reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2013

Hej!
Venice

zdrowia dla Was!
taka j a co sie stało? Chyba o klonowaniu powinnaś pomyśleć. Ja podziwiam matki więcej niż jednego dziecka, bo ja jestem taka niezorganizowana, że nie wiem jakbym dała radę.
zabila
wspaniałe wieści, to czekamy na dwie kreseczki. Ja czekam na wyniki cytologii...
grinulla
dziękuje za życzenia zdrowia dla Kaya- chyba pomogły...
no właśnie a u nas: w nocy było ciężko, dwie lużne kupy, wczoraj nic nie jadł. Rano zadzwoniłam do lekarza, bo mały miał 38 stopni i bałam sie że znowu urośnie, a tu jeszcze biegunka i nie wiedziałam co robić. Doktorek kazał nic nie dawać na zbicie dopóki ńie przekroczy 38, a jak wzrośnie to dać syrop, a nie czopek, bo biegunka ponoć od czopków( no 3 dni je dostawał, bo syropu nie chciał tknąć) . Ale temperatura zaczęła spadać, a po drzemce pojawiła sie wysypka na buzi i brzuszku. Tak więc mieliśmy 3 dniówkę. Wieczorem było już 36,6 i apetyt powrócił, na kolacje zjadł chleb, danio, parówkę i pół pomidora, haha! Ale mi ulżyło!!!
Muszę chyba odespać te trzy noce, spadam do sypialni!!!
Spokojnej nocy!
 
reklama
My to dobrze ze to 'tylko' 3dniowka :)
Zabila super, ze gin pozwolil :)
Taka j przesrane masz z rodzicami, tez im powinnas zrobic
cos,co by im w piety poszlo!

U nas snieg pada i temperatura na plusie :/
Na budowie mielismy postoj z wykonczeniowcami, niestety nie z naszej winy.. ale wrocilii pracuja az milo :)oby juz do konca bez przerw, bo to bardzo frustrujace takie czekanie, gdy chce sie lada chwila wprowadzac...
 
Grinula dużo wytrzymałaś i dasz radę jeszcze trochę, a w sumie lepiej jak jest dopięte na ostatni guzik.

My uff 3 dniówka tylko na szczęście, to już po problemie. Ja wcale nie jestem zorganizowana wierz mi :)

Dzisiaj zabrałam Jakuba na zebranie rodziców do szkoły, ojciec wielce przyszedł, żeby go zabrać, żebym mogła iść ale ja powiedziałam, że zabieram go i koniec i mi ojciec na to, że, cytuję, jestem porąbana i poszedł wściekły. Wyobrażacie sobie? Wczoraj zaoferowali się, że pobędą z małym, żebym mogła jechać z synkiem do dentysty choć mówiłam, że mogę go zabrać ze sobą i nie ma problemu, ale uparli się, że będą z nim, jak wróciłam to dostałam masę wyrzutów, że mam sobie organizować czas tak, żeby ich nie absorbować dzieckiem :confused: No to ich dzisiaj nie chciałam "absorbować" to mnie znowu zjechali. To są chorzy ludzie, psychiatra by się przydał jak nic.
 
Na poczatek zdoówka dla wszystkich..

venice on mi mowil ze dobrze jak na zewnątrz jest blizna cienka ale lepiej jak w srodku jest grubsza.

taka j az wspołczuje ci rodziców. Jakim nieludzkim trzeba byc zeby tak chamsko sie zachowywac. Ale to przynajmniej wieszze jak oni by cos chcieli zebys kierowca na imprezie byla to tez im powiedz ze maja sobie sami radzic. Jak Kuba bogu...

grinula oby juz poszło wszystko po waszej mysli bez przestojów.

My dzisiaj na ostatnie szczepienie poszliśmy. Dzielny prawie nie plakal ale jak zobaczyl ta igłę przy trzeciej szczepionce to z samego widoku sie rozplakal.
 
Witam!
Ostatnio wejście na to forum to dla mnie prawdziwy luksus, teraz tu jestem tylko dlatego,że jest piątek i starsza wraca później ze szkoły. Dzieci dopiero co wyszły z kolejnej choroby, tym razem chorowali oboje na Herbanginę, starsza przeszła to w miarę lekko, małego dosyć wymęczyło. Gorączka (musiałam podawać środek nawet co 4 godziny), katar, brak apetytu i krostki na gardle. Byłam wtedy umówiona z drugą rehabilitantką, ale musiałam odwołać, szczepienie też po raz kolejny odwołane- od października ciągle odwołujemy. Lekarka powiedziała, żeby teraz przyjechać kiedy będzie zdrowy bo kolejna wizyta wypada nam ciągle w czasie jakiejś choroby. Od poniedziałku zaczynają się ferie i taką mam cichutką nadzieję,że może będą zdrowe, że starsza nic nie przyniesie. Bo to ostatnie dziadostwo miało podłoże wirusowe i pewnie zaraziła się w zerówce.
Życzę wszystkim zdrówka
 
Żabila szczepienia ...ehhh...my stanęliśmy n roku...potem mamy zaległości-ale w sumie lepiej zeby większy był jak bedziemy się szczepić ! nadrobimy wiosną....
Aurelia zdrowia dla was ! choroby ochydne są teraz ,męczą dzieci bardzo ,noi nas mamy to już wogóle
TakaJ a to teście czy rodzice się dupą odwrócili? k.... zarąbisćie pojeb...podejście .... chamskie na maxa ...tulę cię moja droga !
 
Aurelia współczuję chorób ale znam to, ze starszym przechodziłam w przedszkolu a z małym teraz będę przechodzić w żłobku. Był teraz 2 dni w żłobku po 10 dniowej przerwie i już kaszle :/ Życzę zdrowych ferii.

Venicee to moi rodzice :) Moja koleżanka w ogóle nie szczepi na zimę, nawet nie liczy podchodzić, woli poczekać właśnie na wiosnę. Też bym może poczekała ale mamy 2 dawkę i nie wiem ale chyba takiej przerwy nie może mieć a termin mamy na ferie.
 
Hej!
aurelia zdrowia życzę, żeby ferie udane były, ja teraz małemu przy 3 dniówce też co cztery godziny leki na temperaturę podawałam, jak trzeba to trzeba.
taka j
z rodzicami tak już jest, u mnie teraz z mamą jest lepiej, ale też wesoło nie było jak mały sie urodził.
grinulla czyli przeprowadzka już blisko, super, my mieszkamy od maja, a już bym pozmieniała i owo. No i oczywiście w kilku miejscach na ścianach Kayo malnął co nie co.
U nas dzisiaj marudy dzień, na spacerze nie byliśmy, niby chciałam iść, ale nie wiedziałam czy mały nie jest jeszcze osłabiony po tej koszmarnej gorączce, a potem zaczęło padać i problem sam sie rozwiązał.
Nam zostało jeszcze jedno szczepienie pod koniec lutego, tzn. Dwa bo hexa i pneumokoki za jednym razem- już sie boje. Ja jeszcze chce małego na odkleszczowe zapalenie mózgu zaszczepić, bo my to właściwie w lesie mieszkamy- no ale to jak skończy dwa lata.
Czekam na wiosnę- tak mi sie dłuży- Wam też???
pozdrawiam i spokojnej nocy!
 
reklama
My też wolałabym wiosnę, po pierwsze może dzieci nie będą mi tak chorować a po drugie mniej tego ubierania i rozbierania, w żłobku się zawsze upocę przy tym nieziemsko. Mam ten sam dylemat, starszego dzisiaj wyślę na podwórko bo śniegu dużo u nas i małego też bym chciała ale on mi kaszle, chyba mu coś spływa jakiś katar bo jak jest w pionie to tak nie ma i nie wiem co robić.
 
Do góry