reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2013

Dziub, raczej chodzilo mi o takie bole jak przy okresie (silne, ze skurczami macicy). A lekkie pobolewanie podbrzusza jest oczywiscie normalne. Kazda go doswiadcza.
Bedzie dobrze, zobaczysz:tak:
 
reklama
Witajcie Sierpnióweczki!
w piątek na teście pojawiły się dwie kreseczki :) Powtórzyłam w sobotę i też były dwie :) Dziś rano poszłam na pobranie krwi na betę i czekam na wynik, który będzie jutro. Zakładam, że poród będzie lipiec/sierpień 2013.
Zatem witajcie :) Jutro jeszcze potwierdzę, czy na pewno jest się z czego cieszyć :)

Życzę spokojnych 9miesięcy i zdrowia!!!
 
Witaj wsrod Sierpniowek:-)
Gratuluje dwoich kresek. Ja test i betke robilam w czwartek, wiec wydaje mi sie, ze bedziemy miec przyblizony termin porodu.
Z moich obliczen wychodzi na 8 sierpnia. Zobaczymy co powie moja ginekolog na wizycie:tak:
Trzymam kciuki za betke;-)
 
dzięki :) ja liczyłam na takim internetowym kalendarzu terminu porodu i wyszło na 8.08. zobaczymy co gin powie :) Możemy się wspierać wzajemnie :) ;)
 
A boli Was brzuch?? Mnie boli najbardziej w nocy. Tak jak na miesiączkę, ale czasami tak mocno, że budzę się w nocy. A jak jest u Was??
 
No wlasnie mi tez wyszlo na 08.08:-) Ale te dane sa przyblizone, wiec tak naprawde nie wiadomo w ktorym dniu sierpnia urodzimy. Wazne, ze wiem, ze to bedzie poczatek sierpnia, na pewno nie koniec.

Mnie tez pobolewa podbrzusze i wiekszosc dziewczyn tutaj tez. Czasami cos zakuje w srodku lub zacznie "ciagnac" w prawym lub w lewym jajniku.
 
Mi termin po skrupulatnych obliczeniach wyszedł 04.08 :) W sobotę urodziła moja przyjaciółka... Jaki śliczny chłoptaś!

Co do bóli podbrzusza, Sisha też dzisiaj słabo się czuję. Dosyć często ciągną na przemian jajniki. Mogłabym oczywiście nie zwracać uwagina ten bóle- byleby tylko wiedzieć, że to nie okres chce przyjść.

Już tak się nastawiłam na to, że będę mamą- super uczucie. Z nieciepliwością czekam do środy, do wizyty i kolejnego USG. Może tym razem zobaczę dzidziulka...
 
Widzę dziewczyny, że się u Was zaczyna rozkrecać temat;)))fajnie;)u mnie jak pisałam przyszła @ ale mimo wszystko zaglądam do Was i poczytuje troszkę;) ja z mężem doszliśmy do wniosku, że daje sobie czas do konca stycznia na znalezienie pracy jesli nic nie wyjdzie to zaczniemy starania;) zawsze mówiłam ze córa bedzie jedynaczką ale zaczynam dostrzegac coraz wiecej minusów tego jedynactwa;) gdyby człowiek wiedział że będzie 3 ata w domu siedział to juz by miała towarzystwo;)))))pozdrawiam was...trzymajcie sie ciepło;)
 
Ja zaczęłam szósty tydzień. Niby w pierwszej ciąży większe ryzyko mdłości, u mnie nic. Nadwrażliwa na zapachy też nie jestem. Od niczego nie odrzuca. Jeszcze jakiś czas temu pobolewało podbrzusze, ale znowu od kilku dni nic. Piersi niby "tkliwe", ale też bez przesady - albo mniej, albo przywykłam. Ogólnie ciążowych objawów brak. I to mimo, że się wsłu****ę w swój organizm i mogłabym sobie wiele wmówić. Nie mam podstaw. I wiecie co? Zamiast się cieszyć, zaczyna mnie to martwić - czy na pewno wszystko jest w porządku? Człowiek taki głupi czasami...
 
reklama
Katherinne ciesz sie, ze ciaza przebiega bezobjawowo :) Moja pierwsza ciaza byla taka sama jak Twoja, jedynie troszke na poczatku pobolewaly mnie piersi... A przez reszte ciazy nawet nie wymiotowalam, zero mdlosci nic. Teraz mialam nadzieje, ze tak samo bedzie a tu lipa... Piersi przy dotyku prawie eksploduja, sa twarde jak skala, wrazliwosc na zapachy az nad to nie moge zniesc zapachu moich ulubionych perfum, zwykla jazda samochodem ogranicza sie do 10 min bo powyzej okna musza juz byc otwarte i powstrzymuje sie, zeby nie zwymiotowac, w domu ruszam sie jak mucha w smole, kazdy szybszy lub mniej przemyslany ruch zbliza mnie do przytulania z porcelanowym przyjacielem i tak np. spedzilam caly dzisiejszy dzien w lozku bo przy probie wstania zaczynalo krecic mi sie w glowie i robilo nie dobrze :/ A wiec czerp przyjemnosc ze swojej ciazy, a moze i wszystko jeszcze przed Toba :)
 
Do góry