reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

Oli.B masz racje bo z polozna to tak jak z lekarzem czasami trafi sie swietnie a czasmi jak kula w płot :((, wiem bo mam koleżanki, które albo jako starsze sa juz zmeczone praca, albo chyba od początku brak im powolania do takiej pracy.
 
reklama
Bardzo dziękuję za informacje biedroneczko1980, nie wiedziałam o żadnej z tych rzeczy, o których napisałaś, także teraz już wiem co robić, więc jeszcze raz dziękuję za podzielenie się cenną wiedzą:-). Pójdę zatem do przychodni popytam, poszpieguję i na pewno coś zdziałam.

Do tej pory nie wiedziałam co i jak i nikogo nie wybierałam w przychodni Gabiniu, bo ciążę z uwagi na początkowe komplikacje prowadzi lekarz, który opiekował się mną w szpitalu, a on przyjmuje tylko prywatnie(nie w mojej przychodni), dlatego pewnie jestem taka zielona w tej kwestii.

W każdym razie bardzo dziękuję wszystkim za wskazówki:)))
 
Ja chodzilam do szkoly rodzenia bo w pobliskim szpitalu jest darmowa, wprawdzie bez cwiczen, sama teoria. Nie powalilo mnie to jakos na kolana, probek darmowych roznych produktow dostalam mase i czesc wiadomosci naprawde byla cenna. Najbardziej mi sie wtedy podobalo zwiedzanie porodówki poniewaz wczesniej nie mialam bladego pojecia czego tam sie spodziewac.
Polozna srodowiskowa po porodzie uratowala mi skore bo wyslala mnie do szpitala gdy okazalo sie ze 40 stopni goraczki to ne wina zastoju w piersi, tylko bardzo powaznego zakazenia w ranie po cesarce.
Gratuluje dziewczynki udanych wizyt :)
 
Do tej pory nie wiedziałam co i jak i nikogo nie wybierałam w przychodni Gabiniu, bo ciążę z uwagi na początkowe komplikacje prowadzi lekarz, który opiekował się mną w szpitalu, a on przyjmuje tylko prywatnie(nie w mojej przychodni), dlatego pewnie jestem taka zielona w tej kwestii.

wiesz u mnie w mieście kiedy weszły książeczki RUM i wybierało się lekarza rodzinnego od razu wybierało się położną i pielęgniarkę i wcale nie trzeba było być w ciąży :)

ja mam od bardzoooo dawna i po porodzie w szpitalu mówili mi zeby zadzwonić po pielęfniarkę a ja oczy wielkie zrobiłam :szok: ale pokazały mi że mam wpis ze wybrałam ( całkiem zapomniałam że wybierałam ) dlatego napisałam ci jak jest u nas :))

dobranoc kochane
 
U nas próbek nie było, było jedno spotkanie tylko z Panią z Banku Krwi Pempowinowej. Ale lekarz nie komentował ani nic nie podpowiadał, dano tylko Pani 20 min na wypowiedzenie się. Masę rzeczy za to dostałam po porodzie jak wychodziłam ze szpitala, właśnie próbki, buteleczki itd Też mieliśmy zwiedzanie porodówki, ja akurat chodziłam do szkoły w szpitalu w którym rodziłam. Jadąc do porodu przynajmniej nie miałam schizy co zastanę na miejscu. No ale tak jak mówiłam raz wystarczy i teraz nie będę już chodziła. :-)

A tu link do odliczanki ciążowej http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79331,5778917,Ciazowa_odliczanka.html
Nie to samo co popatrzeć na prawdziwe USG, ale ja lubię zajrzeć co może się dziać z moim maluszkiem w danym momencie :-)
 
Ostatnia edycja:
Oli.B ale ja nie uważam, że każda szkoła rodzenia to istne zło. Ale uważam, że jest wiele, w których nie podchodzi się profesjonalnie, tylko są nastawieni żeby po prostu zarobić. To, że nie chodziłam, to nie znaczy, że nikt mi o niczym nigdy nie mówił. I nie zdawał relacji. Zresztą, pisałam na początku że też byłam przerażona i bardzo chciałam iść i rozumiem, że tzw. 'pierworódka' chce z takiej pomocy skorzystać. Ja spóźniłam się z zapisem(wspominałam) i z perspektywy czasu -cieszę się. Potem na spokojnie posłuchałam opinii, i stąd takie moje stanowisko.
Widzisz, to jest Tak jak z położną - Ty masz złe wspomnienia - ja rewelacyjne. I uważam, że jej pomoc to było wszystko, co mogli mnie nauczyć w szkole rodzenia. Była ze mną w kontakcie nawet o północy, jak z małą coś się działo. I to dzięki niej w ostatniej chwili trafiłam z małą do szpitala. Także zależy od tego, czy położna jest z powołania. Tak samo ze szkołą rodzenia - czy to profesjonaliści, czy 'amatorzy', na lekarzy też się różnych trafia...
Wiem, że o karmieniu piersią trąbią wszędzie, ale np. w Poznaniu szkoły rodzenia z 10 zajęć potrafią 1 poświęcić na wychwalanie karmienia piersią. A ja nie lubię płacić za to, żeby słuchać czegoś z czym absolutnie się nie zgadzam. Innym nie udało się wzbudzić w Tobie poczucia winy - jesteś silna, ale jest dużo dziewczyn, które sobie nie radzą z tym i popadają w depresję. Mnie do furii doprowadzały te spojrzenia, pytania... Ale bardzo szybko dostrzegłam plusy karmienia sztucznego, i już byłam nie do przegadania;).
 
reklama
A ja muszę po świeże bułki śmigać oooo jak mi się nie chce. :-( Małgosia dołączam się do kawy z pyszną herbatką :-)
Miłego dnia
Witam się na zielono może tą wiosnę przywołam :-D
 
Do góry