reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

reklama
hej witam się cała obolała
wczoraj wyszłam na krótki spacer z sąsiadką, później poszłam na zakupy z mężem i mnie połamało. Dosłownie. Mąż musiał mnie do kibelka prowadzać bo sama nie mogłam iść. W nocy spałam ale ból mi taki towarzyszył w pachwinach i tam gdzie są wiązadła. Się kilka razy popłakałam jak dzieciak. Jak ja wytrzymam poród?Z nowości - dzisiaj jadę się spotkać z położną którą wzięliśmy prywatnie na czas porodu.
A u was widzę, że czopy i inne takie :D
No się trzymajcie tam laseczki albo rozpadajcie jak wolicie:D hehe
 
cokies- ja tez mam w nocy wilgotno i tez sie zastanwiam czy to wody czy wydzielina :? Sama już nie wiem ale powtarza sie to tylko noca:?

faktycznie cisza tu u nas, i ja zaraz znikam bo troche roboty na dzis mam ale wrzucam Wam fotke ciacha ze śliweczka...czestujcie sie

Uploaded with ImageShack.us
 
Witam się i ja!

Devi - ale ciacho... nie rób mi smaka,bo coś ostatnio bardzo mnie na słodkie ciągnie!
Sagaa - Ty jeszcze tu... każdego dnia mam nadzieję,że będą jakieś wiadomości od Ciebie,a tu cisza... :-(
Akutan- to za miła noc nie była... a ja znowu miałam lekkie bóle okresowe...

Cisza jak makiem zasiał,a będzie tu z dnia na dzień Nas coraz mniej... fajnie,że już tak dużo sierpniówek tuli swoje maleństwa. Mam nadzieję,że się niedługo pojawią i opowiedzą Nam jak to jest mieć dziecko już z tej drugiej strony, pierwsze chwile, radości i smutki....

Póki co jest weekend, Mąż ma wolne...czeka nas sprzątanie, potem grillek i to na tyle...

P.S ja też zastanawiam się co z Nadzieją...:-(
 
Witam się kobitki ;-) mam dzisiaj dołka jak nic , miałam dzisiaj iść do fryzjera a tu nic bo M w pracy a sama z domu taki kawał pociągiem nie dam rady :-( mam już takiego mopa na głowie że szok. noc też nie należała do najlepszych, do wc wcale nie chodziłam przez noc, ale jednak coś mi się źle spało :no: M znowu mi uciekł i usnął na kanapie, nawet przed masażem ucieka :wściekła/y:
 
Kurcze, myslalam ze po dwoch dniach to Was nie nadrobie a tu raz dwa i juz.

U mnie roznego rodzaju bole pojawiaja sie coraz czesciej i w nocy ciezko mi sie spi tak mne cos rwie w dole brzucha. Wczoraj odwiedzila mnie stara znajoma wiec od rana zaliczylam sprzatanie, gotowanie a potem spacer po miescie i wieczorem nie moglam juz nawet dojsc do kibelka tak mnie brzuch bolal. Ale dzien byl super!

Dzisiaj spadam na jakies zakupy a potem sie lenie. Jeszcze mi tylko jedna pralka prasowania zostala ale to moze jutro....

Milego weekendu laseczki!
 
Dzień dobry Kochane:))
Nie jest łatwo teraz znaleźć czas na BOOM, ale jakoś się właśnie udało:tak:Zaliczyliśmy drugą noc w domu, coraz nam to lepiej wszystko wychodzi, dziś nawet pospałam całkiem przyzwoicie, bo mały długo aktywny był wieczorem i w nocy tylko raz się obudził :-)nie nadążam z praniem, bo Borys uwielbia się zsikać podczas zmiany pieluszki, a dzisiaj dodatkowo os..ł wszystko, łącznie ze skarpetkami, a pogoda podła i kisi mi się zamiast suszyć
realmad2.gif
zaczynamy się uczyć siebie nawzajem, nabiera to wszystko po mału kształtów, bo pierwszy dzień to jeden wielki chaos
shocked.gif
zaliczyliśmy też wczoraj wizytę położnej, z małym ok, żółtaczka nie postępuje, ale nadal muszę Go bacznie obserwować, co też robię, teraz już wiem, że ta jego wyjątkowa spokojność w szpitalu to jeden z objawów żółtaczki, teraz jest bardziej aktywny, spędza z nami czas, a nie tylko je i śpi...położna kazała zapisać się do ortopedy, bo jak będzie miał miesiąć trzeba na wizytę a podobno tyle się czeka w kolejce do ortopedy na fundusz...
Ja po mału dochodzę do siebie, szwy po nacięciu jeszcze trochę ciągną, ale tragedii nie ma, najgorzej jest z plecami, po bólach krzyżowych przy porodzie ledwo się mogę zginać, ale ja miałam problemy już wcześniej, nie przewidziałam tylko, że tak z tym będzie ciężko w trakcie i po porodzie, no, ale już po wszystkim
wink2.gif
huśtawkę nastrojów mam dzisiaj jak stąd do Nowego Jorku, ale to chyba normalka...
A poza tym wszystkim to każdy uśmiech Boryska wprawie mnie w euforię, najchętniej to bym chodziła i robiła mu zdjęcia 24h, czyste szaleństwo :tak:
Devi to my poprosimy ciasto ze sliweczką, piękne jak z obrazka :tak:
Trzymam mocno kciuki za Wasze porody i oby te, które już chcą urodzić urodziły a pozostałe szczęśliwie dotrwały do rozwiązania:-)
 
reklama
cisza jak makiem zasial racja... az dziwnie i smutno jak nikogo nie ma..
Taycia ja tez mialam nadzieje juz jej nie mam jedyne co to jeden wielki dol;-( ze pojde do szpitala ze spedze tam pewno kilka dni bez sensownie ze meza nie bedzie na porodzie jedna wileka ******** wiem nudna juz jestem...nienwidze lezec w szpitalu!!!!!!!!!
Malgo dobrze ze dzionek zaliczony ciesze sie...
Karolinkaz tez bym miogla dzis z lozka nie wychodzic ziewac i caly czas tak robie....
Blacberry ja tez mam dosc masz 1 kryzyzs ja tez go mialam w tym tyg co Ty teraz jestes...
Akutan niezle szalejesz... porod AKutan- sama zastanawiam sie jak dam rade;/
Devi dzieki za ciasto i milego dzionka bo wiem ze dzis odwiedzinki masz..:-)
Cokies kazda ma cos do robienia a nie rodzi choc w sumie teraz to wszystko mozliwe....
Anulek milo sie czyta twojego posta mega Ci zazdroszcze...3 maj sie kochana;-)
 
Do góry