Mam podobne podejście, bólu się w ogóle nie boję, takie życie, no musi boleć, no coś za "Coś"
obawiam się jedynie takich wypadków jak siku czy dwójka przy porodzie, bardzo chciałabym tego uniknąć :O.
Co do karmienia, nie czuję tego jeszcze, wydaje mi się to dużą abstrakcją, ale mam nadzieję, że wszystko przyjdzie naturalnie wraz z pokarmem
A tak poza tym to dziś miałam dzień zakupowy, od godziny 12 do 21 jeździliśmy po sklepach w poszukiwaniu jakiejś szafy komody dla naszej Małej, Ikea i jysk maja spoko ceny pod tym względem, teraz tylko musimy się zdecydować nad kolorami
, jednak głównym punktem było zamówienie wózka, fotelika i bazy do auta - mamy to! Stanęło na bebetto luca s-line i foteliku maxi cosi pebble ±, kamień z serca, że już zamówione
., a wisienką na torcie był zakup kurki babci Dany
- urocza jest
Zobacz załącznik 872184