Hej Kochane
Boze jak ten czas leci. Juz zaczynamy mieć 3 na suwaczkach...niesamowite....niesamowite!!!!
Rybko mnie tez boli....ale to od żylaków,a po prowej str najsilniejszy ból odczuwam bo tam jest szew po poprzednim porodzie...moze u ciebie tez ten szew,co?,o ile go masz...bo nie wiem jak rodziłaś poprzednio...Mi teraz te zylaki wyszły i własnie mam spuchniete normalnie całe krocze i posladki(do niedawna jeden a teraz patrze i na drugim tez zyłky wylazły....).To nie są hemoroidy na szczescie,ale i tak wyglada to mało ciekawie. Ponoc po porodzie znika wszystko,ale az nie moge w to uwierzyc.No i to własnie boli. A poza tym to jeszcze kości łonowe tez bolą. Moze to tylko kosci ci nawalają i promieniuje ten ból,hm??? no juz sama nie wiem....MI na moje dolegliwosci pomagają chłodne oklady,mam z apteki takie cos z płynem,wsadzam do lodówy i takie zamarznięte przykładam.....Załosny widok....ale pomaga wiec to olewam


Rybciu,ja mysle ,ze teraz to co chwile cos nas bedzie bolało,to końcówka jak by nie patrzeć,wiec lekko być nie moze. Tylko nieliczne mają to szczecie,ze nic im nie doskwiera. Ja juz wyczerpałam swoj limit na beztroską i bezobjawową ciaze z Natką,wiec teraz troszke sie męcze,ale wiem ze zawsze moze byc gorzej,wiec ciesze sie ,ze tylko to mi dokucza;-).
Buźki