Witam i ja :-) U mnie juz po wizycie, siusiak potwierdzony 
i mam jakis wymaz zrobic na gronkowca chyba, Wy tez mialyscie cos takiego ?? Moj gin twierdzi, że kazda przyszla mam ma to badane, a ja pierwszy raz o tym słysze. Wazne ze jest ok. Wir zakupowy mnie wykancza ale i mobilizuje do dzialania :-) tak to lezalabym w domu i nic nie robila. W tym tygodniu chyba dokonam zakupu łózeczka, choc troche wczesnie to zalezy mi na tym, bo małżon chce malowac dom, a w miejscu gdzie docelowo ma stać łozeczko wisi polka, wiec jak nie zgra sie ona z lózeczkiem to "wyleci" z pokoju, a dziury po niej trzeba bedzie zagipsowac i pomalowac.
Czytam, ze sie spisujecie, wiec i chyba ja dokonam tej czynnosci, a co mi tam.
p/s edytuje, bo zauwazylam w suwaczku opis, ze moj maluch wazy pol kilograma, a dzis lekarz powiedzial, ze wazy (+-100) 730 g
mam nadzieje, ze nie bedzie tak wielki, jak byl Mati, czyli prawie 4,5 kg ;-)
i mam jakis wymaz zrobic na gronkowca chyba, Wy tez mialyscie cos takiego ?? Moj gin twierdzi, że kazda przyszla mam ma to badane, a ja pierwszy raz o tym słysze. Wazne ze jest ok. Wir zakupowy mnie wykancza ale i mobilizuje do dzialania :-) tak to lezalabym w domu i nic nie robila. W tym tygodniu chyba dokonam zakupu łózeczka, choc troche wczesnie to zalezy mi na tym, bo małżon chce malowac dom, a w miejscu gdzie docelowo ma stać łozeczko wisi polka, wiec jak nie zgra sie ona z lózeczkiem to "wyleci" z pokoju, a dziury po niej trzeba bedzie zagipsowac i pomalowac. Czytam, ze sie spisujecie, wiec i chyba ja dokonam tej czynnosci, a co mi tam.
p/s edytuje, bo zauwazylam w suwaczku opis, ze moj maluch wazy pol kilograma, a dzis lekarz powiedzial, ze wazy (+-100) 730 g
mam nadzieje, ze nie bedzie tak wielki, jak byl Mati, czyli prawie 4,5 kg ;-)
Ostatnia edycja:
Co do wagi maluszka to chyba jest jakiś błąd w tych suwaczkach, bo mój Dzidek ponad dwa tygodnie temu ważył 550, a tu napisali że teraz prawie 500:/ coś tu nie gra. Co do łóżeczka to ja tez już mam, dostałam w spadku po Bratowej, a że było najwygodniej teraz przewieźć(bo aż z Hamburga) to od tygodnia leży...ale przed świętami złożymy do kupy...w związku z powyższym nabyłam już też materac i komplet pościeli i teraz jestem na etapie poszukiwania najlepszych środków piorących dla noworodków, żeby zdążyć to wszystko poprać(razem z ciuszkami), bo słyszałam ostatnio, że bawełniane nowe ciuszki trzeba uprać co najmniej raz, bo mogą na nich być chemikalia, którymi pryskają plantacje bawełny.
