reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

flower a może rozwiązaniem byłoby jakby to tata karmił małą butlą? Igor ode mnie na początku butli też nie chciał.
A z jedzonkiem próbuj. Może ma gorsze dni, ale z pewnością znowu zacznie wcinać, a może skok ma? Ząbki?
 
reklama
Flower kochana,a może jest tak,ze Karolcia wyczuwa twoje emocje,sters( w zwiazku z powrotem do pracy i w zw.z zostawieniem córci pod opieką kogoś innego) i może nawet presję,że musisz ja odstawic od piersi i podawac co innego,hm??? Moze spróbujcie metodę małych kroczków: np.wprowadź jej słoiczki i nie rezygnuj z piersi( bo to daje Małęj poczucie bliskości a co wiecej bezpieczeństwa),jak juz przekona sie do słoiczków to spróbuj dać butle,a jak to nie wyjdzie to w raie czego po prostu jako mleczny posiłek będziecie dawać córci kaszki na mleku( twoim lub mm). Nooo i dobrym pomysłem jest zeby wdrozyc do podawania jedzenia tate.

Inny pomysł jest taki ,że jesli zalezy ci na butli to niech podaje Karoli ja ktos inny ( teraz na poczatku) a ty na czas karmienia wychodź z domu. Często jak mama znika z zasięgu wzroku,okazuje się ,że dziecko zaczyna akceptować takie czy inne zmiany sposobu żywienia.

Bardzo wam kibicuję. Bedzie dobrze kochana. Dasz rade!! na pewno jak nie taki to inny znajdziesz sposób,abyscie i ty i Karolcia w tej całej sytuacji czuły się komfortowo,mimo ze jest to trudne.
Pamiętaj kochana,staraj sie panowac nad swoimi emocjami,to baaardzo wazne,zebys nie dodawała emocji do jedzenia-to baardzo wazne.
Buźki,trzymaj się dzielnie.
 
Pierwsze mamy wracają do pracy:tak:
Z jednej strony Wam zazdroszczę, z drugiej nie wyobrażam sobie już wrócić do pracy.
Wiadomo, że to zależy od tego jaką ma się pracę:-D
Ja tam do mojej jakoś się nie śpieszę....

flower, kochana jesteś najlepszą mamusią na świecie. Nigdy nie myśl inaczej:tak:;-)
Powolutku mała nauczy się pić z buteleczki. Spróbuj dać jej herbatki, są słodkie wiem, ale jeśli to ma nauczyć Twoją malutką pić z butli to chyba warto.
 
Witajcie.
Coś ostatnio brak czasu na zaglądanie i pisanie :baffled: to tu to tam i wieczór się zbliża szok jakiś...
Co do kupek to u Nas też nie ma co dzień. Teraz jadamy jabłuszka to się polepszyło a tak po 3-4dni nie było i albo kropelki espumisan dawałam albo czopek ale ileż można, przyzwyczai się do czopku i już nigdy nie będzie chciał zrobić bez podania czopku... :baffled::angry:
Do pracy póki co jeszcze nie wracam :no: ale pewnie już niedługo. . . :tak:

Mały jakiś marudny nie wiem o co mu chodzi może ząbki a może coś innego :eek::sorry::sorry2:

Miłego dnia. papa
 
karolaola - tatus też probowal ale jak byly swieta albo w weekendy bo tak to wraca do domu czesto kolo19 kiedy mala juz praktycznie idzie spac. co do ząbków może coś w tym jest bo strasznie ciągnie się za uszy i co raz rozplacze mocno jakby bez powodu zadnego a kiedys jej sie takie placze wogole nie zdarzaly ale najgorsze jest to ze dziecko moze na 2 mies przed wyjsciem zabka odczuwac bol...
czy probowalas moze "masażu na kupkę"? wiem ze u mojej siostry Jasiowi jakiś taki i podobno bardzo skuteczny
Natt - wiesz ja wlasnie nie chce jej odstawiac od piersi! tylko chcialabym zeby czasem pila moj pokarm ktory wczesniej odciagnelam a jak go nie bedzie a ja w pracy mm. z tymi emocjami masz racje ale dobrze wiesz ze to nie takie proste - Karolcia placze okropnie jak probuje jej podac butelke a ja razem z nia :-(
Moj K chce wprowadzic terapie wstrzasowa malej w weekend jak bedzie w domu i odmawiac piersi, twierdzi ze jak mala na serio zglodniej to zlapie butle. Abstrahujac od tego jaka to okropna trauma dla dziecka to boje sie bardzo ze w ten sposob strace pokarm bo laktatorem jakos nie daje rady tyle odciagnac. ale moze faktcyznie innego wyjscia nie ma?

NIkos - herbatek też probowalam,i soczku, i wody zwyklej, i mojego melka odciagnietego, i dzisiaj ta moja puszke awaryjna otworzylam zeby sztucznym probowac a nie "marnowac" mojego zamrozonego pokarmu, i o zgrozo wode z glukoza nawet...Dzisiaj w desperacji posunelam sie nawet do uciecia jej smoczka uspokajajacego i nalozenia na ten butelkowy - wkurza sie bo cce possac a tu jej cos leci i znowu bek no i ja sie boje ze sie zsunie i sie zadlawi mala..
 
Flower współczuję Ci kochana, ale nie potrafię nic więcej doradzic niż napisała Natt...trzymam za Was mocno kciuki, musi się udać!

hej może i ja się przyłączę:) moja mała od jakiegoś czasu bardzo marudzi nie chce jesc zbyt wiele w ciagu dnia i gryzie wszystko i wszystkich kupiłąm jej masażer do dziąseł i troochę jej lżej najbardziej martwi mnie to leżenie na brzuchu chodzę z nią na rehabilitacje nie potrafi nadal trzymać się na rączkach na brzuszku jak ją kładę to się denerwuje i pada tak że rączki wyrzuca w boki.... nic jej nie interesuje tylko to żeby spowrotem ułożyć ją na plecki... no i odpycha się nóżkami na pleckach i przewraca na boki prawie na brzuch. Je już kaszki mleczno- ryżowe wcina całe butle :) a także jabłka, banany i marchewkę :) rewolucji w brzuszku nie mamy zbyt wielkich bo jak daję banana to wiem że muszę gdzieś np. w kaszce dać jabłko żeby znormalizować :) pozdrawiam w nowym roku wszytskie mamy :)

Maga witaj :-) Mój znajomy rehabilitant zaleca do nie lubiących leżeć na brzuszku włożenie zrolowanego ręcznika pod pachy dziecka, tak ułatwia mu się podpór i go wzmacnia.
 
Wymiękłam i podałam dzisiaj małej czopek...nawaliła trzy pieluchy :szok: nie rozumiem co się stało że tak nagle pojawił się problem...:confused: do tej miałyśmy min.1 kupkę dziennie....

Flower,współczuję bardzo,nie zadręczaj się kochana bo to Wam nie pomoże...moja mała reaguje na butlę identycznie jak Karolinka,z tym że ja nie muszę iść do pracy...jedynie na kurs ale to za 3-4 m-ce ale do tej pory będzie jadła dużo więcej niż tylko pierś...
Musicie być na pewno konsekwentni a mała niestety Ci tego nie ułatwi...ściskam mocno żeby się udało :tak:
 
Moja malutka dziś zaczęła przekręcać się z plecków na brzuszek. Położyłam ją na macie, wracam z kuchni a ta na brzuszku leży:-D:-)
Oj jak się cieszyłam. Chyba jej się to spodobało, bo powtórzyła to kilka razy. Miałyście rację, że bardzo ważne jest dla takiego malucha swobodne leżenie na twardej podłodze (macie).

Przecież jak jest w leżaczku, to nie ma szans na odkrywanie nowych możliwości. Super sprawa, tylko patrzeć a nasze maluchy zaczną same siedzieć;-):tak::-)
 
Nikos brawo dla małej!!! :-D

Ale macie problemy z tym wypróżnianiem u dzieci, mój regularnie robi dwie czasem trzy kupki dziennie i jak na razie tylko kolor, zapach i konsystencję zmieniły po słoiczkach. Oby to były przejsciowe problemy..
 
reklama
flower chodzi o masaż odbytu czopkiem? Wczoraj kupa była, zobaczymy jak dziś.

Jagienka mi lekarka kazała dopajać jak mieliśmy problemy z kupkami (jak tylko na piersi był). No i ten czopek, ale fajnie nam się to uregulowało i czopek tylko raz użyłam. No a teraz to już kosztujemy nowości i stąd te problemy- mam nadzieję przejściowe.

Nikos super! Igor przekręci się na bok i już mógłby być na brzuszku, ale się wycofuje :laugh2: Ale dziś znów z brzuszka na plecy się przekręcił. Super śledzić te nowe umiejętności.
 
Do góry