reklama
T
taycia
Gość
Biedroneczko - widzialam juz na FB,ale pogratuluje Tobie raz jeszcze i tu ! duzo zdrowia Dziewczyny!!!! I wszystkiego naj...
biedronka Gratulacje :-)
u nas wszystko ok
mała rośnie , dużo gada, spędzamy bardzo dużo czasu na placu zabaw, spacerach i zabawach, aż żal wychodzić do pracy i nie spędzać z nią czasu. jest kochaniutka i ciągle uśmiechnięta , do tego w kontaktach z innymi dziećmi jest grzeczna i potrafi się z nimi bawić i dogadać się . jak wychodzimy pobawić się z rówieśnikami to mało kto chce wierzyć że jeszcze 2 lat nie ma a tak gada zdaniami już :-)
nocnik już też mamy prawie opanowany także jestem z niej dumna !
a to wiosenna Agata :-)
u nas wszystko ok
mała rośnie , dużo gada, spędzamy bardzo dużo czasu na placu zabaw, spacerach i zabawach, aż żal wychodzić do pracy i nie spędzać z nią czasu. jest kochaniutka i ciągle uśmiechnięta , do tego w kontaktach z innymi dziećmi jest grzeczna i potrafi się z nimi bawić i dogadać się . jak wychodzimy pobawić się z rówieśnikami to mało kto chce wierzyć że jeszcze 2 lat nie ma a tak gada zdaniami już :-)nocnik już też mamy prawie opanowany także jestem z niej dumna !
a to wiosenna Agata :-)
Załączniki
T
taycia
Gość
Agulaula - alez pocieszna Agatka. Taki promienny kwiatek z niej!
Jest bardzo zdolna. ja znowu ciesze sie,ze chodze do pracy i z 3 dni powoli wkraczam w 4 dni pracy w tygodniu. Uwielbiam to,co robie,a przy okazji odpoczywam od Robaczkow i potem mam o wiele wiecej cierpliwosci i wyrozumialosci.
Szymko duzo mowi,ale nadal niestety wylapuje tylko pojedyncze wyrazy. Nie wiem czy do 50 slow dojdzie... ale chlopcy tak maja... wiec az tak przykro mi nie jest,bo wiem,ze przyjdzie na jego czas.
Jest za to niesamowicie sprawny fizycznie (przy 17 kg!!!!!!) wchodzi po schodach , schodzi z kraweznikow, rzuca i lapie pilke, wspina sie na stoly,kanapy itp. Nadal ciagnie smoka i nie ma checi siadania na nocnik. jestem zla,bo juz robil , pokazywal,a od czasu Pl (koniec marca) cofnal sie i przed nocnikiem ucieka... :-(
Pogoda do bani, wietrznie,pada, na term. 14 stopni!
Mikus znowu strasznie szybko sie przy Szymciu rozwija. Nauczyl sie klaskac, siedzi sam, turla sie, pelza i chce CHODZIC!!!!! (oczywiscie jeszcze daleka droga,ale lezec NIE i siedziec tez NIE
Tyle u Nas. Napiszcie co u Was... karolaola, sagaa, tonya, pflaume, karolap, mama80, flower.... tyle Nas jest,ze az pusto....
Jest bardzo zdolna. ja znowu ciesze sie,ze chodze do pracy i z 3 dni powoli wkraczam w 4 dni pracy w tygodniu. Uwielbiam to,co robie,a przy okazji odpoczywam od Robaczkow i potem mam o wiele wiecej cierpliwosci i wyrozumialosci.
Szymko duzo mowi,ale nadal niestety wylapuje tylko pojedyncze wyrazy. Nie wiem czy do 50 slow dojdzie... ale chlopcy tak maja... wiec az tak przykro mi nie jest,bo wiem,ze przyjdzie na jego czas.
Jest za to niesamowicie sprawny fizycznie (przy 17 kg!!!!!!) wchodzi po schodach , schodzi z kraweznikow, rzuca i lapie pilke, wspina sie na stoly,kanapy itp. Nadal ciagnie smoka i nie ma checi siadania na nocnik. jestem zla,bo juz robil , pokazywal,a od czasu Pl (koniec marca) cofnal sie i przed nocnikiem ucieka... :-(
Pogoda do bani, wietrznie,pada, na term. 14 stopni!
Mikus znowu strasznie szybko sie przy Szymciu rozwija. Nauczyl sie klaskac, siedzi sam, turla sie, pelza i chce CHODZIC!!!!! (oczywiscie jeszcze daleka droga,ale lezec NIE i siedziec tez NIE
Tyle u Nas. Napiszcie co u Was... karolaola, sagaa, tonya, pflaume, karolap, mama80, flower.... tyle Nas jest,ze az pusto....
Witajcie!
Dziewczyny jestem, ale krucho z czasem u mnie no i do tego ta pogoda więc 3/4 dnia siedzimy na dworze. Wózek dla dwójki dla mnie hit nad hitami !!! Jeżeli będziecie w mojej sytuacji nie zastanawiajcie się tylko kupujcie
!!
Chrzciny mieliśmy w domu- jakoś 20 osób, nie wyobrażałam sobie tłuc się po lokalach z dwójką. Do tego Mania pije tylko na leżąco, na siedząco się krztusi więc innej opcji nie było.
Dzieciaczki zdrowe, Marcelina miała dziś pierwsze szczepienie 5w1- na razie bez objawów. Waży 5185 i ma dwa różne oczka- niebieskie i brązowe i jest cudna! W porównaniu z Igorem dużo szybciej się rozwija. Dużo gaworzy, obserwuje zabawki, rączki, nas. Jedyny problem mamy z ogromnym ulewaniem. Miała podejrzenie przerostowego zwężenia odźwiernika, które leczy się operacyjnie, ale na szczęście to nie to. Jednak problem pozostał. W przyszłym tyg. lekarz i zobaczymy co z tym zrobić.
Igorek łobuziak. Wszędzie wejdzie-kolana i łokcie poobdzierane, zaczepia każdego, z dziećmi niestety bawić się nie potrafi. Od razu ciągnie za włosy albo zabawki zabiera, swoich też nie chce dać. No nic taki okres chyba. Właśnie dziewczyny możecie polecić jakąś dobrą książkę na temat rozwoju dziecka, wychowania itd. Chciałabym się trochę wczytać, bo czasem nie wiem jak zareagować na jego histerię, bicie, robienie na złość ...
Ale z drugiej strony zaczął łączyć dwa wyrazy: papa dziadzia, dziadzia stachu, baba gocha itd odmieniać końcówki. Każdego dnia coś nowego u niego słyszę.
Jesteśmy na etapie kupowania rowerka biegowego. Mam nadzieję, że się sprawdzi. Chciałabym go czym zainteresować, bo u nas zabawki nie istnieją. Jedyne wspomniane wcześniej puzzle i układanki. Różne klocki, autka itd leżą i się kurzą. Jak to u Was wygląda?
Tonya mamy roczny macierzyński
rewelacja jak dla mnie! Nawet nie wiecie jak się cieszę
Bishopka GRATULACJE! Piękna Hanulka!!!
Biedroneczka GRATULACJE!
taycia u Was już 8 miesiąc
jestem w szoku!!
Co do nocników to ja mam ambitny plan odpieluchowania Igora. Tylko D. musi na dwóch nogach móc chodzić, bo na razie dalej o kulach, ale może za ok miesiąc uda się zacząć.
Dziewczyny jestem, ale krucho z czasem u mnie no i do tego ta pogoda więc 3/4 dnia siedzimy na dworze. Wózek dla dwójki dla mnie hit nad hitami !!! Jeżeli będziecie w mojej sytuacji nie zastanawiajcie się tylko kupujcie
!!Chrzciny mieliśmy w domu- jakoś 20 osób, nie wyobrażałam sobie tłuc się po lokalach z dwójką. Do tego Mania pije tylko na leżąco, na siedząco się krztusi więc innej opcji nie było.
Dzieciaczki zdrowe, Marcelina miała dziś pierwsze szczepienie 5w1- na razie bez objawów. Waży 5185 i ma dwa różne oczka- niebieskie i brązowe
i jest cudna! W porównaniu z Igorem dużo szybciej się rozwija. Dużo gaworzy, obserwuje zabawki, rączki, nas. Jedyny problem mamy z ogromnym ulewaniem. Miała podejrzenie przerostowego zwężenia odźwiernika, które leczy się operacyjnie, ale na szczęście to nie to. Jednak problem pozostał. W przyszłym tyg. lekarz i zobaczymy co z tym zrobić.Igorek łobuziak. Wszędzie wejdzie-kolana i łokcie poobdzierane, zaczepia każdego, z dziećmi niestety bawić się nie potrafi. Od razu ciągnie za włosy albo zabawki zabiera, swoich też nie chce dać. No nic taki okres chyba. Właśnie dziewczyny możecie polecić jakąś dobrą książkę na temat rozwoju dziecka, wychowania itd. Chciałabym się trochę wczytać, bo czasem nie wiem jak zareagować na jego histerię, bicie, robienie na złość ...
Ale z drugiej strony zaczął łączyć dwa wyrazy: papa dziadzia, dziadzia stachu, baba gocha itd odmieniać końcówki. Każdego dnia coś nowego u niego słyszę.
Jesteśmy na etapie kupowania rowerka biegowego. Mam nadzieję, że się sprawdzi. Chciałabym go czym zainteresować, bo u nas zabawki nie istnieją. Jedyne wspomniane wcześniej puzzle i układanki. Różne klocki, autka itd leżą i się kurzą. Jak to u Was wygląda?
Tonya mamy roczny macierzyński
rewelacja jak dla mnie! Nawet nie wiecie jak się cieszęBishopka GRATULACJE! Piękna Hanulka!!!
Biedroneczka GRATULACJE!
taycia u Was już 8 miesiąc
jestem w szoku!!Co do nocników to ja mam ambitny plan odpieluchowania Igora. Tylko D. musi na dwóch nogach móc chodzić, bo na razie dalej o kulach, ale może za ok miesiąc uda się zacząć.
T
taycia
Gość
Karolaola - niezle ten czas leci co? Moje dziecko zaraz chodzic bedzie i tyle bede miala po niemowlaku ja tam gotowa na trzecie,ale M.nie...
Caly czas sie zastanawiamy,bo jesli nie chcielibysmy wiecej dzieci to czeka mnie zabieg,a jesli chcemy to musze sie wstrzymac.
Szymon tez mial takie ataki zlosci, buntu strasznego. Mnie sie wydaje,ze tak probuje zwrocic na siebie uwage. Teraz praktycznie juz tego nie robi,a jesli robi to ignoruje albo podchodze do niego i go przytulam i caluje. Dzieci w tym wieku sa strasznie rozchwiane emocjonalnie i same nie wiedza czemu maja takie ataki zlosci. Szymon nadal sie nie lubi dzielic z Mikolajem. Mikus je deserek to i Szymon musi. Mikolaj widzi,ze jemy,a On nie to zaczyna plakac itp. Jesli Szymon zabierze zabawke,a Mikolaj sie rozplacze to wtedy go glaszcze po glowie i oddaje mu do raczki ale musi zaplakac,bo inaczej nie odda.
Ja wyrodna matka - rocznego macierzynskiego raczej bym nie chciala ;-) ale u Nas inne zasady. Placa 1/3 tego co zarabiam czyli psie pieniadze ...
Ja tylko slysze u Szymka ciagle : chodz tu, nie, a co to, kto to, puk puk i takie inne...
Marcelinka to juz duza dziewczynka. Widzisz u Ciebie podwojny wozek sie sprawdzil,a u mnie by nigdy . Szymko chce wszedzie biegac, w wozku dostal furii....
Dobranoc Mamusie!
ja tam gotowa na trzecie,ale M.nie... Caly czas sie zastanawiamy,bo jesli nie chcielibysmy wiecej dzieci to czeka mnie zabieg,a jesli chcemy to musze sie wstrzymac.
Szymon tez mial takie ataki zlosci, buntu strasznego. Mnie sie wydaje,ze tak probuje zwrocic na siebie uwage. Teraz praktycznie juz tego nie robi,a jesli robi to ignoruje albo podchodze do niego i go przytulam i caluje. Dzieci w tym wieku sa strasznie rozchwiane emocjonalnie i same nie wiedza czemu maja takie ataki zlosci. Szymon nadal sie nie lubi dzielic z Mikolajem. Mikus je deserek to i Szymon musi. Mikolaj widzi,ze jemy,a On nie to zaczyna plakac itp. Jesli Szymon zabierze zabawke,a Mikolaj sie rozplacze to wtedy go glaszcze po glowie i oddaje mu do raczki
ale musi zaplakac,bo inaczej nie odda. Ja wyrodna matka - rocznego macierzynskiego raczej bym nie chciala ;-) ale u Nas inne zasady. Placa 1/3 tego co zarabiam czyli psie pieniadze ...
Ja tylko slysze u Szymka ciagle : chodz tu, nie, a co to, kto to, puk puk
i takie inne... Marcelinka to juz duza dziewczynka. Widzisz u Ciebie podwojny wozek sie sprawdzil,a u mnie by nigdy . Szymko chce wszedzie biegac, w wozku dostal furii....
Dobranoc Mamusie!
reklama
Pflaume
Szczęśliwa Mama :)
- Dołączył(a)
- 8 Styczeń 2011
- Postów
- 1 003
Taycia, zazdroszczę Ci tych 4 dni w tygodniu w pracy… Zawszeto jakaś odskocznia od codzienności i jesteś wśród ludzi.
No waga Szymusia jest imponująca ;-) Co do mowy to nie masz czym się przejmować, później zacznie mówić to będziesz chciała żeby chociaż nachwile przestał
Kurcze Mikuś, już ma 7,5 miesiąca jak to zleciało!!
Karolaola, no nie dziwie Ci się, że nie masz czasu bo mi przy jednym dziecku go brakuje.. Marcelinka duża Dziewczyna i też już 2,5 miesiąca skończyła, a jeszcze nie dawno w ciąży chodziłaś :-) Czyjeś dzieci strasznie szybko rośną. Ulewanie z czasem przejdzie, Kasia też tak miała i nic nie pomagało, a później było ok.
A no to teraz co u nas… Kasia zdrowa. Mówi już całymi zdaniami. Jest bardzo gadatliwym dzieckiem i buźka Jej się nie zamyka. Często wychodzimy na dwór, chociaż pogoda nie sprzyja teraz. Z innymi dziećmi bawi się super, nie bije, nie gryzie itp. Chociaż ostatnio dziewczynka obsypała Ją piaskiem to Kasia jej oddała. Plus jest taki, że będzie się umiała bronić…choć nie popieram takiego zachowania. Ogólnie bardzo lgnie do dzieci. Jak idziemy po mieście to z każdym dzieckiem chcę się przywitać albo robi „papapa”. A jak widzi małe dziecko to mówi: „mama patrz dzidzia jedzie”, a Ona dorosła Szybko się uczy i jest bardzo pojęta :-)
Kasia od wczoraj ma dzień marudy… Dalej brakuje nam 3 i 5 jeśli chodzi o ząbki. Na nocnik woła, ale często po fakcie i jak tak dalej pójdzie to nie wiem czy do sierpnia zdążymy z „odpieluchowaniem”. Smoczka dalej używamy, mimo że staram się to ograniczyć.
Ja ostatnio stwierdziłam, że Kasia zostanie jedynaczką, M. jest innego zdania no ale cóż. Póki co zdania nie zmienie.
Fajnie, że napisałyście bo pusto tutaj strasznie...
No waga Szymusia jest imponująca ;-) Co do mowy to nie masz czym się przejmować, później zacznie mówić to będziesz chciała żeby chociaż nachwile przestał
Kurcze Mikuś, już ma 7,5 miesiąca jak to zleciało!!
Karolaola, no nie dziwie Ci się, że nie masz czasu bo mi przy jednym dziecku go brakuje.. Marcelinka duża Dziewczyna i też już 2,5 miesiąca skończyła, a jeszcze nie dawno w ciąży chodziłaś :-) Czyjeś dzieci strasznie szybko rośną. Ulewanie z czasem przejdzie, Kasia też tak miała i nic nie pomagało, a później było ok.
A no to teraz co u nas… Kasia zdrowa. Mówi już całymi zdaniami. Jest bardzo gadatliwym dzieckiem i buźka Jej się nie zamyka. Często wychodzimy na dwór, chociaż pogoda nie sprzyja teraz. Z innymi dziećmi bawi się super, nie bije, nie gryzie itp. Chociaż ostatnio dziewczynka obsypała Ją piaskiem to Kasia jej oddała. Plus jest taki, że będzie się umiała bronić…choć nie popieram takiego zachowania. Ogólnie bardzo lgnie do dzieci. Jak idziemy po mieście to z każdym dzieckiem chcę się przywitać albo robi „papapa”. A jak widzi małe dziecko to mówi: „mama patrz dzidzia jedzie”, a Ona dorosła
Szybko się uczy i jest bardzo pojęta :-)Kasia od wczoraj ma dzień marudy… Dalej brakuje nam 3 i 5 jeśli chodzi o ząbki. Na nocnik woła, ale często po fakcie i jak tak dalej pójdzie to nie wiem czy do sierpnia zdążymy z „odpieluchowaniem”. Smoczka dalej używamy, mimo że staram się to ograniczyć.
Ja ostatnio stwierdziłam, że Kasia zostanie jedynaczką, M. jest innego zdania no ale cóż. Póki co zdania nie zmienie.
Fajnie, że napisałyście bo pusto tutaj strasznie...
Ostatnia edycja:
