reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

Moja podobnie jak Twoja Biedroneczko jeśli chodzi o karmienie piersią,najwięcej się oczywiście wypowiadała przy pierwszym moim dziecku,każdy płacz=dziecko się nie najada :eek: ile razy ja słyszałam "nie męcz siebie i dziecka-daj mu butelkę" :confused2:
Teraz za to prawi że to przez cycka mała nie chce nic jeść innego,powinnam ją drastycznie odstawić i wtedy jak zgłodnieje to zje wszystko :-D ot ciemnogród :rofl2:

Sama nie karmiła ani mojego męża ani jego siostry bo "miała cesarkę a po niej przecież nie ma się pokarmu" :baffled:
Wogule uwielbiam jej opowieści np mój mąż jak miał 6 m-cy jadł już cały talerz ziemniaków i do tego grubą parówkę :szok: (może dlatego teraz nie może na nie patrzeć :-D) a moja szwagierka w tym samym wieku wołała już kupę na nocnik :eek:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hehehe Jagienka jakbym moja slyszala i to gadanie przez pierwsze miesiace ze jak placze to glodna wiec pewnie mam za malo mleka i wogole zeby podac malej butle itp, szkoda gadac, juz po 4 miesiacu chciala malej sloiczki dawac i wogole. Przestalam juz czasami tego sluchac, juz nie wspomne jak gadala o smoczku bym nauczyla malej ssac uspokajacza bym nie musiala non stop do piersi przystawiac, szkoda gadac
Dobre z ta parowka ;)), moze jeszce schabowe jedli ;))
 
Ostatnia edycja:
Moja jeszcze analizowała mój ściągnięty pokarm w woreczku,wg niej był za "siny" (czyt.niewartościowy),heheh,spodziewała się conajmniej koloru i konsystencji śmietany :-D:-D:-D:-D
 
hej dziewczyny wrocilam dzis od mamy- wyjazd udany w sob nawet pojawil sie u Mai 4 zabek- ostatnia jedyneczka :o)

wybaczcie nie dam rady was nadrobic obiecuje ze teraz bede regularnie zagladac
 
Jagieńko, mój kupiłam w sklepie dziecięcym jeszcze przed porodem. Też byłam zdziwiona, że tak szybko się nauczyła. A trzeba się trochę natrudzić żeby się z niego napić.

Blackberry, może to faktycznie przez upał każdy maluch reaguje inaczej. Moja je, ale przez cały dzień jest bardzo marudna i nie chciała spać
:szok:
Karolaola, nie ma za co. Z Avantu Igorek będzie musiał się trochę pomęczyć żeby się napić ;-)

Jagienka29 pisze:
a moja szwagierka w tym samym wieku wołałajuż kupę na nocnik
A to mnie już rozwaliło:-D

Jak ja się cieszę, że moja teściowa się nie wtrąca :-) To akurat jedyny plus u niej…:-D

Karola, gratuluje 4 ząbka :-) U nas dalej zero…:sorry::-D


No i mamy 9 miesięcy, jak to zleciało… A pamiętam jak dziś, ten moment kiedy pierwszy raz zobaczyłam moje 2,5kg Szczęście ;-)
 
Ostatnia edycja:
Pflaume,moja teściowa jest bezbłędna,chociaż dopiero od paru lat potrafię traktować ją z dystansem a moim ulubionym JEJ powiedzonkiem jest "mam 37st gorączki" :-D:-D:-D


Od dobrego miesiąca boli mnie palec dłoni a właściwie to ta kostka od której się zaczyna,na której jest "umocowany"....do tego stopnia że znacznie utrudnia mi poruszanie nim i nawet najprostsza czynność sprawia ból...nie wiem gdzie z tym uderzyć,do chirurga? Czy potrzebne jest skierowanie? Pewnie będą chcieli robić prześwietlenie...
 
Witajcie dziewczyny!
Karolap-gratulacje dla Mai za ząbka. Nie ma jak u mamy no nie? Ja też u swojej wypoczywam bynajmniej psychicznie:-)
Pflaume-rzeczywiście czas szybko pędzi. Moja ważyła 2860- więc podobnie. A miałaś cesarkę? Nie musisz oczywiście odpowiadać, może za bardzo się wypytuję.:zawstydzona/y:
Ach te nasza teściowe kochane! Jagienka- Twoja chyba jest najlepsza:-DA z palcem to udaj się kochana do lekarza bo szkoda zdrowia. Może najpierw do rodzinnego, on coś może doradzi i w razie czego da skierowanie.
U nas znów grzeje!
Szuszu-​daj znać w sprawie kocyków.
 
reklama
Jagieńka , dobrez tą „gorączką…”:-D
Myślę, że z tym palcem powinnaś iść do swojego lekarza rodzinnego i on zdecyduje co dalej czy prześwietlenie czy co innego. A nie uderzyłaś się w niego? Może jakaś maść by pomogła i bandaż.

Mama, miałam cesarkę, Ty też? ;-) W ogóle u mnie to wyszło tak, że termin porodu miałam na 25 sierpnia, a planowaną cesarkę na 18. A tu Kasia wybrała sobie inny termin i urodziłam się 3 sierpnia o 4:27 ;-) 22 dni wcześniej. Śmieje się, że było Jej już za ciasno w brzuszku u mamy i wyszła wcześniej :-) Najważniejsze, że jest zdrowa.

„Kochane teściowe”, Mama to ironia prawda? Przynajmniej w moich ustach brzmiało by to jak ironia:-D

Karola, podobno wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej ;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry