reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2013

Czesc!

kawusia wypita po 6stej, maly nakarmiony wlasnie sie bawi,
Dzisiaj to ja obudzilam sie wczesniej i bzyknelam meza...:-D
Zapowiada sie kolejny pochmurny dzien! wrrrrrrr

My biedny maluszek, niech te zeby powychodza w koncu!!!
U nas sie przebijaja, widac je ale chyba jeszcze za daleko sa...

milego dnia mamusie!
 
reklama
Dziewczyny nocka taka jak zwykle także spoko. Natomiast martwi mnie bo maluch się czymś zakrztusił rano, obruciłam go na brzuszek i poklepałam po pleckach ale tylko troszke ślinki wypluł i od tego czasu się dławi do jakiś czas, widzę jakby coś mielił w buzi, szukałam mu tam ale nie umiałam znaleźć nic. Nie umiał przełknąć obiadku bo się też dławił, mleczko wypił. Musze jechać z nim do lekarza, bardzo się martwię, żeby się nie skończyło szpitalem, tak bardzo się boję. Teraz maluszek zasnął po mleczku a jak wstanie to jedziemy z mężem.
 
Taka j. Moze jakiegos wlosa poĺknął... bedzie dobrze
Moj Kuba jak byl maly polknal spinacz biurowy. Zrobili mu rentgen zeby potwierdzic
Juz wedrowal w jelitach takze pojechaliśmy do domu. Pozniej przeszukiwalismy kupe. Jaka ulga jak sie w niej odnalazl ;-)
 
Ostatnia edycja:
taka j , również obstawiała bym jakiegoś włosa.
U nas też wychodzą górne zęby, nocki nie ciekawe, Lenka się budzi.
Smutno mi , dziś jedziemy uśpić kota moich rodziców, w sumie również naszego, bo był z nami od 13 lat, czyli jak jeszcze z rodzicami mieszkałyśmy, siostra go przywiozła jak miał 3 tyg . Bidulek ma raka i już jest taki chudy , sama skóra i kości, nic nie je, jest potwornie slaby. Wczoraj podjęliśmy decyzję,że już szkoda go męczyć. Tata nie chciał się zgodzić, ale w końcu go przekonałyśmy. Szkoda nam go strasznie, bo to naprawdę bardzo wierne i towarzyskie kocisko
 
Wspolczuje Kamu. Ale to chyba najlepsza decyzja jaka mogliscie podjac. Biedny nie bedzie sie meczyl.

Moja Zuuu spi. Pierwszy raz od 7 rano.
 
Pamiętam jak tata wyzywał na siostrę,że go przyniosła, a potem to bym jego pupilek, jak się wyprowadziłyśmy z siostrą to się śmialiśmy ,że syn z nimi został. Teraz jak był taki chory to tata mu nawet wołowinkę kupował. Jednak zaraz mój mąż pojedzie do tego weterynaża , bo dzwonił do mnie
 
kamu, przykro mi :(. W listopadzie musieliśmy uspić z powodu raka 14 letniego spaniela mojej mamy tzn i mojego, bo razem też mieszkaliśmy do czsu mojej wyprowadzki z domu. Było ciężko, ale w gruncie rzeczy po wszystkim poczułam ulgę, że się biedak nie męczy :(. Ale do weterynarza z nim nie pojechałam, nie miałam siły.


takaj, mam nadzieję, że Kubusiowi zaraz się polepszy. Dziwna sprawa:baffled:
 
Kamu przykro mi z powodu kotka, sama tak miałam z króliczkiem, płakałam w pracy jak głupia, był z nami przez 8 lat. Na początku troche ciężko będzie ale z czasem już lżej.

Lekarka nic nie stwierdziła, nie wie czy się rozwija infekcja, furczenie słyszy ale u niego często tak jest ze względu na refluks. Ja sama pomyślałam o włosie rano ale żeby przez to nie umiał jeść obiadku? A mleko wypił, to mnie cieszy, że w ogóle je, czyli chyba nie może być jakoś bardzo źle. Do szpitala nie wysłała mnie bo nie widzi potrzeby, dała jeszcze skierowanie do gastrologa dzieci, żeby jakby co to zapisać się i niech sprawdzi co u niego z tym refluksem. Chyba się zapiszę ale szkoda mi małego bo nie wiem jakie badania by lekarz zrobił i aż się boję tego. Czyli dalej nic nie wiem.

Teraz próbowałam dać znowu ten obiadek ale dławi się, nawet jak daję minimalnie na łyżeczce, to dałam mleko i wypił. Nie wiem o co chodzi, ja mu mogę podawać dzisiaj tylko mleko ale co dalej???
 
Ostatnia edycja:
Kurcze dziwna sprawa, nie wiem co mogłabym doradzić? Współczuję, mam nadzieje,że Kubusiowi przejdzie jak najszybciej.
Kamu - współczuję
 
reklama
Dziewczyny jakieś pół godziny temu Kubuś wykaszlał taki papierek ochronny na szybkę z termometra takiego do ucha, ja nawet nie widziałam, żeby tam jakiś papierek był ale to musi być z tego termometra bo pasuje wielkością, no i potem zjadł deserek i się przy tym nie dławił, i tak chyba poczuwam w nocy przynajmniej do północy przy nim bo się i tak jeszcze martwię ale mam nadzieję, że to było to.
 
Do góry