reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2017

Kiedy chcecie przenieść się na wątek zamknięty?

  • Jak najszybciej.

    Głosów: 27 58,7%
  • Za 1-2 miesiące.

    Głosów: 17 37,0%
  • Bliżej terminów porodu.

    Głosów: 2 4,3%

  • Wszystkich głosujących
    46
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Cześć dziewczyny! :) Zaglądam do Was od kilkudziesięciu stron i w końcu dołączyłam do grupy. Nazywam się Agnieszka, jestem z Białegostoku. Właśnie zaczynam 10 tydzień ciąży. Puki co termin porodu wyznaczony na 20 sierpnia :) Jest to moja trzecia ciąża, dwie poprzednie niestety stracone, ale nie poddaję się! Stanęliśmy z mężem na nogi, łykam pełno leków, jestem od samego początku na L4. Lekarz mówi, że wszystko jest prawidłowo, więc trzeba mu wierzyć.. :)
Co do objawów to okropne mdłości.. Właściwie to przy każdej zmianie pozycji mnie mdli, do tego bolące i wieelkie piersi :p no i według mojego męża brzuszek, który jest już zaokrąglony ;) Na wadze wciąż tyle samo, chociaż na początku było - 1,5 kg.
Powodzenia dla wszystkich mamusiek, oby do sierpnia! :)
Powodzenia kochana jestesmy z toba damy rade!!! :) a w sierpniu bedziemy calowac nasze koteczki :):)
 
No inaczej być nie może ;) Chociaż nerwy są ciągle, każda wizyta w toalecie to strach przed plamieniem.. I to się już chyba nie zmieni do końca. Prowadzę też ciążę u 2 lekarzy, dla pewności.. :p Wizyty mam częściej, więc mogę monitorować serduszko..
 
25_pixels, no przyznam że to trochę hardcore. Ale rzeczywistość jest taka a nie inna. Niektórych rzeczy się po prostu nie przeskoczy.
Ale swoją drogą to przedziwne, że państwo nie dba choćby w najmniejszym stopniu o rodzinę... Nie ma w USA nic w charakterze naszego macierzyńskiego? W krajach skandynawskich jest chociaż wybór - albo wracasz po pewnym czasie do pracy, albo przechodzisz na zasiłek.
A u nas jest teraz nawet rok, a nie pół roku :-p
 
dzag potwierdzam pozytywny wpływ żłobka, tak jak wszystko żłobek ma swoje plusy i minusy, ale uwież że serce pęka jak taki roczniak siedzi w żłobku od 7 do 18...
Co do cen to tak tu się kształtują ceny żłobków jest ich chyba nie mało ale jest też dużo chętnych tu jest taka sypialnia warszawy, u nas na chwilę obecną jest chyba komplet dzieci a cały czas przychodzą rodzice oglądać żłobek żeby malucha zapisać i nikogo taka cena nie przeraża tu to normalka...[emoji53]

Mnie też dziwi podejscie USA... Kiedyś oglądałam jakiś program o żłobku i tam przyjmowano już 6tyg dzieci[emoji43] serce sie kraje! Ale zdaje sobię sprawę że ludzie są zmuszeni do podejmowania niektórych decyzji czy im się one podobają czy nie
Plus USAto ze rzeczy dla dzieci są tańsze w stosunku do zarobków niż w PL... Także coś za coś... ktoś kiedyś powiedział że nie można mieć wszystkiego:)
 
Ano tak, kurektyna, tyle godzin dla dziecka to dramat. Ja miałam na myśli takie "standardowe" godziny pobytu ;-) Albo jak babcia troszkę wcześniej odbiera jeśli może.
Moja znajoma spod Warszawy kiedyś opowiadała jak jedna dziewczynka w żłobko-przedszkolu do którego chodził jej syn dosłownie całe dnie tam spędzała. Pani jej powiedziała (jej znajoma), że ta dziewczynka jest przeprowadzana po 6:00 i w zasadzie od razu idzie spać. A rodzice lub babcia odbierają ją o 18:00. Ja pitolę. A na sobotę to mają nianię, bo rodzice też pracują. Nie no, mnie to denerwuje. Ja rozumiem... kariera i w ogóle, ale są pewne granice jednak. po co takim ludziom w ogóle dziecko, nie rozumiem. Jak maleństwo wychodzi pewnie kolo 5:30 z domu, tak wraca kolo 18:30. rodziców ma tylko w niedziele. Nic dziwnego, że ta dziewczynka wiecznie się do jednej pani tuliła, taką ulubioną miała. A wszystkim paniom tak jej było żal, jak córkę ja traktowały. kiedyś Marta mówi wchodzi po Stasia po 14:00 a ta dziewczynka zapłakana, leży u pani na kolanach i tuli się, z gorączka była, rozchorowala się. Następnego dnia jej ta koleżanka powiedziała, że mama przyjechała po nią o 17:30. Dla mnie nie ma wytłumaczenia dla takich rodziców.
 
Adeline co to znaczy że lekarz zabronił Ci być chorą.Przecież to nie od nas zależy.Bierzesz tylko kw.foliowy czy cały zestaw witamin?Może brakuje Ci witamin lub minerałów stąd te chorowanie.
Tylkaa brałaś nospę?
Ja też mam dużo śluzu.To zreszty był dla mnie pierwszy objaw ciąży bo normalnie to tylko śluz mam w dniach płodnych.I tak mokro jest aż do teraz.

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Chromka zgadzam się z Tobą w sprawie fastfoodów.Ja w każdej ciąży to nawet w restauracji dobrej jeść nie mogę.Tak mnie odrzuca od niedomowego jedzenia.Zawsze sobie to tak tłumaczyłam że co nam nie pasuje w ciąży to znaczy że dzidzia tego nie potrzebuje.
Beata trzymam kciuki...super że nie jestem sama co dzidzi jeszcze nie widziała.
Ja normalnie lubię zupki chińskie czy z proszku ale w ciąży tego nie chwytam bo to świństwo.
Hola to dobrze że nic groźnego u Ciebie się nie dzieje.

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Adeline co to znaczy że lekarz zabronił Ci być chorą.Przecież to nie od nas zależy.Bierzesz tylko kw.foliowy czy cały zestaw witamin?Może brakuje Ci witamin lub minerałów stąd te chorowanie.
Tylkaa brałaś nospę?
Ja też mam dużo śluzu.To zreszty był dla mnie pierwszy objaw ciąży bo normalnie to tylko śluz mam w dniach płodnych.I tak mokro jest aż do teraz.

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
Niet nie mam w apteczce:( przespałam siei jest lepiej tylko kaszel mnie męczy i jak oddycham czuje swist, chyba młody mnie zaraził ... A dodatkowo krzyż mnie tak boli jak wstalam chwile temu do toalety ze masakra :(i mdlosci po kefirze...
 
Do góry