Anntryb pisze:
Pół rocznego malucha już do żłobka chciałaś dać?
Ja bym raczej nie używała w takich przypadkach słowa "chciała". Bo która by CHCIAŁA? jeszcze nie dawno urlop macierzyński trwał 5 miesięcy. I nie było wyboru. Ja urodziłam 4 lipca, a w pracy byłam w drugiej połowie stycznia juz, i to tylko dzięki wykorzystaniu zaległego urlopu. A dziecko mi się do żłobka dopiero od września dostało. Jak by nie babcia, to nie wiem co by było... Nie każdego stać na rezygnację z pracy.
--Aga--, witaj i siedź z nami grzecznie przez co najmniej 7 najbliższych miesięcy :-) Wszystko będzie dobrze tym razem, na pewno.
Kurektyna, mieszkasz w jakiejś miejscowości z mala ilością żłobków chyba. U nas prywatny żłobek juz od 400zł plus wyżywienie, bo mają dofinansowania z UE. To i tak sporo wychodzi, ale jednak nie 1500 jak u Ciebie. Wiadomo, że są i droższe, ale jest sporo takich w granicach 400-600zl czesne. Ja w samorządowym place 199+wyżywienie chyba 6,80 dziennie teraz.
I chciałabym jedynie do siebie dorzucić coś na temat żłobka - uwierzcie, że żłobek nie ma tylko i wyłącznie negatywnego wpływu na dziecko. Nawet sobie nie zdajecie sprawy, jak szybko się dziecko w nim rozwija, uczy różnych rzeczy: od współżycia w grupie po piosenki. Żadna mama tego w domu po prostu nie nauczy. O ile 6-miesiecznego dziecka bym nie oddała bądź co bądź na pastwę losu, tak już dziecko ponad roczne, które jest mobilne i potrafi się sobą zająć - jakoś mi mniej żal. Choć serce ściska dopóki się nie nauczy, że można do sali wejść z uśmiechem :-S
Hola77, tu nawet nie o plany chodzi, tylko o wiedzę z góry
Żeby się za późno potem z ręką w nocniku nie obudzić. sporo dziewczyn tu będzie miało pierwsze dziecko, wiec mogą nie wiedzieć.