albo przynajmniej mają działać . Na gazy to symetykon czyli np Espumisan. A tutaj mam niby na kolki : Zobacz załącznik 892183
No Karolina dawała symetykon. Dlatego napisałam że krople są na gazy :)

Laktaza to enzym trawiacy laktoze :* czyli jeśli przez laktoze są bóle brzucha to tutaj też już mówimy o alergii albo nietolerancji na laktoze. Tak samo jest z bmk. :*
Dlatego dla mnie bez sensu w takim przypadku jest użycie słowa kolki (a i w farmaceutyce i wśród lekarzy lubią tego słowa naduzywac). Ja już miałam przeprawy i chodzenie do alergologow (nazwisko Rachel i Lasota mogą coś Ci mówic) i trochę podchodzę inaczej do tematu 'kolek'.
Dlatego tak się udzielam w tym temacie brzuszkowym. Bo jestem po prostu na jego punkcie mega pezewrazliwona co chyba tu już każdy zauważył [emoji23]
 
No właśnie..[emoji4] mój ma problem z gazami i zrobieniem kupy[emoji5] dlatego używam kropelek[emoji4]np. Espumisan
Dokładnie :)
Chociaż dzieci niby mogą się złościć przy robieniu kupy i puszczaniu bączków.
Tylko kwestia w razie czego wulapania momentu gdzie kończy się dyskomfort, a zaczyna ból
 
Krople to tez faszerowanie, a po co faszerować czymś co nie pomoże do końca tylko na chwile i dziecko będzie się meczyc.. skoro paracetamol w czopkach jest przepisany przez lekarza i dawka dostosowana do wagi dziecka i tygodni życia to ja ufam lekarzowi i gdy będzie znowu cierpiała przez taka kolke to szybko wsadzam w pupkę czopka i dziecko mi się męczyć nie będzie. Moja miała całe szczęście tylko pare razy kolkę i tez nie jestem za faszerowaniem dziecka, ale ufam lekarzowi i skoro ma to jej ulżyć to jak najbardziej będę stosować wtedy gdy trzeba już serio ;) ja tez myślałam, ze kropelki działają cuda, ale lekarz wczoraj wyprowadził mnie z błędu.
Wiecie co według mnie to nie są kolki, kolki nie przechodzą od tak i są ciągle w sensie codziennie o tej samej porze ale nie kilka dni tylko dłużej to trwa. Mój mały dzisiaj od 4 się męczył z bakami poprostu muszą jeszcze im układy trawienne dojrzeć. @KatiNails ty podajesz probiotyki chyba prawda? Właśnie się zastanawiam czy nie zakupić np. dicofloru.
Mojej siostry dzieciaki miały kolki i uwierzcie mi że pomimo paracetamolu, viburcolu, probiotyków i kropelek z Niemiec to nie przechodziło. Przeszlo jak dziecko osiągnęło pewien wiek.
 
Wiecie co według mnie to nie są kolki, kolki nie przechodzą od tak i są ciągle w sensie codziennie o tej samej porze ale nie kilka dni tylko dłużej to trwa. Mój mały dzisiaj od 4 się męczył z bakami poprostu muszą jeszcze im układy trawienne dojrzeć. @KatiNails ty podajesz probiotyki chyba prawda? Właśnie się zastanawiam czy nie zakupić np. dicofloru.
Mojej siostry dzieciaki miały kolki i uwierzcie mi że pomimo paracetamolu, viburcolu, probiotyków i kropelek z Niemiec to nie przechodziło. Przeszlo jak dziecko osiągnęło pewien wiek.
Na kolki, ale kolki a nie bóle brzucha wywołane alergia, nietolerancja czy gazami tak na prawdę nie ma lekarstwa. Najgorzej że to trzeba przeczekać.
A na resztę 'lekarstwa' są. I warto szukać przyczyny żeby dziecku ulżyć w bólu. Ja przy Aleksie ślepo jednej pediatrze wierzyłam że to kolki i dziecko się tyle męczyło, a mogłam mu z bolu dużo wcześniej ulżyć.
Tak podaje probiotyki. Ważne by nie podawać cały czas tych samych bo brzuch się przyzwyczai. Tylko co butelkę zmieniać tym bardziej że co probiotyk to ma różne bakterie i warto kolonizowac jelitka różnymi.
My zaczęliśmy od floractin. Dużo pediatrow i położnych go poleca. A przy okazji jest tani. Kilkanaście złoty raptem. Teraz zaczęliśmy coloflor cesario. Tutaj cena już 30 zł prawie. Następnie dicoflor cena też około 30 zł. I to też jeden z popularniejszych probiotykow.
 
reklama
No Karolina dawała symetykon. Dlatego napisałam że krople są na gazy :)

Laktaza to enzym trawiacy laktoze :* czyli jeśli przez laktoze są bóle brzucha to tutaj też już mówimy o alergii albo nietolerancji na laktoze. Tak samo jest z bmk. :*
Dlatego dla mnie bez sensu w takim przypadku jest użycie słowa kolki (a i w farmaceutyce i wśród lekarzy lubią tego słowa naduzywac). Ja już miałam przeprawy i chodzenie do alergologow (nazwisko Rachel i Lasota mogą coś Ci mówic) i trochę podchodzę inaczej do tematu 'kolek'.
Dlatego tak się udzielam w tym temacie brzuszkowym. Bo jestem po prostu na jego punkcie mega pezewrazliwona co chyba tu już każdy zauważył [emoji23]
Ogólnie wydaje mi się że lekarze ciągle mówią że to kolki i wszystko na to zwalają. Naprawdę jak widziałam dzieci z kolkami to była masakra i to codziennie i cokolwiek by się nie robiło .trzeba przeczekać.
 
Do góry