Byłam dzisiaj na zakupach ubraniowych, bo Mania wszystkie body ma małe, Igor dostał sweterek i bluzeczkę na długi rękaw, a w ramach prezentu urodzinowego od cioć- moich sióstr 18letnich bliźniaczek- świetny, gruby bezrękawnik, idealny na jesień. Ja w końcu kupiłam 2 pary spodni, bo ile można się łudzić, że się schudnie
dziewczyny 5 kilo i żadnych spodni nie ubiorę
tracę nadzieję, a zapału do ćwiczeń mało. No i znalazłam w reserved dla D. bezrękawnik przeceniony z 200 na 50zł. W sumie miałam kupić sukienkę i buty na wesele, ale jak zwykle nic nie było albo jak mi się podobały to do pół uda, a to dla mnie jakoś za krótka kiecka. Ale zakupy zaliczam do udanych
Dzieciaki z D. były u moich rodziców Igor podchwycił KOSI KOSI ŁAPCI i myli kolejność zwrotek, ale śpiewa pięknie.
Pflaume dzięki, potrzebowałam jakiegoś odświeżenia tu na forum i stąd nowe suwaki
Co do pieluch to tylko spokój może nas uratować, Igor dziś 2 wpadki, ale one już mnie nie martwią, bo wiem, że potrafi wytrzymać i wysikać się na zawołanie i jakoś przymykam oko na nie. Oczywiście tłumacze i mówię jak bardzo się cieszę jak sika na nocnik itd.
U nas pieprzyki są malutkie i nie wzbudzające podejrzeń, a u Was coś nie tak?
taycia u nas było identycznie. Igor pewnego czasu wołał i załatwiał się na kibelek, a później nie dał się posadzić. My też mieliśmy taką tablicę, ale taka bardzo tandetna i się rozsypała, ale fajna sprawa. Ale znów Szymek bardzo sprawny fizycznie, a więc daj mu czas.