sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

[Bishopka]

hej dziewczyny,
mam pytanie. czy którejś z Was odchodziły kawałki czopu śluzowego o zabarwieniu zielonkowatym? troche sie stresuje, ze cos jest nie tak.

Chyba u mnie, tylko bardziej to jest żółte :-) i tez właśnie pytałam, czy to może byc czop. Nikt nie odpowiedział, to sobie wygooglałam i wygląda na to, ze to czop
Szuszu, a jak dziś samopoczucie ?? Widzę, że masz tak jak ja :-) jedne kobiety maja amulet miedzy cyckami a u nas bez fiszbinów byłby kostki

 

[szuszu888]

Chyba u mnie, tylko bardziej to jest żółte :-) i tez właśnie pytałam, czy to może byc czop. Nikt nie odpowiedział, to sobie wygooglałam i wygląda na to, ze to czop

Onaion, ja bym pojechała na IP na Twoim miejscu, bo to mogą być wody, a jak są zielne to lipa...

Bishopka, ja nie wiem co to czop, ani z Wiki mi nie odszedł, ani teraz:-)

 

[Bishopka]

Szuszu, ja własnie też nigdy go nie widziałam ale wyczytałam, że wygląda jak kisiel lub sluz w dni płodne, tylko wiecej go jest i u mnie tak to wygląda ciekawe kiedy mnie chwyci.

 

[mucha_nie_siada]

Do kurczaków rodzących (chcących rodzić) na Polnej:
Rozmawiałam z tą Panią neonatolog. Jest to dobra znajoma moich rodziców, znam ją osobiście i nie udaje że wszystko na Polnej jest super... ALE! Zadzwoniłam do niej z pytaniem o tę sepsę. Okazuje się, że jeśli jakiekolwiek zagrożenie jest to dla dzieci wcześniej urodzonych, które leżą długo w szpitalu, żeby osiągnąć określone paramtetry. Że to zakażenie tam się 'odbywało', ale na salach, gdzie matki są 2 dni to w ogóle nie ma styczności. I że tak naprawdę % zachorowania i % niebezpieczeństwa nie wzrósł w stosunku do poprzednich miesięcy i lat... Chodzi o to, że czerwiec/lipiec jest najbardziej oblegany i jest 200% pacjentek rodzących więcej, bo w okresie wakacyjnym wiele 'pobliskich' bloków porodowych jest zamknięta (remonty, wakacje cokolwiek), więc wszystko spływa na Polną, zwłaszcza 'cięższe' przypadki. W związku z czym, ryzyko jest takie samo (czyli niewielkie) jak o każdej porze roku, a zrobił się szum bo jest przepełnienie więc tych dzieci zaraziło się 'więcej' ale nikt nie mówi o stosunku ilości dzieci do ilości zachorowań i nie odniósł tego do poprzednich okresów. I to ryzyko głownie dotyczy dzieci przedwcześnie urodzonych, te które są donoszone, są w innym miejscu szpitala(budynku?) i nie mają absolutnie kontaktu, więc tam to ryzyko (a tym bardziej 'wzmożone' nie występuje). I jeśli oczywiście nie miałam zamiaru rodzić w innym szpitalu, to ona nie widzi powodu dla którego miałabym rezygnować z Polnej.
Także spokojne chyba nasze głowy

SOBIE WALNĘŁAM ESEJ

Maggie, to złożona sytuacja, nie przeraża mnie przepisanie firmy .
Bishopka, możesz wprowadzić się już dzisiaj do mnie i pojedziemy razem na poród

 

[Bishopka]

Mucha, czy jestes w stanie wyobrazić sobie nas dwie pod jednym dachem ??

 

[mucha_nie_siada]

Bishopka, co mnie nie zabije to mnie wzmocni

 

[Bishopka]

Bishopka, co mnie nie zabije to mnie wzmocni

Wzorowe podejście, wzorowe

 

[mucha_nie_siada]

Bishopka, obawiam się tylko, że po takiej interakcji, byłabym naprawdę nieśmiertelna

 

[Bishopka]

Mucha, Ty juz jesteś nieśmiertelna :-)
Dobra spadam posprzatac może skurcze wywołam.

 

[a85]

szuszu moje cycki pewnie tez wygladalyby lepiej w takim staniku z fiszbinami, tylko, ze takich malych serio nie ma haha nie wiem co bym tam wlozyla! ale mam jakies nastawienie, ze nawet jak tych cyckow duzych nie mam to z pokarmem bedzie ok haha, mi sie tylko takie duzo twardsze zrobily, a rozmiar taki sam jak mialam takze u mnie chyba najbardziej sprawdza sie sportowe, chociaz to tez sie okaze