reklama
wiara.nadzieja.milosc
Zaangażowana w BB
Ojej, az sie wzruszylam.....kolejny w drodze
mucha_nie_siada
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2011
- Postów
- 1 681
sagaa, i co ? mam znaleźć nową i powiedzieć ' o wie pani, może tydzień, może dwa, a może miesiąc?' .
Dzisiaj opiekunka przeszła sama siebie. Przyjechała rano, Li spała (i bardzo mi na tym zależało bo dzisiaj miała tą jedną z gorszych szczepionek), a jak Li śpi to znaczy że trzeba być cicho i najlepiej fruwać, a nie chodzić. Siedzi 5 minut, wchodzi do Li i ładuje się prawie na łóżko (pewnie się nudziło i chciała ją obudzić pomimo mojej prośby) - więc zwróciłam jej uwagę, że nie ma do niej wchodzić i jej budzić! Poczekała 5 minut, zaczęła w torebce (obok pokoju z Li) szukać czegoś, siatkami przewalać. Wkurzona spytałam się czy robi to złośliwie, żeby małą obudzić. Oburzyła się i mówi, że ona chce zadzwonić. WYJŚĆ I ZADZWONIĆ. Myślę sobie - 10 minut w robocie i już musi wielce wydzwaniać. No ale oczywiście nie uznała, że to jest niestosowne. Wyszła, oczywiście drzwi moje skrzypią i nie zamykają się z drugiej strony, więc trzaskają... Byłam już wściekła. Ale to jest nic. Mam okna pootwierane, więc słychać całą rozmowę, a że w niej się gotowało to krzyczała do telefonu i co robiła? OBGADYWAŁA MNIE! No jaki miałam ubaw wymieszany ze złością. Ale nic jej nie powiedziałam.
Potem obiad, Li je wolno jak ma do gryzienia trochę a ta jej wciska, że aż Li płacze. Mówię, że ma przestać w nią ładować, bo Li się wkurza. A ona, że czy ma potem jeść zimne? Że to niezdrowo. Szkoda tylko, że wiele niemowlaków nie toleruje obiadów na ciepło, tylko względnie letnie i żyją. Skończyło się to dokładnie tym, że Li się tak wściekła że wcale nie chciała jeść.
Teraz jej mówię, że Li gdzieś za 30 min najwcześniej do spania, to już jej się nie podoba bo ona by chciała wyjść dzisiaj wcześniej.
No jasny gwint.
Dzisiaj opiekunka przeszła sama siebie. Przyjechała rano, Li spała (i bardzo mi na tym zależało bo dzisiaj miała tą jedną z gorszych szczepionek), a jak Li śpi to znaczy że trzeba być cicho i najlepiej fruwać, a nie chodzić. Siedzi 5 minut, wchodzi do Li i ładuje się prawie na łóżko (pewnie się nudziło i chciała ją obudzić pomimo mojej prośby) - więc zwróciłam jej uwagę, że nie ma do niej wchodzić i jej budzić! Poczekała 5 minut, zaczęła w torebce (obok pokoju z Li) szukać czegoś, siatkami przewalać. Wkurzona spytałam się czy robi to złośliwie, żeby małą obudzić. Oburzyła się i mówi, że ona chce zadzwonić. WYJŚĆ I ZADZWONIĆ. Myślę sobie - 10 minut w robocie i już musi wielce wydzwaniać. No ale oczywiście nie uznała, że to jest niestosowne. Wyszła, oczywiście drzwi moje skrzypią i nie zamykają się z drugiej strony, więc trzaskają... Byłam już wściekła. Ale to jest nic. Mam okna pootwierane, więc słychać całą rozmowę, a że w niej się gotowało to krzyczała do telefonu i co robiła? OBGADYWAŁA MNIE! No jaki miałam ubaw wymieszany ze złością. Ale nic jej nie powiedziałam.
Potem obiad, Li je wolno jak ma do gryzienia trochę a ta jej wciska, że aż Li płacze. Mówię, że ma przestać w nią ładować, bo Li się wkurza. A ona, że czy ma potem jeść zimne? Że to niezdrowo. Szkoda tylko, że wiele niemowlaków nie toleruje obiadów na ciepło, tylko względnie letnie i żyją. Skończyło się to dokładnie tym, że Li się tak wściekła że wcale nie chciała jeść.
Teraz jej mówię, że Li gdzieś za 30 min najwcześniej do spania, to już jej się nie podoba bo ona by chciała wyjść dzisiaj wcześniej.
No jasny gwint.
sagaa31
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2010
- Postów
- 1 841
Mucha ja bym jej powiedziala ze slyszalas rozmowe ze jak ma cos do powiedzenia o tobie to sluchasz, a ja bym takiej idiotki nie wpuscila juz do domu wolalabym zatrudnic jakas na dwa tyg 3 niewazne, sa jakies granice a ona czuje sie za pewnie po prostu i tyle...
Witajcie
Gabiczek czekamy na te Twoje szczęście...
Ciekawe jak u Ewy sprawy wyglądają
sagaa czyżby na Ciebie nie było mocnych? Tańce zaliczone, seks też, sprzątanie, ćwiczenia, kąpiele może się uda jak odpoczniesz?
mucha a Ciebie to podziwiam za Twój spokój. Taka zadziora, a opiekunkę tak oszczędzasz?
Gabiczek czekamy na te Twoje szczęście...
Ciekawe jak u Ewy sprawy wyglądają
sagaa czyżby na Ciebie nie było mocnych? Tańce zaliczone, seks też, sprzątanie, ćwiczenia, kąpiele może się uda jak odpoczniesz?
mucha a Ciebie to podziwiam za Twój spokój. Taka zadziora, a opiekunkę tak oszczędzasz?
mucha_nie_siada
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2011
- Postów
- 1 681
dodałyście mi powera ;-). Powiedziałam jej wprost, że z nią oszaleję i że ta nasza współpraca w ogóle nie wygląda. Że jest niepoważna, najpierw spóźnienia, teraz że chce wyjść, że nie może mnie wcześniej poinformować(chociażby wczoraj), że co jakbym była u lekarza? Li zostałaby sama w domu czy jak? Że normalni ludzie ze sobą rozmawiają i siebie informują chociażby z dniowym wyprzedzeniem.
Ale w rozmowie zrobiła się tak bezczelna że myślałam, że wyciągnę karabin maszynowy spod kanapy
I mi zaczęła wypominać, że jak jest do 14.30 to o 14.40 ma autobus i nie zdąży i musi rekreacyjnie czekać 2-3 godziny i że nikt jej za to nie płaci. Wkur.. wzięłam grafik i mówię- 'najpóźniej wyszła Pani o 14.10 w tym miesiącu, więc proszę mi kitów nie wciskać'. No i nasłuchałam się, że ona u TYLU ludzi pracowała, że z każdym można było się dogadać, a ze mną nie. Bo ja nie rozumiem, że ona chce wyjść wcześniej - NIE! Ja to doskonale rozumiem, ale nie rozumiem informowania o tym fakcie 5 min przed planowanym wcześniejszym wyjściem. W trakcie pracy.
Potem mi mówi, że w każdej pracy ma się dni na opiekę nad dzieckiem(z której by chciała skorzystać-tak sugerowała), a ja na to, że jak chciałam ją legalnie zatrudnić to zapierała się rękoma i nogami to niech się teraz nie dziwi że nie ma socjalu! No jasny gwint.
Kurw... gdybym miała alternatywę, to by dzisiaj oknem wyleciała!
Ale w rozmowie zrobiła się tak bezczelna że myślałam, że wyciągnę karabin maszynowy spod kanapy
I mi zaczęła wypominać, że jak jest do 14.30 to o 14.40 ma autobus i nie zdąży i musi rekreacyjnie czekać 2-3 godziny i że nikt jej za to nie płaci. Wkur.. wzięłam grafik i mówię- 'najpóźniej wyszła Pani o 14.10 w tym miesiącu, więc proszę mi kitów nie wciskać'. No i nasłuchałam się, że ona u TYLU ludzi pracowała, że z każdym można było się dogadać, a ze mną nie. Bo ja nie rozumiem, że ona chce wyjść wcześniej - NIE! Ja to doskonale rozumiem, ale nie rozumiem informowania o tym fakcie 5 min przed planowanym wcześniejszym wyjściem. W trakcie pracy.
Potem mi mówi, że w każdej pracy ma się dni na opiekę nad dzieckiem(z której by chciała skorzystać-tak sugerowała), a ja na to, że jak chciałam ją legalnie zatrudnić to zapierała się rękoma i nogami to niech się teraz nie dziwi że nie ma socjalu! No jasny gwint.
Kurw... gdybym miała alternatywę, to by dzisiaj oknem wyleciała!
Oli.B
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2009
- Postów
- 2 198
ło matko mucha masz cierpliwość
http://babyboom.niania.pl/poznan?ql=Poznań&r=obszar,30 masz 350 stron z nianiami, wypieprz ją na pewno znajdzie się chętna nawet na 3 tyg
http://babyboom.niania.pl/poznan?ql=Poznań&r=obszar,30 masz 350 stron z nianiami, wypieprz ją na pewno znajdzie się chętna nawet na 3 tyg
reklama
Tonya
Zadowolona z życia :)
O rety Gabiczek myślami jestem z Tobą!!!!!!
A rano dostałam sms od sąsiadki, z którą chodziłam na aerobik dla cieżarnych, że urodziła się Marianna - a miałyśmy dziś w planach wspólny spacer Sagaa nie znasz dnia ani godziny....!!!;-)
WNM aż się wierzyc nie chce w to, co napisałaś - szok dosłownie
Mucha ale Ci się opiekunka trafiła - też bym nie ukrywała, że słyszałaś co mówiła przez telefon - niech jej chociaż głupio będzie. No i Oli ma chyba dobry pomysł z obcięciem kasy....
A ja dzis miałam myć okna, sprzątac i takie tam, a tylko na telefonie wiszę... Tym to chyba porodu nie przyspieszę... ;-)
A rano dostałam sms od sąsiadki, z którą chodziłam na aerobik dla cieżarnych, że urodziła się Marianna - a miałyśmy dziś w planach wspólny spacer Sagaa nie znasz dnia ani godziny....!!!;-)
WNM aż się wierzyc nie chce w to, co napisałaś - szok dosłownie
Mucha ale Ci się opiekunka trafiła - też bym nie ukrywała, że słyszałaś co mówiła przez telefon - niech jej chociaż głupio będzie. No i Oli ma chyba dobry pomysł z obcięciem kasy....
A ja dzis miałam myć okna, sprzątac i takie tam, a tylko na telefonie wiszę... Tym to chyba porodu nie przyspieszę... ;-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 706 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 371 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 137 tys
Podziel się: