reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2013

IzaV świetny mam humor :/ chce mi się płakać, bo jestem wygłodniała, zjadłabym wszystko co jest na świecie a na samą myśl wymiotuję wokoło :/ Aaaaaa....!!!
 
reklama
margo o ciebie to sie zaraz zaczniemy na powaznie martwic :/ nie ma zadnych lekow dla ciebie?? przyeciez ty zaraz w anoreksje wpadniesz, ile juz kg stracilas?? zastanawialas sie nad jakimis srodkami medycyny niekonwencjonalnej?? jakies medytacje, hipnoza, akupunktura ( wymyslam, bo nie wiem nawet czy cos takiego istnieje) ale strasznie mi ciebie szkoda ;(( bidulka
:baffled:
 
Margo25, ja też czuje się skrępowana na wizycie u ginekologa, ale wolę iść do niego niż do dentysty.
IzaVarsovie ja mam jutro o 16.15. Niespodzianka o M super, bardzo pomysłowe J
Ewcik myślę, że to nie wybicie z rytmu tylko ciąża ma wpływ na samopoczucie
Cwietka gratulacje J A maluszek za zdjęciu śliczny
Madziulka85 witamy
Sisha a co to za nauszniki? Zaciekawiłaś mnie. A i zazdroszczę klimatu.

Według mnie jeden wątek, który ma ciągłość wystarczy. Co do grupy to wystarczy na bb, bo na fb i tutaj chyba nie dam rady ogarnąć.

Ja jutro mam wizytę u doktorka i chcę by mój mąż mógł zobaczyć maluszka, niestety dziś musiałam się zwolnić z pracy, z powodu bardzo złego samopoczucia:słabo mi było i miałam olbrzymi problem z koncentracją, chyba przeziębienie mnie bierze, mam nadzieję, że do jutra mi przejdzie.
Trochę boję się jutrzejszej wizyty i jak przed każdą intensywnie myślę czy wszystko będzie ok.
 
no właśnie margo, mówiłaś o tym lekarzowi? przecież tak być nie może...
jak byłam w ciąży z Antkiem, leżałam w szpitalu z dziewczyną która wymiotowała po każdym posiłku i jej gin położył ją w szpitalu bo twierdził że to może być groźne...dawali jej kroplówki p/wymiotne- niestety na nią nie działały ale ona była trudnym przypadkiem. Ale wcześniej dostała od gina tabletki może Tobie by pomogły- niestety nazwa wyleciała mi z głowy:-(

edit: to był chyba zofran ale na 100% nie pamiętam...
 
Ostatnia edycja:
Psychicznie się jakoś trzymam, ale czasem muszę Wam pomarudzić, bo zwariuję od tej monotonii. Rozmawiałam z lekarką, powiedziała, że sporo schudłam, teraz waga stoi a wyniki są w normie więc bez paniki. Biorę Torecan, bo tylko to mi pozwoliła i zauważam jakiś drobny efekt, co nie zmienia faktu, że wymiotuję :/ Wcześniej wymiotowałam jakieś 30 razy a teraz już doganiam 10 więc postęp na plus jest :)
Ale ja chcę jeeeeeeeeść! O to się rozchodzi. Ostatnio jadłam kapustę koszoną z truskawkami więc to mnie ratowało, ale teraz znów jak tylko pomyślę to mną rzuca. Kończy mi się trzeci miesiąc i wierzę, że razem z nim ten koszmar :/
Czytałam trochę w necie o tych wymiotach i na szczęście są dziewczyny, które tak rzygają a nawet gorzej, bo non stop lądują pod kroplówką więc jeszcze mieszczę się w granicach tylko wygadać się czasem do Was muszę.
Powiem Wam, że mój kochany mąż na mnie patrzy i współczuje, ale wiem, że on tego po prostu nie zrozumie, bo sam fakt, że jest facetem go po prostu przekreśla:-D
 
Pandora raz już byłam z odwodnieniem, ale teraz jakoś daję radę. Rodzina i lekarka mają mnie pod ścisłą kontrolą. Zdaję sobie sprawę, ze to może być niebezpieczne, ale dostałam od lekarki wytyczne jak postępować i ile, czego pić no i te leki.
 
Margo, trzymam kciuki, żeby Ci wkrótce odpuściło!! Jeśli już sama widzisz poprawę, to można przypuszczać, że niedługo będzie jeszcze lepiej. Choć na dwoje babka wróżyła pewnie - no ale kciuki trzymać trzeba, podobnie jak wierzyć w poprawę:tak:

Ja miałam dziś mega koszmarny sen i cały dzień później taki sam - jak po sznurku. Śniło mi się, że urodziłam i mi mąż zabrał dziecko, bo stwierdził, że nie zasługuję na nie i nie będę dobrą matką, a on je wychowa z moją teściową.
Mam ostatnio lekką kosę z mamą męża i przez to my dwoje się okrutnie żremy, stąd takie sny za pewne.

Brrr, nie mogłyby mi się jakieś fajne sny erotyczne trafić, tylko teściowa????:nerd:
 
Uff, znalazłam chwilę żeby nadrobić, chociaż przyznam że dwa wątki, tu i na zamkniętym trochę mi zajęły:-) Trochę jestem wypompowana, ale jednak fajnie pójść między ludzi.. Moje "chopaki " pracowe dbają o mnie i nawet nogi na biurko mogę zarzucić jak mnie bolą, chociaż chyba to w ramach wrażeń wzrokowych tacy mili:-) Jutro się aż boję bo to tłusty czwartek i myślę że mnie podtuczą:-) Margo naprawdę Ci współczuję, tych wymiotów i mam nadzieję że Ci wkrótce przejdzie:-) Byłam dzisiaj na wizycie kontrolnej, jak to powiedziała gin, wyniki mam bycze, i nie jeden bez ciąży by chciał taki mieć, wszystko się rozwija prawidłowo. Ewcik, też mam infekcję i dostałam nystatynę , mam zażywać żurawit i dalej do mycia Lactacyd. Dzisiaj dr zapytała gdzie będę rodzić, powiedziałam że na Madalińskiego, chyba, a Ona mi mówi że to bardzo dobry wybór i żeby nie zmieniać. Byłam zdziwiona bo Ona lata była ordynator na Żelaznej... Raczej już zostanę przy Madalińskiego. Trzymajcie się dziewczynki.
 
reklama
Hej dziewczyny sprawozdanie z wizyty na odpowiednim wątku.Ehh trochę mi smutno że maleństwa nie zobaczyłam,ja to najchętniej robiłabym USG co tydzień.Dziś jednak za wcześnie.
Margo ile ty się biedna będziesz jeszcze męczyć,to już przegięcie jest mogłyby Ci te wymioty już odpuścić:baffled: ściskam Cię mocno!
Agata współczuje problemów z teściową,najgorsze jest właśnie to że ten problem przemienia się też w problem w związku,dlatego jak dla mnie małżeństwo powinno trzymać się razem a nie patrzeć na rodziców bo wtedy zaczynają się problemy
Idę chyba niedługo spać,humor jakiś nie taki.
 
Do góry