reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Ale u nas spokojnie na forum ;) ciekawe która kolejna się rozpakuje :D u mnie jutro ma być 26 stopni..i mam nadzieję, że będzie chłodniej :) stopy mi puchną..a do terminu zostało 18 dni..ciekawe kiedy coś ruszy:) jak na razie to brzuch mnie ciągnie, i mam takie chwilowe bóle tak jakby macicy :)
U nas jeszcze 3 gorące dni, w tym wtorek 37 pokazują, a później trochę chłodniej 28 i w końcu jakiś deszcz, ciekawe czy rzeczywiście będzie w czwartek. U mnie nic wielkiego się nie dzieje, poza tym, ze mam po dziurki w nosie tego gorąca... I czekam na ochłodzenie jak na zbawienie. Jutro z rana mam wizytę u gin, ciekawa jestem czy coś się dzieje ciekawego w kierunku porodu ;) co prawda do terminu tak jak u Ciebie, Wiec teoretycznie jeszcze mamy czas :D
 
reklama
Te upały dają w kość strasznie. Chociaż dzisiaj na dworzu było bardzo przyjemnie, z lekkim wiaterkiem. Za to w mieszkaniu ukrop. Ale przeraża mnie wtorek, bo na wtorek zapowiadają 41 stopni. Ja nie wiem jak to przeżyje.
 
U nas jeszcze 3 gorące dni, w tym wtorek 37 pokazują, a później trochę chłodniej 28 i w końcu jakiś deszcz, ciekawe czy rzeczywiście będzie w czwartek. U mnie nic wielkiego się nie dzieje, poza tym, ze mam po dziurki w nosie tego gorąca... I czekam na ochłodzenie jak na zbawienie. Jutro z rana mam wizytę u gin, ciekawa jestem czy coś się dzieje ciekawego w kierunku porodu ;) co prawda do terminu tak jak u Ciebie, Wiec teoretycznie jeszcze mamy czas :D
Teoretycznie jest czas , a praktycznie różnie to bywa ;) niekiedy moze szybciej być :) nikt tego nie przewidzi, u mnie rozwarcie na 1 cm jest :)
 
Te upały dają w kość strasznie. Chociaż dzisiaj na dworzu było bardzo przyjemnie, z lekkim wiaterkiem. Za to w mieszkaniu ukrop. Ale przeraża mnie wtorek, bo na wtorek zapowiadają 41 stopni. Ja nie wiem jak to przeżyje.
U mnie dziś upał, w cieniu 32 stopnie :/ w środę podobno ma być 36 w cieniu..oszalec mozna
 
Dziewczynki które już urodziły.

Jak u was z karmieniem? Tzn co ile karmicie i w szpitalu po jakim czasie wyszliście i ile musi dziecko przybrać żeby wyjść? Bo skoro wczoraj urodziłam to się zastanawiam kiedy wyjdziem, bo nie ukrywam, ze chciałabym być w domku, bo będzie mi lżej psychicznie skoro Bartek ma wolne i pomoże, będę miała nawet 10 min żeby się umyć, zjesc coś więcej niż bułkę z serkiem czy jakiś tam kawałek obiadu i ogólnie w swoim łóżku spać
Dziecko w szpitalu nie przybierze, a spadnie z wagi. Podobno u nas nie może spaść więcej niż 10% wagi po porodzie. Nasz urodził się 3630, a wychodząc miał 3380. Urodził się 1 sierpnia ale o 21 a wyszliśmy 4 sierpnia. W szpitalu karmiłam niby co te 3h, ale on nie chciał jeść, więc tak na prawdę rzadziej. W domu karmię na żądanie, czyli dzisiaj tak co 1-2h
 
Daje bo jak nie miała odruchu ssania to tersz ma bardzo duży. Cycek jest do jedzenia i nie będę z niego smoka robić to mała zacznie mi na cycu wisieć non stop. Tsk jsk to Aleks robił. Fakt faktem że u niej tylko chwila smok bo wypluwa. Otwiera szeroko buzię jak do cyca i przez to smok jej wypada.
A jak to poznać że dziecko ma taki duży odruch ssania?
 
Używam wkładek. Tylko tak się zastanawiam. Jak bym karmiła 6 miesięcy to te 6 miesięcy tak kapie ? Czy po jakimś czasie to przechodzi :p
U mnie dwa tygodnie po porodzie się w miarę unormowało i już mogę spokojnie wyjść spod prysznica
A jak to poznać że dziecko ma taki duży odruch ssania?
U nas to sprawdzali tak że palec w rękawiczce wkładali małemu do buzi i był problem żeby wyciągnąć :) to już mi w szpitalu mówili że ma duży odruch ssania.
Ale ja raczej nie używam smoczka. Jak go nakarmię to śpi i nie w głowie mu ciumkanie [emoji39]
 
reklama
Do góry