reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

heheh wiedze ze u mnie tez ciązowy standrad rzadzi...fast foody-ale u mnie kfc i lody :)
Choć dziś w ramach odmiany zrobiłam na obiad rosołek:)

Dziś zaczełam 11 tydzień...i jeszcze nie cłae 2 tygodnie do drugiego usg...odliczam dni :)
 
reklama
Nie dam rady każdej z osobna odp. bo rozpisałyście się baaardzo:-)
Co do fastfood'ów to nie przesadzajmy, wiadomo że nie jemy ich 3 razy dziennie popijając colą..nie dajmy się zwariować, raz na jakiś czas można zjeść tego typu danie i nic złego się nie stanie. Ja w pierwszej ciąży miałam również ochotę tylko na coś takiego, warzywa mnie odrzucały i nie byłam w stanie się zmusić, za to piłam dużo mleka i soki typu Kubuś. Ja uwielbiam ostre potrawy, takie na prawdę ostre, nie wiem czy to szkodzi, ale nie jestem w stanie zupełnie z tego zrezygnować. Co do leków w ciąży, to skoro lekarz mówi, że w przypadku bólu głowy, zęba lub gorączki można wziąć Apap, to znaczy że można, wiadomo że dopiero w sytuacji, kiedy na prawdę źle się czujemy. Myślę, że płód gorzej może znieść gorączkę..Nie wiedziałam, że Popcorn robiony w domu jest szkodliwy i niezdrowy..;-)
Marcelina, ja też mam tylko odruchy wymiotne, ale jakoś rzygnąć się nie udaje;-) Wzdęcia też mam i zaparcia..
Nadzieja, trzymam mocno kciuki za środowe usg:-)
 
Witam Was dziewuszki;-)
Nom ja też wchodzac i patzrac na Wasze tragedie zalapuje doły i schizy ale mam nadzieje ze u mnie i reszty juz bedzie ok... Jestem z Wami i Waszymi Aniołkami;*

Jeśli chodzi o sex mnie pani gin powiedziała mało intensywnie nie tak często i bez orgazmów dla mnie;P ale niestety teraz ochota wieksza i sił więcej staramy sie spokojniej ale czasem sie nie da nas tym zapanowac;P

Ja mam zaparcia i tu mam kape brzuch jak 5 miesiacu masakra czuje sie jak napompowany balon;/
no ale takie uroki, ja tz jak wiele z Was mam usg za ponad tydzien i tez sie stresuje ale staram sie nie dopuszczac zlych mysli....

Jak piszecie o swoich facetach az mi sie smutno robi moj stal sie jakis dziwny....

ja nie umiem sie zabrac do mycia podłog słaba juz jestem strasznie ale mam nadzieje ze jakos mi sie to uda
Nadzieja szczesliwego lotu i pobytu w Pl 3 mam kciuki za usg;)
Oli kuruj sie tak co na siebie bedziesz uważać;-)
 
hej!

Ale dajecie dziewczyny, nie nadążam. Nie mam tyle czasu na forum. Nawet jak nadrobię czytanie, to i tak zapomnę, co której odpowiedzieć:zawstydzona/y:

Byłam dziś u gina. Mam zlecone milion badań na następną wizytę (10 lutego), usg mam 5 lutego, muszę jeszcze iść na konsultacje do lekarza zakaźnego, bo leczyłam się na boreliozę i gin chce wiedzieć co i jak dalej z tym. I nic poza tym.
Siedzę sama z Filipem w domu, bo małż pojechał do teściów, ufff... trochę spokoju, hehehe...

A zapomniałam napisać, że lekarz przepisał mi jakieś czopki na mdłości, ale nie próbowałam, bo dziś nawet u mnie ok.
Co do fast foodów, no cóż, ja w pierwszej ciąży miałam na to wielką ochotę i żarłam jak nie wiem. Tłuszczem tylko obrosłam:-( Przez własną głupotę oczywiście.
A teraz na co mam ochotę non stop - z jedzenia ofc :-D- to serek wiejski z vegetą, hehehe...
nadzjeja, spokojego lotu o powodzenia na usg:tak:
biedroneczka, bycie położną to wielka sprawa i odpowiedzialność. Jesteś przy porodach nadal?
a85 lody są pyszne, ja uwielbiam bakaliowe:tak: Choć przyznam się szczerze, że w ciąży jeszcze nie jadłam.
szuszu a próbowałaś na zaparcia morele suszone? kefir?
devi u ciebie rosołek a u mnie ogórkowa:tak:
musia, mrowienia nie mam, ale bolą jak nie wiem co:-(



 
reklama
a ja jutro miałam robić kaczkę w pomarańczach ale właśnie zadzwoniły koleżanki ,że jutro mamy ' obowiązkowe' spotkanie w restauracji na obiedzie:)
No cóż, mój facet będzie musiał sam sobie coś zrobić na obiad:) Ale w końcu nauczyłam się mysleć też o swoich przyjemnościach bo zawsze M. był na pierwszym miejscu a ja taka Matka Teresa.. A teraz stwierdziłam ,że czas zadbać o siebie:)
 
Do góry