reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

Ewa- nie w nocy ale wieczorem :)Ale problem dalej trzyma....
sagaa-ach te facety i seks z nimi :p Ja to sie obawialm ze w ciazy nie bede w stanie zapokoic potrzeb mojego meza a tu sie okazuje ze to oni maja z tym problem :/ ...trzeba sobie radzic samej...moze kapiel pomoze :)
szuszu- informuj kogos na tel co sie dzieje :) Powodzenia
 
reklama
witajcie sierpnióweczki:)))

cały czas o Was mysle..zbliża się data kiedy i ja miałam przytulić maluszka-5 sierpnia...

życzę Wam porodów o czasie (albo troszkę przed:)))) )
zdrowych ,rumianych maluszków..
pociechy z pociechy:))
spełnienia w macierzyństwie
i mega przygody życia:)))

ściskam Was mocno,ale ostrożnie,głaszczę brzusie i myśle o Was ciepło!!

i047.gif

 
Nadal występuję pod postacią dwóch osób :-D.

Szuszu, powodzenia i daj znać.


Chyba mam nerwobóle przez opiekunkę! A nie tam skurcze :-D.
Dzisiaj oczywiście standardowo się spóźniła 20 minut. Na wejściu mówię 'dzień dobry' i ona też. Ani przepraszam! Ani nic!
Wkur.. mówię 'proszę się do pracy nie spóźniać'. To co słyszę? Że to nie od niej zależy a od autobusu!
Myślałam, że się przesłyszałam.To jak powiedzieć 'Ojej przepraszam, że się spóźniam do pracy ale to nie ode mnie zależy tylko od korków na drogach...'- co to pracodawcę obchodzi? Godzina to godzina, tyle w temacie. Markety, poczty, sklepiki i inne rzeczy otwierane są codziennie na czas. ZAWSZE.
Wkurza mnie to, bo czasami mam na rano coś ustawione, żeby jechać do lekarza, cokolwiek. I gdybym dzisiaj miała - mogłabym nie zdążyć. Poza tym nieważne są moje plany a punktualność.
Oczywiście od rana musiałam jej literować co ma zrobić, bo na nic sama nie wpadła. Ja po prostu zwyczajnie OCIPIEJE z nią.
Nie wiem czy wytrzymam do porodu. Chyba poczekam do 'bezpiecznego terminu' i niech się dzieje wola nieba!
To tyle, musiałam ponarzekać.

Dzień bez narzekania dniem straconym :-D.
 
Hejka!

Och Szuszu - trzymam mocno kciuki! oby to nie było nic poważnego

Ja się też jakoś zeschizowałam i całą noc kuł mnie brzuch ( ala delikatne bóle miesiączkowe) i nagle uświadomiłam sobie,że ja jeszcze daleko za Murzynami...
Mąż przyjechał po 2.30, siedzieliśmy do 4 i na 8 poszedł do pracy (pomijam fakt,że obudził się z 4 razy,bo 2 razy szłam siku,a 2 razy szukałam kota). Zadowolony to on nie był :baffled:
Dzisiaj to już dobrego humoru mieć nie będzie,ale ja będę.... mam mnóstwo zakupów z all do obejrzenia ;-D:-D
 
Nadal występuję pod postacią dwóch osób :-D.

Szuszu, powodzenia i daj znać.


Chyba mam nerwobóle przez opiekunkę! A nie tam skurcze :-D.
Dzisiaj oczywiście standardowo się spóźniła 20 minut. Na wejściu mówię 'dzień dobry' i ona też. Ani przepraszam! Ani nic!
Wkur.. mówię 'proszę się do pracy nie spóźniać'. To co słyszę? Że to nie od niej zależy a od autobusu!
Myślałam, że się przesłyszałam.To jak powiedzieć 'Ojej przepraszam, że się spóźniam do pracy ale to nie ode mnie zależy tylko od korków na drogach...'- co to pracodawcę obchodzi? Godzina to godzina, tyle w temacie. Markety, poczty, sklepiki i inne rzeczy otwierane są codziennie na czas. ZAWSZE.
Wkurza mnie to, bo czasami mam na rano coś ustawione, żeby jechać do lekarza, cokolwiek. I gdybym dzisiaj miała - mogłabym nie zdążyć. Poza tym nieważne są moje plany a punktualność.
Oczywiście od rana musiałam jej literować co ma zrobić, bo na nic sama nie wpadła. Ja po prostu zwyczajnie OCIPIEJE z nią.
Nie wiem czy wytrzymam do porodu. Chyba poczekam do 'bezpiecznego terminu' i niech się dzieje wola nieba!
To tyle, musiałam ponarzekać.

Dzień bez narzekania dniem straconym :-D.

Mucha, jakbym miała komuś płacić za wku...ianie mnie to hmm...ciężko by mi było pogodzić się z tym:-D
Dobrze, że u Ciebie sytuacja unormowała się, trzymaj się w dwupaku dalej;-)
 
Witajcie Kochaniutkie !!!

Bałam się zajrzeć... Ale na szczęscie troszke spokojniej ;-) i tak dalej !!!!

Szuszu - powodzonka życze !!!! - podziwiam za spokój i opanowanie :):) ja pewnie od wczoraj bym nie spała hehe

Mucha - trzymaj się kochana, trzymaj :tak: i nóżki zaciskaj !!!

Ja dzisiaj jakiś wielkich planów nie mam. Obiadek zrobie jakis (hm.. może jakiś gulasz ;D ) i musze się wybrać do sklepu po jakiś stanik bo cycorki gdzieś mi skoczyły... Mam nadzieje ze to bedzie już ostatnia wymiana rozmiaru :tak:

Miłego dnia - trzymajcie się . Bede zaglądać :-)

Ps. mama05 jak miło :):) Dziekujemy bardzo !!!!! Powiem Ci szczerze że o Tobie myślałam całkiem nie dawno - gdzieś utknełaś mi w głowie ;) Mam nadzieje że u Ciebei wszytko oki !:) Pozdrawiam serdecznie :tak:
 
reklama
Witam dziewczyny..;) mkniecie z postami jak szalone...

Szuszu kochana koniecznie daj znać co i jak bo strasznie sie martwię o ciebie i maleństwo.;(

Boziu a ja teraz tak jak wy oczekiwałabym przyjścia na świat KArolka.;(
 
Do góry