reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

Nikos chodziło mi o wieprzowinę :dry: my na nabiał też uważamy, bo mimo, że na testach nie ma alergii to ewidentnie małemu białko nie podchodzi.
Mi brak czasu, siły i ochoty na gotowanie po trochu i gotuję hurtem. Pół dnia mi to zajmuje, ale robię ok 8 kombinacji po 4,5 słoiczków.

A jakie mięso jedzą Wasze maluchy?

Nikos wprowadziłaś żółtko?
 
reklama
karolaola, kurcze juz 2 raz piszesz wołowina myśląc wieprzowina:-);-):tak::-DJa nie wiem o czym Ty myślisz;-)
Z tym gotowaniem to zrozumiałe, pracujesz, masz mniej czasu.
Żółtko mała wcina już jakiś czas. Miałam dawać pół żółtka dwa razy w tygodniu, ale zapominam i daję kiedy pamiętam.
Z mięs moja je - polędwicę, indyk (moje zupki) w kupnych - królik i jagnięcina.
 
Karolaola-co do mięska to najczęściej kurczak,wieprzowina i indyk. A jak chcę coś innego to kupuje gotowe obiadki. Co do wekowania tych słoiczków to różnie. Ale w lodówce nic się nie dzieje. Przy synku też tak robiłam i nic się nie działo.
Jagienka ​jak samopoczucie?
 
Karolaola "Brzydal" jest ciężki jak cholera - 13kg! Dziś przemierzaliśmy łąki - WOW. Tu jest link do producenta:Jeep Liberty Limited Stroller - Jeep Strollers | All Terrain Stroller | Jeep Jogger Stroller
Jest na allegro. Tylko są takie co już w Polsce i takie, które są z przesyłką ze Stanów. Cenowo wychodzi na to samo.

Nasz pierwszy zębol rośnie jak na drożdżach! Przedwczoraj tylko dziurka w dziąśle, a dziś normalnie wystaje!!! Co więcej chyba druga dolna jedynka w drodze - tuż pod powierzchnią. Zobaczymy ją pewnie na dniach.

Gorzej, bo moje dziecię ma chyba bunt słoikowy...słoik to męka, jęczenie i przekupstwo, a gotowane je...chociaż zero przypraw i wszystko na parze...Dziś uparowałam mu ziemniaka, cukinię i łososia. Wrąbał tyle że hej! Dzioba otwierał jak pisklak. Ja nie wiem co to mu się porobiło. Nawet miło popatrzeć, że jak mu mama ugotuje to zje
;-)

Pflaume, wkrótce i Ty wypatrzysz ząbka!

Nikos ja też się cieszę, że Miko rośnie, ale już mi żal, że umyka taki fajny czas:)

 
Ostatnia edycja:
Nikos, no co Ty za stara.. 32 lata, to fajny wiek;-) Z tą cierpliwością do dopiero się wypowiem za 8 lat czy mam jej mniej czy tyle samo ;-) Chociaż mogę napisać, że odkąd jestem mamą, to mam więcej cierpliwości niż przed ciążą :-)

Karolaola, moja je najczęściej mięso z kurczaka, wieprzowiny i indyka. A w gotowych zupkach bo je od czasu do czasu to królik i jagnięcina.
 
Ostatnia edycja:
Ja nie wiem o czym Ty myślisz;-)

O wołowinie:-D:-D;-)

Ja muszę te żółtko wprowadzić, bo Igor jakoś do tyłu z nowościami. Rybki jeszcze też nie jadł.

Chciałam się Was zapytać czy w domu w sobotni wieczór jesteście, ale to byłoby głupie pytanie:-D jakaś rozkojarzona chodzę...

Blackberry lepiej w tę stronę aniżeli miałby wstręt do gotowanych przez Ciebie, bo jednak oszczędność spora. My też bez przypraw i na parze gotujemy i widać, że małemu smakuje, ale ja się nie dziwię, bo ja sama tych słoikowych rzeczy nie mogę czuć i absolutnie nic do tych obiadków nie mam i gdyby mały je lubił to nieraz bym podała jakiegoś gotowca, ale naprawdę te które miałam okazje podać małemu w ogóle nie 'smakowały'.

Zastanawiam się czy wszystkie modele tych wózków będą się tak dobrze spisywać...
 
Blackberry, Mikołaj zasmakował mamy jedzenia i teraz nie smakują Mu już w słoiczkach. Zresztą nie ma co porównywać domowej zupki, a ze słoiczka, pewnie Miko wyczuł różnice ;-)

Chciałabym zobaczyć chociaż jednego zębolka. Wyjdzie tak, że wszystkim maluszkom sierpniowym wyjdą ząbki, a moja dalej będzie bezzębna:baffled:
 
Karolaola, w domu, w domu ;-) I powiem Wam, że u mnie wszyscy już śpią, nawet psinka:szok: Mąż też śp, chrapie wręcz, zamiast się zająć odpowiednio żonką;-) Złoże pozew o rozwód bo nie spełnia swoich małżeńskich obowiązków:-D:-D

Blackberry
, Ty też jesteś młoda... Podobno stary to jest pies. A kobiety zawsze mają 18-ście lat :-) Ja mam 18 + 6 czyli?:happy:
 
reklama
Młode, młode a ja 32 w tym roku:szok:
Moja na szczęście je i takie i takie zupki.
Pflaume-wszystko w swoim czasie. Kasia też będzie miała ząbki:tak:
 
Do góry