Taycia-GRATULUJEMY jedyneczek
Co do imprezy to Laura ma podobnie,nie lubi jak jest więcej ludzi,zwłaszcza takich których nie zna
wystarczy jedna obca osoba i już jest niespokojna...do tego na ręce się nikomu wziąść nie da bo robi podkówkę i zaczyna płakać...
Moze mąż da się przekonać do kameralnej imprezy? W końcu to święto Szymcia prawda?
Karola,dobrze że Igorkowi już choróbsko odpuszcza,co do strupków-Laurunia też miała dwie takie upierdliwe krostki na pupie,ciężko było mi to zasuszyć przez umiejscowienie
jak odpadły strupki to też były blizny,myślałam że zostaną ale dzisiaj nie ma po nich śladu!
Prawdę mówiąc nawet nie wiem kiedy
Co do wychodzenia,moja lekarka mi powiedziała że jak odpadną strupki to mogę już wychodzić
Mój mąż niestety przyjechał teraz tylko na 4 dni z norwegami,wylatuje 1 maja,na samą majówkę
...przyleci 19 maja i już będziemy "dopinać" wszystko przed wyjazdem.
Majówkę spędzę prawdopodobnie po prostu z dziećmi,pojadę z nimi nad jezioro na jeden cały dzień,w następny może odwiedzę mamę...
Czapeczkę zakładam,na słoneczku,w cieniu podobnie jak Renatka ściągam a ciałko kremuję-jak najbardziej,to słońce bardzo zdradliwe jest...
.Jest też z tych bardziej leniwych dzieciaczków ;-) na podłodze kręci się i wierci ale nie raczkuje , nie staje przy meblach itp . Za to jest mega gaduła !
Witaj! To możemy sobie podać ręce bo o mojej córci powiedziałabym to samo
Pflaume,dobrze że Pan przeprosił
następnym razem (oby go nie było!) pomyśli zanim powie co mu ślina na język przyniesie
dobry wieczór
kiedys byłam ale znikłam jakos nie umiałam sie "wbic" moze teraz?? najbardziej zapamietałam muche pozytywie oczywiście
Zapraszamy :-) nie widzę suwaczka młodszego maluszka,napiszesz coś o nim/niej? Jestem nowa więc nie pamiętam..
mama80,dziekuję-dobrze,przezabawni są
właśnie poszli na basem i jakuzzi do hotelu..ja niestety musiałam zostać bo Laurunia śpi i nie mam kogo do niej zawołać...
Mlodam,jaka Twoja Olcia już duża dziewczynka i jaka śliczna!! Pytałaś o wyjazd...tak,już pewny,mamy bilety na 26 maja..
Witajcie kochane, ale dzisiaj cieplo, z rana zrobilismy sobie piknik z Rozalka na dzialce, mala byla zadowolona, ze mogla pomacac trawy itp. Narobilam malej zdjec w plenerze, musze zrzucic na kompa i cos tu wam pokazac
Czekamy z niecierpliwością
:-)
A na marginesie u nas staranka o kolejne w trakcie, zobaczymy hehehe
O proszę!! To owocnych staranek życzę!!
ja wlasnei zastanawiam sie, czy jak Natalka mówi czasem mama - to swiadomie, czy tez ciag sylab ma ma ... ?
Myślę że teraz to już jak najbardziej świadomie
Ja zaraz Wam wkleję do galerii Laurunię z przedwczorajszego spacerku