Dziewczynki już nie uda mi się nadrobić wszystkiego, ale przynajmniej będę na bieżąco.
Dziękuję za ciepłe słowa, trochę stresu faktycznie było szczególnie o dzidzię,
ale najważniejsze, że wszystko zażegnane.
Panna Migotka pocieszyłaś mnie , że u Ciebie już od 2 lat spokój z tym wyrostkiem,
mnie jedynie martwi antybiotyk, który przyjmowałam, ale z dwojga złego to chyba było najlepsze.
Toska ja myślę, że bóli dostałam właśnie od tej kiszonej kapusty.
mogło się dziać coś wcześniej, ale kapucha to spotęgowała i podrażniła.
Kiciabp ja miałam badane CRP, ale to ze względu na stan zapalny i ten nieszczęsny wyrostek,
wcześniej nie zlecali mi takich badań.
Margo, Ktr a Was wciąż nie opuszcza to wstrętne rzyganko, siły dziewczynki Wam życzę!!!
Cwietka ojeju, dobrze, że nie wyrżnęłaś gdzieś głową pod tym prysznicem.
Musisz uważać i na Twoim miejscu zastanowiłabym się nad dalszą pracą.
Wiem, że żal Ci zostawiać swoich studentów, ale zdrówko najważniejsze
-
- też to ostatnio zrozumiałam i przestałam mieć parcie na pracę.
Tak jak
Marzycielka szkoda mi zostawiać tych wszystkich spraw,
ale ciągłe przerwy nie służą ani mi ani pracodawcy, też dostałam jasny sygnał,
że nie ma sensu już się szarpać.
W zeszłym tygodniu jak zaczęła się u mnie grypa to wzięłam urlop, żeby nie drażnić szefową,
ale i tak się skończyło na l4.
AleksandraMaria ale Ty masz teraz słuch wyostrzony,
może jakieś koreczki do uszu na noc sobie sprawisz?
Mam nadzieję, że ta wizyta w szpitalu to nic groźnego.
Pandora83 współczuję tych plamień, ale najważniejsze, że wszystko jest ok.
Maciejkaa, Chrobek - zdrówka i mniej bólu ;-)
Zaczarowana 79 , ale ty masz dobrze z tymi Twoimi facetami, :-)
fajnie tak czasem poczuć się bezbronnie i krucho
.
A jak tam Twoje chłopaki wrócili z ferii, bo nie doczytałam?
Zenia na jakim filmie byliście?
Domi trzymam kciukasy za wizytę u dentysty.
Ja to jak dorwę kompa to muszę nadrukować normalnie epopeję,
teraz mam synka 2 tyg. w domu więc nie daje mi usiąść,
już właśnie stoi mi na krześle i marudzi -kiedy skończę...
Do tego jak tylko wróciłam ze szpitala to już czekało na mnie kilka spraw,
no i ciągłe telefony z pracy a co, a gdzie a jak...