reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

Czesc dziewczyny !

kurcze u nas masakra mlody daje mi tak popalic ze padam wieczorami ogolnie ten tydzien byl ciezki bo "Prezes" pracowal od 10 do 18tej wiec cale dnie walczylam z malym lwem sama ja nie wiem co jest grane czy to skok czy kolejne zabki bo marudny, w nocy budzi sie placzem najlepiej by wisial na rekach u mnie. Kregoslup mi siada jak tak caly dzien jestem z nim sama:baffled: na szczescie teraz dwa dni M bedzie w domu to bedzie mi lzej.
Dziewczyny wiecie jaki numer :no: otwieram dzisiaj poczte z banku rozliczenie za karte kredytowa i tak patrze a tam jedna pozycja jakis adres sklepu internetowego i obok kwota 400 euro:szok: i mysle cholera ja nic nie kupowalam za tyle szmalu !!! no to sruuu telefon do M i mu jazde robie co za tyle kasy kupil w necie a on w jeszcze wiekszym szoku:szok::szok::szok: co sie okazalo no jak to pisze to az mnie krew zalewa:angry::wściekła/y: ze ktos korzystal z naszej karty kredytowej przez neta! M dzwonil do banku i prawdopodobnie jak moj M rezerwowal mi bilet na samolot do Polski i placil wlasnie karta to ktos sobie dane naszej karty w tym wlasnie czasie nie wiadomo w jaki sposob "zdobyl" jeszcze nie wiadomo dokladnie ale na drugi dzien po rezerwacji mojego biletu z karty pociagnieto wlasnie te 400 euro do tego babka z banku mowila ze jeszcze kilka razy byly proby ale ze my mamy nasza karte max naciagnieta to sie komus nie udalo! teraz dostaniemy papiery do wypelnienia i bedzie sprawa wyjasniana cholera musza nam pieniadze oddac nosz k...wa no!!!!!!!! sorki dziewczyny ale musialam sie wyzalic jejku uwazajcie jak robicie jakies oplaty netem jak widac roznie to bywa:no:
 
reklama
a my dzisiaj tez po ważeniu 8850 :-) może nie 10000 jak u Bombusi ale tez ciekawie :-)
a moja prawie nie chce siedzieć :-) tylko pach na brzuch i pomyka po podlodze , i wszystkie kontakty , przewody itp mo lapie ,
 
Dziewczyny, a Wy dzieciaczki sadzacie, że one juz tak ładnie siedzą czy one całkowicie same? Ja nie sadzam w ogóle, bo się naczytałam, że nie powinno się sadzać jak jeszcze nie siedzi samo, ale czy w takim wypadku maluszek sam kiedyś usiądzie?:-( Już sama nie wiem czy i jak go mobilizować...
 
Też zazdroszczę, że wasze maluszki już sobie siedzą. Nie mówiąc o siedzeniu już na nocnikach czy karmikrzesłach. Szook i respect!

Mój Jasiek jak na razie na brzuszku czuje się najlepiej i nie bierze się za siedzenie, choć na huśtawce stara się pionizować i odrywać od oparcia. Boję się również, tak jak Cosya, sadzać go na siłę. Chyba też poczekam na rozwój wydarzeń :) Pozdrawiam, miłej soboty.
 
andzia gartulacje za nocnikowanie , pamiętam tylko że Oliwka jak miała 9 mcy tez robiła na nocnik ajakeś 2-3 tyg a potem przeszło jej , więc odpusciałam, i podejełam naukę w wieku 2 latek , poszlo dość fajnie , ale niech tak juz u was zostanie
fusik jasne że też fajna waga

lea no to współczuje ja dlatego mam na karcie kredytowej limit na 1000 zł w , w razie takiej właśnie wpadki , zguienia karty itp ,żeby sie nie narażć na większe koszty
cosya ja też uważam że nic na siłe ale na pare minutek kilak razy dziennie go sadzam , blokuje go między nogami i bawimy także samodzielnie też jeszcze nie siedzi chwieje się troszkę ,
u nas nic nowego a nawet nie chce mi sie pisac , problemów z kupkami i z jedzeniem , cd
,a jeszcze pseudo koleżanka mnie tak wkurzyła że mam kiepski humor tzn kiedys to była koleżnka teraz wiem że pseudo
miłego weekendu
 
witam dziewczyny ja tylko na chwileczke sie witam:)

Natka nie robisz nic złego sadzając malucha w tym wieku nam ortopeda powiedział, zeby juz zacząć sadzac, ale nie obkładac poduszkami, zeby nie blokować bo dziecko moze potem źle siedziec, nie wiem o co mu kokretnie chodziło :p
 
Hej Dziewczyny,
miniona nocka jeszcze gorsza niż wcześniejsza :-( nie wiem co się dzieje z moim dzieckiem...nigdy wcześniej tak się nie zachowywał...w dzień też jest płaczliwy...śmieje się a za moment płacz:confused:najchętniej siedziałby cały czas na rękach, choć i tam też Mu nie pasuje czasami:baffled:właśnie teraz też już parska, więc muszę kończyć...
miłego dzionka :-)

Prosimy o głosiki, dziękujemy (postanowiłam głosować do końca lutego, potem odpuszczam;-))
Marcin | Galeria dzieci | BoboVita - Zawsze z Tobą, Mamo!
 
agulek - może skok rozwojowy? myśmy mieli ciężki ten poprzedni tydzień także łączę się w bólu i życzę żeby Marcinkowi szybko przeszło
Natka - głowa do góry, nie przejmuj się pseudo-koleżanką, szkoda sobie psuć humor,
Cosya - my sadzamy na chwilę w kąpieli bo bardzo mu się podoba taka pozycja - można fajnie chlapać:-D i czasem podczas zabawy, dużo tego nie ma a i tak zaczęliśmy to robić dopiero ostatnio jak zauważyliśmy że mały już się tak mocno nie chwieje i sam zakumał o co chodzi z podpieraniem się rączkami:-), wydaje mi się że jak już zaczyna ładniej siedzieć to można bo przecież sam usiądzie dużo później
Dorciana - mój ostatnio w bujaczku sam się podciąga do pozycji siedzącej, wygląda jak pan prezes:-D w fotelu, w ogóle szybko rwał się do siadania, teraz też nie sadzamy na siłę ale na chwilę jak sobie zmieni pozycje też nie zaszkodzi, ważne by jak pisze Pajka nie obkładać poduchami i nie zostawiać w nienaturalnej pozycji.
fusik - też słodki ciężar:tak:, my mamy szczepienie 10 marca więc się wtedy dowiemy ile waży, zastanawiam się czy dobrze przybiera ten nasz artysta:sorry2: bo już długo nie był ważony
Lea - współczuję sytuacji z kartą, mam nadzieję że się szybko uda tą kasę odzyskać
jenny - no czas leci, też się zastanawiam kiedy to minęło
Madzia - a bardzo słodka ta kaszka? może też spróbujemy i Miłoszkowi posmakuje?
Nam sobota mija oczywiście we dwoje, bo mąż jak zwykle w pracy:-( Byliśmy za to na długim spacerze, pogoda piękna, mroźno ale słoneczko świeci więc aż się chciało wędrować:tak: Młody się ładnie dotlenił i po spacerze pospał jeszcze ponad godzinkę a ja miałam czas na czytanie;-) Miłego weekendu mamuśki!
 
Cosya pozwole sobie dodac ,ze i rehabilitantka Miloszka i neurolog stwierdzil iz nie nalezy sadzac dziecka samemu gdyz on sam powinien dojsc do tego czyli sam usiasc,wydaje mi sie ze to my rodzice staramy sie troszke wszystko przyspieszac i nie mowie,ze ja tego tez nie robie ale zawsze staram sie podtrzymywac aby nie obciazal kosci ogonowej wg zalecen rehabilitantki a jesli juz siedzi to aby podtrzymywal sie na raczkach w ten sposob ciezar przenosi na barki.Generalnie nie ma nic w tym zlego i krzywdy nie robisz a wrecz przeciwnie dziecko do wszystkiego i tak dojrzie kazde w swoim tempie
 
reklama
Ja na chwilkę tylko, bo ostatnio tez u mnie Basia fiksuje. mam nadzieje, ze to tylko skok i przejdzie. Troche u nas smutnawo bo baratanica mego M jest w szpitalu, a ma 10 m-cy bidulka. Jakas infekcja dróg oddechowych :( Przynajmniej pogoda fajna. Dziś zrobiliśmy sobie długi spacer i po drodze odwiedzilismy żłobek, który sie otwiera dosłownie 1 km od nas. Oczywiscie prywatny. dziś były dni otwarte. Całkiem fajnie. Musze powiedziec, ze nam sie spodobało. Jeszcze nie teraz ale moze od wakacji Basie zapiszemy. Jest opcja na 6 godz. dziennie i na pół tygodnia, wiec od razu nei trzeba "z grubej rury" na cały dzień dzieciaczka posyłać. Ja generalnie jestem nieufna co do żłobków, ale ten naprawde wydał sie spoko. No i cena przystępna.
Sorki, ze tak o sobie, ale padam na twarz, a Baśka zasneła, wiec i ja zmykam, bo jak ona śpi to i ja sie staram..;-). Pozdrawiam :)
Lea, zawsze sie własnie boje ze ktos mi karte zwinie, albo pin podpatrzy, współczuje:no:
 
Do góry