reklama
Maciejkaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Grudzień 2012
- Postów
- 5 064
Maciejkaa - a ile wynosi u Ciebie wskaźnik wód płodowych, u mnie teraz jest między 6-7 i mimo ,że staram się dużo pić to wcale ich nie przybywa.
Ja mam najmniejszą granicę. Tylko 5
Picie nic nie da. Ilość wód nie zależy od tego
Kupciusia czytając Twoje posty miałam Ci napisać, abyś jechała to może Ci pęcherz przebiją , ale na szczęście same wody puściły, bo ja miałam skurcze i rozwarcie, ale wody jeszcze były i jak przebił mi pęcherz to się rozkręciło na dobre. Mam nadzieję,że pójdzie raz dwa i nie będziesz się męczyć :-)
Ja dziś wcześniej wróciłam z działki bo na burze się zbiera. Ciekawe czy przez to będzie więcej porodów, pamiętam jak ja leżałam w szpitalu to były straszne burze i położne mówiły, że przez to dużo więcej porodów.
Ja dziś wcześniej wróciłam z działki bo na burze się zbiera. Ciekawe czy przez to będzie więcej porodów, pamiętam jak ja leżałam w szpitalu to były straszne burze i położne mówiły, że przez to dużo więcej porodów.
ewelinka12
Fanka BB :)
Kopciucha trzymaj sie
Cos tu strasznie spokojnie dzisiaj, mnie jakos strasznie swedza stopy i dlonie, zwariowac mozna, nie wiem od czego to,
Cos tu strasznie spokojnie dzisiaj, mnie jakos strasznie swedza stopy i dlonie, zwariowac mozna, nie wiem od czego to,
mysiolek
Zaangażowana w BB
U nas na szkole też babka mówiła, że jak burza to mają nawał pracy i salowe nie nadążają ze sprzątaniem, żeby następne babki wpuszczać na porodówki
Ale generalnie po forum widać, że dużo się już rozpakowało Teraz dzieciaczki najważniejsze no i z resztą co się dziwić Tylko my, terminowe na koniec sierpnia zostaniemy na placu boju... Ehh... Niby już bym chciała, żeby mała była z nami, ale jakoś tego w ogóle nie czuje...ani psychicznie, ani fizycznie... Mam nadzieję, że to święta prawda, że jak dziecko ląduje na brzuchu to się dostaje takiego kopa, taką falę uczuć macierzyńskich, że sobie poradzę. Bo mam wrażenie, że teraz mam tych uczuć za mało... I co tu zrobić?
Ale generalnie po forum widać, że dużo się już rozpakowało Teraz dzieciaczki najważniejsze no i z resztą co się dziwić Tylko my, terminowe na koniec sierpnia zostaniemy na placu boju... Ehh... Niby już bym chciała, żeby mała była z nami, ale jakoś tego w ogóle nie czuje...ani psychicznie, ani fizycznie... Mam nadzieję, że to święta prawda, że jak dziecko ląduje na brzuchu to się dostaje takiego kopa, taką falę uczuć macierzyńskich, że sobie poradzę. Bo mam wrażenie, że teraz mam tych uczuć za mało... I co tu zrobić?
Aurelia250
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Kwiecień 2011
- Postów
- 349
Kupciusia - powodzenia, trzymam kciuki, już niedługo zostaniesz mamą.
Maciejkaa - a Tobie lekarz mówił dlaczego dziecko jest małe? Tak mi siedzi w głowie ta waga, nie mogę o tym przestać myśleć. U mnie powiedział, że mało wód, wysokie ciśnienie i ogólnie moje obciążenia. Nie należę też do osób wysokich, mam 160cm.
Maciejkaa - a Tobie lekarz mówił dlaczego dziecko jest małe? Tak mi siedzi w głowie ta waga, nie mogę o tym przestać myśleć. U mnie powiedział, że mało wód, wysokie ciśnienie i ogólnie moje obciążenia. Nie należę też do osób wysokich, mam 160cm.
Faktycznie cichutko tu
Kamu, u mnie też na burzę się zbiera już od rana.. już nawet grzmiało ale oczywiście kilka km od nas.. deszcz też spadł na minutkę i cisza.. a przydała by się porządna burza !! może by na mnie podziałała ?? bo mąż nie działa.. haha
Mysiolek, nie martw się, ja też mam czasami takie myśli jak sobie poradzę itd.. mąż to już chce kąpać, ubierać, wszystko robić sam.. a ja to jakoś tak się boję.. teraz najczęstsze uczucia jakie mną kierują to już złość.. jestem strasznie marudna i niecierpliwa.. tak bym już chciała się pozbyć tego brzucha bo strasznie mi ciężko..
Też mi wszyscy mówią, że jak się maluch urodzi to wszystko jakoś tak samo przyjdzie.. zobaczymy ;-)
Aurelia, moja kuzynka nie ma problemów z ciśnieniem, niska też nie jest, ani za szczupła, a maluszek malutki i chudziutki.. termin ma na październik i lekarz jej ostatnio powiedział, że synek będzie raczej malutki.. tak po prostu widocznie to zależy od dziecka
Kamu, u mnie też na burzę się zbiera już od rana.. już nawet grzmiało ale oczywiście kilka km od nas.. deszcz też spadł na minutkę i cisza.. a przydała by się porządna burza !! może by na mnie podziałała ?? bo mąż nie działa.. haha
Mysiolek, nie martw się, ja też mam czasami takie myśli jak sobie poradzę itd.. mąż to już chce kąpać, ubierać, wszystko robić sam.. a ja to jakoś tak się boję.. teraz najczęstsze uczucia jakie mną kierują to już złość.. jestem strasznie marudna i niecierpliwa.. tak bym już chciała się pozbyć tego brzucha bo strasznie mi ciężko..
Też mi wszyscy mówią, że jak się maluch urodzi to wszystko jakoś tak samo przyjdzie.. zobaczymy ;-)
Aurelia, moja kuzynka nie ma problemów z ciśnieniem, niska też nie jest, ani za szczupła, a maluszek malutki i chudziutki.. termin ma na październik i lekarz jej ostatnio powiedział, że synek będzie raczej malutki.. tak po prostu widocznie to zależy od dziecka
reklama
Maciejkaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Grudzień 2012
- Postów
- 5 064
Jedni mówią ze na pełnie się dzieci radzą inni ze na upał a jeszcze inni ze na burzę. Czyli ze zawsze hehe
Aurelia od początku jest taka drobna. Do tego na usg wciąż wychodzi tydzień młodsza. Nie martw się. Po prostu są drobne taka ich natura. Ludzie są różni
Aurelia od początku jest taka drobna. Do tego na usg wciąż wychodzi tydzień młodsza. Nie martw się. Po prostu są drobne taka ich natura. Ludzie są różni
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 370 tys
- Odpowiedzi
- 26
- Wyświetleń
- 42 tys
Podziel się: