Dziewcyzny temat tesciowych widze na fali. Ja swojej nie lubie, ale coz - musze tolerowac. Kobieta jest tak denerwujaca ze czasami juz mam na koncu jezyka wypalic co o niej mysle. Książke moglabym napisac o niej i o jej tekstacj, zreszta o tesciu tez ale wiadomo ze miej. Ona jest z tych wiecznie "zapracowanych" a jej ulubionym powiedzeniem jest "no ale kiedy" czytaj: ona nie ma na nic czasu bo jest taka zapracowana. Typ babochlopa.
Ogolnie to najlepiej gdyby nieszkala daleko, ale ze jest blisko to niestety ale sAM jej widok mnie drazni. Moze jak pojde do pracy to odzyje.
Ogolnie to najlepiej gdyby nieszkala daleko, ale ze jest blisko to niestety ale sAM jej widok mnie drazni. Moze jak pojde do pracy to odzyje.