reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

reklama
ja również się zastanawiam co się dzieje z Flower i jej maleństwem :confused: :-( Trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze. a tak też sobie pomyślałam co tam u Natt i maluszków ?? może ktoś wie ??

mi mała coś mało się dzisiaj rusza :dry: troszkę syrkami poruszała po jedzeniu a tak to delikatnie czuć ruch.
 
A ja wróciłam.
Na Ktg skurcze się nie zapisują. Szyjka powoli się otwiera. Mała się bardzo wierci. Na usg lekarka zobaczyła skurcz, hehehe, no i za mało płynu. Jutro rano jadę do punktu konsultacyjnego na ponowne KTG i kontrolę AFI.
No i czekamy. Powiedziała, że równie dobrze mogę jutro być już po.
 
No nie wiem czy wszystko dobrze. Okaże się jutro czy jest się czym martwić apropos tego płynu. A no i moja lekarka powiedziała, że bardziej sugeruje się terminem 21 sierpnia, bo mam dość długie cykle, czyli jestem w 38t.c. hehehe
 
Witajcie kochane!!!
W ogole nie siedze na kompie...dopiero teraz doszlam do siebie...
po porodzie to ciagle cos...rozne bole mnie dopadaly,krocza,potem piersi pelne mleka,a teraz mam migreny!!!!
Ale do rzeczy.....
29 lipca,w piatek poszlam do miasta kupic prezent dla mojego R ,bo mial miec urodziny za pare dni...
i wiedizlam,ze to moze byc ostatnia szansa,zeby wyjsc z domu...
jak tylko wstalam,to od razu jakos tak zle sie czulam,bylam cala obolala,wiec sie na sile zebralam i poszlam na miacho z Emi i moja mama.
Lapaly mnie skurcze,wiec sie podtrzymywalam lady w kazdym sklepie i czekalam az mi przejdzie...i tak od 14.00,do 16.00 robilam zakupy :)
R,podjechal i odwiozl nas do domu...w domu rodzinka zaczela kombinowac smaczny obiad,wiec ja czekalam,zeby zjesc...
skurcze byly coraz mocniejsze i co 4 minuty,staly sie takie bolesne ,ze wypielam sie na obiad i zadecydowalam,ze trezba jechac do szpitala.
po drodze byly korki,a ja przy szrroko otwartym oknie ,dzielnie znosilam skurcze,potem juz krzyknelam do meza-SZYBCIEJ JEDZ!!!!
bo czulam,ze to juz tuz tuz!!!
W szptalu bylismy o 17.40,polozna zaoferowala mi kapiel,nawet nalala wode do wanny,powiedzila,ze po kapieli skircze moga przejsc!!!????
wiec po co ta kapiel...wrrrr!!!Rozwarcie mialam na 3 palce ( od 2 dni takie samo)
no nic,weszlam do wanny,ale po 3 skurczach wyskoczylam z niej rozloszczona...myslslam,ze sie utopie podczas skurczy!!!
Wyszlam z wanyy i normalnie wieszlam sie na mojego meza!!
prosilam o epidural,ale mowiono mi ,ze jest za wczesnie na to,dostalam narkotyk petadyne,nadal czulam potworny bol,ale pomiedzy skurczami bylo przyjemnie,choc przyjemnosc trwala krociutko.
Dostalam jeszcze gaz...e ...taki sobie!
Wilam sie z bolu,ale moglam lezec na boku w trakcie skurczy...
i nagle poczulam skurcze parte...te juz nie byly takie zle,bo przynosily ulge podczas parcia...
polozna powiedziala,ze spokojnie moge sobie przec,bo juz bylam otwarta na fula :D
Dokladnie czulam,jak maluszek przechodzi mi przez kanal rodny...uslyszalam od meza,ze juz widac czarna glowke!!!!!!
Dotknelam ja...i zaczelam przec ze wszystkich sil!!!!!!!!!!!!!!!!!
Za chwilunie synus byl juz z NAMI!!!!!!!! Piekniutki i glodny!!!!
Wazyl 4.505 kg, Delikatnie peklam,ale nie bylo konieczne zszywanie!
ciesze sie ,ze juz mam to za soba!!!! ;)
 
reklama
Igasia - gratulacje

HEj dziewczynki - ja właśnie piję pyszną kawkę i tak czytam i już tak mało nas nierozpakowanych :) a ja nawet skurczy nie mam. Wczoraj tylko mały prężył się strasznie cały dzień i tyle. Dzisiaj mam KTG i wizytę także się przekonamy co i jak.
 
Do góry