sagaa31
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2010
- Postów
- 1 841
heloo laseczki ;-)
no to wczoraj naskrobalyscie
piosenkarka nie sluchalam jej kazego zal jak umiera nic wiecej w tym temacie ...
Tonya fajnie jest uslyszec ze to juz tuz tuz a nie zyc w takiej niepewnosci;/obawiam sie ze w koncu pojde na to zas**** wywolywanie a bardzo tego nie chce....
Mucha hello kazdy ma ciezsze i lzejsze dni takie jest zycie i my musimy sie do tego porzywyczajac, na forum jestesmy po to zeby sie oderwac pogadac doradzic wyzalic wiec luzik....
Marcelina jestem pod wrazeniem Twoich postow ciesze sie ze sama do tego doszlas i jest Ci z tym wszytskim dobrze ze wydzielilas granice psom zmienilas podejsci zrozumialas siebie i to ze dziecko teraz bedzie najwazniejsze itd. :-) mal komu sie takie rzeczy udaja :-)
Szuszu takie bole mam od kilku dni pachwina prawa tak rwie ze porazka... ale jakos nie czuje sie na porod alebo i nie chce bo malz w pracy do jutra....fajninie ze cieszysz sie z zakupu fotlika musze wpasc obadac ;-)
Ciekawa jestem co u Anulek i Igasi??
Dominic widzisz Twoj maly to kolos przy tej kruszynce :-)
Lana gratuluje zakupu ;-)
Oli jutro ma cesarke i kolejny maluszek na swiecie bedzie super;-)
Malgoo mam nadzieje ze u Ciebie lepiej??
a co do wesela bylo fajnie szkoda ze tak krotko ale i tak sie ciesze nie potancowalismy za wiele bo maz z ta noga swoja dalej ma problemy po obiadokolacji pojechalismy na foto z mlodymi wrocilismy po 2 h ok 21 posiedzielismy jeszcze poltorej godzinki i zwjalimy zagle w domu bylismy po 23 zanim maz sie naszykowal do pracy obrobil kolo siebie i ja byla 24 i cza blo isc spac bo po 6 wyjezdzal i taak ot jestem dzis sama jade do rodzicow na obiad pozniej odebrac swoja kase a po poludniu moze rower moze tylko BB nie wiem...malemu musialo sie podobac bo szlala wczoraj tak ze bolalao jak nie wiem....
dzis strasznie mnie muli jest mi tak niedorze ze masakra a w sumie nie zjadlam tam prawie nic na weselu...;/
no to wczoraj naskrobalyscie
piosenkarka nie sluchalam jej kazego zal jak umiera nic wiecej w tym temacie ...
Tonya fajnie jest uslyszec ze to juz tuz tuz a nie zyc w takiej niepewnosci;/obawiam sie ze w koncu pojde na to zas**** wywolywanie a bardzo tego nie chce....
Mucha hello kazdy ma ciezsze i lzejsze dni takie jest zycie i my musimy sie do tego porzywyczajac, na forum jestesmy po to zeby sie oderwac pogadac doradzic wyzalic wiec luzik....
Marcelina jestem pod wrazeniem Twoich postow ciesze sie ze sama do tego doszlas i jest Ci z tym wszytskim dobrze ze wydzielilas granice psom zmienilas podejsci zrozumialas siebie i to ze dziecko teraz bedzie najwazniejsze itd. :-) mal komu sie takie rzeczy udaja :-)
Szuszu takie bole mam od kilku dni pachwina prawa tak rwie ze porazka... ale jakos nie czuje sie na porod alebo i nie chce bo malz w pracy do jutra....fajninie ze cieszysz sie z zakupu fotlika musze wpasc obadac ;-)
Ciekawa jestem co u Anulek i Igasi??
Dominic widzisz Twoj maly to kolos przy tej kruszynce :-)
Lana gratuluje zakupu ;-)
Oli jutro ma cesarke i kolejny maluszek na swiecie bedzie super;-)
Malgoo mam nadzieje ze u Ciebie lepiej??
a co do wesela bylo fajnie szkoda ze tak krotko ale i tak sie ciesze nie potancowalismy za wiele bo maz z ta noga swoja dalej ma problemy po obiadokolacji pojechalismy na foto z mlodymi wrocilismy po 2 h ok 21 posiedzielismy jeszcze poltorej godzinki i zwjalimy zagle w domu bylismy po 23 zanim maz sie naszykowal do pracy obrobil kolo siebie i ja byla 24 i cza blo isc spac bo po 6 wyjezdzal i taak ot jestem dzis sama jade do rodzicow na obiad pozniej odebrac swoja kase a po poludniu moze rower moze tylko BB nie wiem...malemu musialo sie podobac bo szlala wczoraj tak ze bolalao jak nie wiem....
dzis strasznie mnie muli jest mi tak niedorze ze masakra a w sumie nie zjadlam tam prawie nic na weselu...;/