reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2013

Toska nie ma takiej możliwości, żeby ta zupa się nie udała:tak:. Dobrze, że chłopcy mają się lepiej. U dzieci mojej siostry też choroby zaczęły się pojawiać jak zstarsza poszła do przedszkola.

chrobek mnie maluch często budzi w nocy, nie wiem może im się nudzi jak my śpimy;-)

Ja dzisiaj zrdrowy obiadek miałam, mieszanka kasz z groszkiem, duszona pierś z kurczaka i marchewki
 
reklama
toska no nie będę ryzykować. Szkoda pogody ale cóż :( a gdyby nas ktoś widział z przedszkola to bym się musiała tłumaczyć przed dyrektorka jak przed pracodawczynią :eek:
 
Maciejkaa może gin jeszcze Ci zleci badanie, moja siostra miała glukozę dopiero w 32 tygodniu ciąży.


Toska super, że dzieciaczki czują się już lepiej. To niestety nie wirusy, tylko serducho, normalnie tak mi słabo, że nie mogę z łóżka się zwlec, więc postanowiłam zmierzyć ciśnienie i mam 124/86/96 więc wysoki puls plus wysoka wartość dolnego ciśnienia, trochę mnie to niepokoi, uznacie mnie za panikarę, ale nie lubię być sama w domu jak się źle czuje, chciałam jechać na kilka dni do rodziców ale dzisiaj to raczej wątpię, żebym była w stanie prowadzić autko, mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. Poza tym niecierpliwiec ze mnie, bo dzwoniłam dziś do laboratorium po wyniki, no i może będą w czwartek i pani obiecała, że da mi znać jak wyszła glukoza.


A właśnie nie wiem już w którym temacie było ale któraś pisała u ruchach, wiecie wielu z tych ruchów nie czujemy, wczoraj jak byliśmy na USG maluszek uprawiał boks, i lekarz się śmiał, że za chwilę dostanę z piąstki a ruchy trafiały w powietrze.
 
Marzycielka przepraszam, nie doczytałam ze to od serca:zawstydzona/y: nie znam się na ciśnieniu, sama mam zawsze bardzo niskie, ale jak masz się stresować, to jedź lepiej do rodziców, żebyś sama w domu nie siedziała:tak:

Aleksandra melduję, że zupa wyszła ok:-D czegoś mi jeszcze brakowało, nie dodałam cytryny, może to to. Ale chłopakom smakowała:-)
 
Jestem i ja...Chyba do regularnego pisania wrócę po remoncie,cała zawartość naszego domu znajduje się w sypialni i na tarasie więc tylko baby z dziadem tu brakuje.Odnośnie szczepień to my robiliśmy takie jakie trzeba było nic z poza,ale teraz chcemy maleństwo na pneumokoki zaszczepić koszt nie mały,ale chyba warto.Pieluszek my na początku używaliśmy pampersa,potem chwilę huggisów ale skończyło się na dada i bardzo byłam zadowolona.Mam nadzieję że drugie dziecie też zaakceptuje dady.Moje małe często kopie mnie po pęcherzu czego nie cierpię,wasze też takie ciosy wymierzają?Zdrówka dla wszystkich chorowitków.A i przepraszam że na zamkniętym nic nie piszę ale zwyczajnie nie mam kiedy,ledwo tu mogę coś naskrobać.
 
właśnie zrobiłam muffinki z bananami i białą czekoladą, mniaaaam
laugh.gif
 
reklama
Do góry